Elektromobilność przepisem na zdrowe społeczeństwo
Hałas wytwarzany przez transport ma negatywny wpływ na zdrowie publiczne, stąd definiowany jest jako zanieczyszczenie środowiska. Jednym ze sposobów jego redukcji w miastach jest zastąpienie aut spalinowych pojazdami elektrycznymi, które są znacznie cichsze.
Hałas to wszelkie niepożądane i dokuczliwe dźwięki o zbyt dużym natężeniu, które negatywnie wpływają na naszą koncentrację, samopoczucie oraz zdrowie. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) to drugi co do szkodliwości czynnik stresogennym na Starym Kontynencie. 80 milionów Europejczyków jest codziennie narażonych na dźwięki o natężeniu ponad 65 dB.Tymczasem według unijnych regulacji akceptowalny poziom hałasu na terenie zabudowanym w porze dziennej wynosi 60 dB (od 6.00 do 22.00), zaś w porze nocnej (od 22.00 do 6.00) – 50 dB. Koszty gospodarcze i społeczne związane z chorobami oraz przedwczesnymi zgonami wynikającymi z zanieczyszczenia hałasem emitowanym przez ruch uliczny, drogowy i kolejowy w całej Unii Europejskiej oszacowane zostały na kwotę 40 mld euro rocznie .
Z danych Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska wynika, że w Polsce 11,6 proc. mieszkańców miast i 5,7 proc. mieszkańców obszarów wiejskich wystawionych jest na hałas drogowy przekraczający 55 dB. Szacuje się, że rokrocznie na terytorium Europy długotrwałe narażenie na hałas środowiskowy powoduje 12 tysięcy przedwczesnych zgonów i przyczynia się do 48 tysięcy nowych przypadków choroby niedokrwiennej serca. W wyniku nadmiernego hałasu nawet 22 mln ludzi cierpi z powodu przewlekłego i wysokiego rozdrażnienia, 6,5 mln zmaga się z zaburzeniami snu, a blisko 12,5 tys. uczniów ma kłopoty z nauką. To obecnie jedno z bardziej nieuświadomionych zagrożeń.
Ciężarówki i autobusy hałasują najwięcej
W miastach dominującym źródłem hałasu jest ruch pojazdów mechanicznych. Najwyższe dźwięki są generowane przez autobusy i pojazdy ciężarowe. Samochody osobowe również stanowią źródło dźwięków negatywnie oddziaływujących na ludzki organizm. Według Mikołaja Krupińskiego z Instytutu Transportu Samochodowego (ITS), w przypadku samochodów, autobusów czy ciężarówek źródłem hałasu w czasie jazdy jest dźwięk toczenia się opon po powierzchni, praca silnika oraz drgania z jednostki napędowej, skrzyni biegów i układu wylotowego. Ponadto hałas jest generowany przez układ zawieszenia oraz powietrze opływające karoserie. - Natężenie tego hałasu jest zależne od kondycji i zużycia poszczególnych podzespołów pojazdów – mówi Mikołaj Krupiński.
Polski park samochodowy liczy ok. 23 mln pojazdów wszystkich kategorii. Zdecydowaną większość z nich stanowią warianty z napędem spalinowym – benzynowym, Diesla czy zasilanym gazem (przede wszystkim LPG). Średni wiek samochodu osobowego w Polsce to ponad 14 lat, co w zestawieniu z faktem, że po latach eksploatacji pojazdy stają się coraz głośniejsze na skutek stopniowego zużycia podzespołów, ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia emisji hałasu.
Jazda na prądzie jest cichsza
Duńska dyrekcja dróg (Vejdirektoratet) przeprowadziła badania, z których wynika, że przy stałej prędkości jazdy, samochody elektryczne są o 4-5 dB mniej hałaśliwe niż porównywalne pojazdy spalinowe. Jeszcze większe różnice odnotowuje się podczas postoju, gdy EV są praktycznie bezgłośne. Co istotne, wzrost poziomu głośności zaledwie o ok. 3 dB oznacza w praktyce 2-krotne natężenie hałasu. W konsekwencji pojazdy elektryczne są nieporównywalnie cichsze od spalinowych odpowiedników, a elektromobilność przyczynia się nie tylko do ograniczenia emisji dwutlenku węgla, toksycznych tlenków azotu, siarki oraz pyłów, ale również redukcji zanieczyszczenia środowiska hałasem.