Maluchy z mariażu Nissana z Suzuki
W czasach, gdy sprzedażowym hitem były poręczne autka do jazdy w mieście, obie japońskie marki nawiązały współpracę technologiczną, dzięki której światło dzienne ujrzał filigranowy Nissan Pixo.
Reprezentujący samochody osobowe segmentu A, model marki Nissan miał 3565 milimetrów długości, 1470 mm wysokości oraz 1630 mm szerokości, podczas gdy rozstaw osi ustalono na 2360 mm. Nie bez znaczenia była również masa pojazdu, który w zależności od wersji wyposażenia ważył zaledwie 855 kilogramów.
Dla Pixo przewidziano wyłącznie trzycylindrową, dwunastozaworową jednostkę benzynową o pojemności 1 litra, rozwijającą moc 68 KM i maksymalny moment obrotowy rzędu 90 Nm przy 3400 o/m. Według danych fabrycznych, nissanowskie autko z pięciobiegową skrzynią manualną miało spalać około 4,4 l/100 km w cyklu mieszanym, 3,8 l/100 km w cyklu pozamiejskim lub 5,5 l/100 km w ruchu miejskim. Co warte podkreślenia, powstała również odmiana z czterobiegową przekładnią automatyczną.
Zapewne nie wszyscy miłośnicy motoryzacji wiedzą, że odpowiednikiem Nissana Pixo był w ofercie Suzuki model noszący nazwę handlową Alto. Głównym elementem odróżniającym te samochody była stylistyka przedniego pasa.