Tego Renault nie ma w Europie. Wielka szkoda

Ciekawostki
1 Sie '25
Rafał Żaglewski
Źródło: Renault

Taką opinię można znaleźć we francuskiej prasie branżowej, która rozpisuje się nad zaletami zmodernizowanej wersji modelu Renault Triber. Zdaniem dziennikarzy, auto spod znaku rombu jest pakowne, funkcjonalne, nieprzekombinowane, lecz przede wszystkim – ma atrakcyjną cenę.

Źródło: Renault

Osoby interesujące się motoryzacją zapewne wiedzą, że Renault Triber zadebiutowało w 2019 roku jako pojazd opracowany przede wszystkim z myślą o klientach na rynku indyjskim. Ten mierzący zaledwie 3,99 metra długości pojazd stanowi połączenie samochodu miejskiego z minivanem – w ofercie sprzedażowej jest nawet wersja przeznaczona do przewozu siedmiu pasażerów. Natomiast w konfiguracji pięciomiejscowej Triber dysponuje przestrzenią bagażową o pojemności 625 litrów. Pod tym względem egzotyczny model niewiele ustępuje chociażby Renault Espace.

Źródło: Renault

Napęd zapewnia trzycylindrowa jednostka benzynowa o skromnej mocy 72 KM. Na liście wyposażenia figurują m.in. czujniki parkowania, zestaw sześciu poduszek powietrznych, cyfrowy panel zegarów, tempomat, klimatyzacja z nawiewem dla pasażerów podróżujących z tyłu, przycisk uruchamiania silnika itd. Nawet wersja w topowej specyfikacji kosztuje w przeliczeniu około 8,5 tys. euro. Dziennikarze studzą jednak entuzjazm potencjalnych klientów na Starym Kontynencie, ponieważ należy liczyć się z faktem, że w aktualnej konfiguracji Triber nie spełniałby unijnych standardów w zakresie emisji spalin lub norm bezpieczeństwa.

Tagi