Nadchodzi koniec Forda S-Max
Jak udało się nam potwierdzić, tylko do kwietnia trwać będzie produkcja seryjna fordowskich minivanów, czyli S-Maxa oraz Galaxy. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy któryś z wymienionych modeli doczeka się bezpośredniego następcy.
Według bazy danych IBRM Samar, pierwsze ceny modelu Ford S-Max II ogłoszono na polskim rynku w połowie kwietnia 2015 roku. Samochód wytwarzany w hiszpańskiej Walencji zwraca uwagę zgrabną sylwetką nadwozia, której nie pożałowano sportowych akcentów. Kabina pasażerska jest dobrze przeszklona, przestronna i ustawna, a z myślą o klientach podróżujących w większej grupie przewidziano nawet konfigurację siedmiomiejscową. Nie można również narzekać na parametry bagażnika, który ma pojemność od 185 do maksymalnie nawet 2339 litrów. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że S-Max doczekał się w swojej rynkowej karierze m.in. wariantu czteronapędowego oraz bardziej prestiżowej odmiany Vignale.
Jak wynika z naszych ustaleń, produkcja Fordów S-Max oraz jeszcze większego Galaxy zakończy się w kwietniu bieżącego roku. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy któryś z wymienionych modeli doczeka się bezpośredniego następcy. Jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy jest w Europie spadek popytu na vany, które zaczęły masowo tracić klientów na rzecz SUV-ów i crossoverów. Rysujący się trend nie umknął bynajmniej uwadze amerykańskiego giganta, który od pewnego czasu ma w swojej ofercie duży model terenowo-rekreacyjny o nazwie Ford Explorer. Amatorów pakownych pojazdów rodzinnych może ponadto zainteresować szeroka gama kombivanów.
Zestawienie nowości modelowych (w tym aut elektrycznych oraz hybryd), które ujrzą światło dzienne w roku 2023, znaleźć można TUTAJ