Android Car / Car Player do samodzielnego montażu – jakie ma możliwości?
Ekran dotykowy w samochodzie? Do tej pory był zarezerwowany tylko dla nowych samochodów albo dla tych, w których kierowca zdecydował się na montaż stacji multimedialnej. Na rynku funkcjonuje zupełnie inne rozwiązanie, które można zamontować w każdym samochodzie, w sposób bezinwazyjny. To ekran dotykowy Android Car / Car Player.
Spis treści
Z artykułu dowiesz się:
• Jak unowocześnić samochód, wyposażając go w ekran dotykowy?
• Czy można korzystać z kamery cofania, wideorejestratora i GPS na jednym urządzeniu?
• Czy można zamontować w samochodzie ekran dotykowy bez konieczności ingerencji w układ elektryczny auta?
• Jakie wady ma Android Car / Car Player?
Czy każde auto może być wyposażone w nowoczesny ekran dotykowy?
Do tej pory takie ekrany były montowane tylko w fabrycznie nowych samochodach. I to nie we wszystkich. Ze względu na konieczność dużej dopłaty za tzw. system multimedialny (od minimum 5 do nawet 15 tys. złotych) nabywcy nowych aut rezygnowali z tego elementu wyposażenia pojazdu.
W przypadku starszych samochodów kierowca, który chciał korzystać z ekranu dotykowego, mógł zdecydować się na montaż stacji multimedialnej w rozmiarze DIN1 (z ekranem wystającym poza obrys deski rozdzielczej) albo w rozmiarze DIN2 (z ekranem wpasowanym w deskę rozdzielczą, często z pomocą specjalnej ramki). Jednak stacje multimedialne dobrej jakości nie należą do tanich. Ponadto niemal zawsze ich montaż trzeba zlecić specjaliście, co też sporo kosztuje. Są też inne zagrożenia, jak np. wyższy pobór prądu po wyłączeniu silnika, co może powodować rozładowanie akumulatora. W przypadku tanich urządzeń z Chin, nieznanych marek, istnieje też ryzyko pożaru auta.
Oczywiście stacje multimedialne mają też szereg zalet.
Czym jest urządzenie Android Car / Car Player do samodzielnego montażu?
To urządzenie ma postać ekranu o przekątnej od 7 do nawet 12 cali. Jego najważniejszą cechą jest to, że nie wymaga stałego montażu ani elektronika.
Urządzenie jest zasilane z gniazdka zapalniczki samochodowej za pomocą ładowarki ze złączem USB. Dzięki temu można też zasilać Car Player z power banku, żeby nie obciążać instalacji elektrycznej auta. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zlecić elektronikowi podpięcie zasilania Car Player do instalacji elektrycznej samochodu. Ważne, żeby zrobił to fachowiec.
Urządzenie można zainstalować w dowolnym miejscu, bezpośrednio na górnej części deski rozdzielczej albo za pomocą przyssawki montowanej do szyby (co również ma na celu zamontowanie urządzenia na desce rozdzielczej). Dzięki temu każdy może wybrać odpowiednie ustawienie dla siebie i w razie czego zmienić je.
Car Player może być wyposażony we wbudowaną kamerę przednią, która pełni rolę wideorejestratora. Aby wideorejestrator mógł działać, wystarczy zamontować w urządzeniu kartę pamięci o dużej pojemności i ustawić odpowiednie tryby w ustawieniach.
Car Player ma wejście dla tylnej kamery cofania. Najtańszą kamerę cofania można kupić za ok. 20 złotych. Można wybrać też zblokowany zestaw, gdzie kamera jest zamontowana w ramce tylnej rejestracji (ceny od 50 zł). Taki układ może być też wyposażony w czujniki cofania (wtedy ceny zaczynają się od 100 zł), które też mogą być wbudowane w ramkę rejestracji.
To wygodne rozwiązanie, bo nie trzeba wiercić otworów na czujniki w zderzaku i ciągnąć przewodów.
W przypadku chęci połączenia Car Player’a z kamerą cofania i czujnikami cofania, należy przeprowadzić do nich zasilanie elektryczne. Ciągnie się je ze złączy elektrycznych żarówki cofania. Następnie trzeba przeprowadzić przewód z kamery cofania do urządzenia Car Player. Przewód musi być schowany pod osłonami z tworzywa, znajdującymi się w dolnej części kabiny auta.
Czy Car Player może działać samodzielnie, czy musi być połączony ze smartfonem?
Aby móc korzystać z pełni możliwości Car Player’a, należy połączyć go ze smartfonem przez Bluetooth. Cały proces łączenia jest opisany w instrukcji każdego urządzenia. Podana jest tam również nazwa urządzenia oraz kod do parowania.
Po połączeniu z telefonem użytkownik może korzystać z nawigacji GPS. Może to być nawigacja Google Maps, może to być inna nawigacja bezpłatna (jak Waze) albo płatna nawigacja na Android (np. Automapa). Obsługa nawigacji GPS na smartfonie może się skończyć wysokim mandatem. Tymczasem korzystanie z nawigacji na Car Playerze będzie już uznawane za korzystanie z wyposażenia auta. Ponadto urządzenie umożliwia głosowe sterowanie nawigacją GPS. Kopiuje ekran smartfona, z którym jest połączony. Dzięki temu, podczas postoju, można korzystać ze wszystkich aplikacji, np. do przeglądania WWW, notesów, aplikacji do rozrywki.
Car Player może sam odtwarzać muzykę ze smartfona, ale jakość dźwięku jest bardzo słaba. Zazwyczaj ma funkcję transmitera FM. Pozwala to słuchać muzyki ze smartfona w audio samochodu. Dzięki tej funkcji można też bezpiecznie odbierać i inicjować połączenia telefoniczne w trakcie jazdy. Głos rozmówcy słyszalny jest w głośnikach samochodu. Jeśli użytkownik wgra dodatkowe oprogramowanie, to będzie mógł głosowo wybierać połączenia, wysyłać SMS i maile, w trakcie jazdy. To świetne rozwiązanie dla przedsiębiorców.
Jakie wady i zalety ma Android Car Player?
Największą zaletą Car Player’a jest cena. Urządzenie z dużym ekranem i wbudowaną kamerą można kupić już za niecałe 200 złotych. Są też droższe, które mają wbudowany GPS. W tym przypadku nie trzeba ich łączyć ze smartfonem, aby korzystać z GPS. Niezbędne jest podłączenie do urządzenia mapy na karcie pamięci MicroSD.
Drugą wielką zaletą Car Player’a jest bezinwazyjny montaż. Nie trzeba ingerować w elektronikę samochodu ani w elementy deski rozdzielczej.
Trzecia to zwiększenie bezpieczeństwa jazdy i unowocześnienie wyglądu samochodu,.
Oczywiście, Car Player ma też wiele wad. Konieczność stałego korzystania z zewnętrznego zasilania i konieczność stałego połączenia ze smartfonem (a zatem zapewnienia mu również stabilnego zasilania, gdy się rozładuje) to największe wady tego sprzętu. Nie ma też możliwości sterowania Car Playerem z poziomu kierownicy, co jest możliwe w przypadku stacji multimedialnych.
Michał Lisiak