Nissan GT-R w nowych wersjach specjalnych
Drapieżnie stylizowany GT-R debiutował w roku 2007. Wówczas nikt nie przypuszczał, że 16 lat później nissanowski model nadal będzie w ofercie. We współczesnej motoryzacji, która lubi zmiany, to nie lada osiągnięcie. W czym tkwi zatem tajemnica „długowieczności” Nissana GT-R?
Otóż na przestrzeni lat koncepcja auta była cały czas rozwijana, a do oferty wchodziły kolejne wersje modelowe. Każda bardziej ekstremalna niż poprzednia. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej, która ujrzała światło dzienne z okazji styczniowej wystawy Tokyo Motor Show. To właśnie na tokijskim wybiegu pojawiło się auto, które przewidziano do sprzedaży jedynie w rodzimej Japonii oraz w Stanach Zjednoczonych. Klienci będą mieli do wyboru wersje GT-R Premium Edition T-spec oraz GT-R Nismo Special Edition.
Jedną z cech wyróżniających nowy model marki Nissan jest przedni zderzak z dużym wlotem powietrza. Jest to nawiązanie do kultowego modelu Skyline GT-R R34. Wariant z dopiskiem Nismo otrzymał dodatkowe elementy poprawiające parametry aerodynamiczne karoserii takie jak chociażby otwory na błotnikach czy tylne skrzydło, zapewniającego zwiększoną siłę docisku.
Z kronikarskiego obowiązku warto dodać, że ostatni fabryczny Nissan GT-R trafił w ręce polskiego klienta latem ubiegłym roku. Chodzi o samochód w unikalnej odmianie Prestige T-Spec, ozdobionej lakierem Midnight Purple.