I Ogólnopolski Zlot Ineos Grenadier – weekend pełen jazd w terenie i rozmów przy grillu

Ineos Grenadier, motoryzacyjny pomysł, naszkicowany na serwetce w pubie, budzi na całym świecie fascynację miłośników podróży poza utartymi szlakami. Od momentu wprowadzenia modelu na polski rynek w ubiegłym roku, zarejestrowano już 39 aut (27 szt. w 2023 roku i 12 w tym roku, do końca września).

Na wrześniowy, weekendowy zlot zorganizowany przez TEAM Ineos Grenadier z Długołęki w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej przybyło 9 pojazdów. Ideą zlotu było z jednej strony zintegrowanie posiadaczy Grenadierów, z drugiej - podnoszenie umiejętności jazdy w terenie oraz budowanie kultury podróżowania po drogach i poza nimi.

Piątkowy wieczór upłynął na wspólnych rozmowach i opowieściach użytkowników. Sobotni poranek pokazał natomiast, że wszyscy są głodni przygód, jazdy i akcji: szybka zbiórka, krótka odprawa i w końcu wytęskniony wyjazd na teren Off-Road Park Częstochowa, gdzie wpierw odbyły się panele szkoleniowe. Trzeba było przyswoić sobie zasady bezpiecznego posługiwania się wyciągarką, obsługi napędów i blokad, czy systemów pokładowych, których w Ineosie jest całe stado. Atrakcją była możliwość sprawdzenia auta na rolkach, które pozwalały na poznanie zasad działania otwartych i zblokowanych mechanizmów różnicowych – w tym aucie są aż trzy takie mechanizmy.

Po przerwie na kiełbaskę, przyszła kolej na jazda na czas po wyznaczonym torze. Aby zaliczyć przejazd, w karcie należało zdobyć 5 pieczątek, które tworzyły słowo INEOS. Przejazdy były raz dystyngowane, innym razem szybkie, widziano też „latające” Grenadiery. Sobotni wieczór w hotelu przebiegł na rozmowach, wspomnieniach oraz wręczeniu nagród za sportowe przejazdy.

Niedziela była kolejnym dniem poświęconym jazdom: turystycznemu przejazdowi po Jurze oraz jeździe próbnej na terenie pustyni Siedleckiej. Uczestnicy mieli okazję poznać zasady poruszania się po piasku, dowiedzieć się jak regulować w tych warunkach ciśnienie w oponach i sprawdzić w praktyce, jak zmieniły się dzięki temu właściwości trakcyjne Ineosów. Strome podjazdy stanowiły nie lada atrakcję i wymagały sporych umiejętności.

W zlocie wzięli udział zarówno nowicjusze jeśli chodzi o jazdę w terenie, ale też i ci, którzy podróżują w ten sposób już od dłuższego czasu (w tym dwie ekipy przygotowujące się do podróży po Maroku; zlot był dla nich ostatecznym poligonem doświadczalnym). Byli też potencjalni nabywcy Grenadiera, jak i goście ze środowiska offroad.

Kolejna odsłona zlotu już w następnym roku. Szczegóły pojawią się w pierwszym kwartale nowego roku.