Do działania Auto Katalogu wymagane jest włączenie obsługi JavaScriptu

Przeglądarka Internet Explorer nie jest wspierana. Proszę skorzystać z innej przeglądarki.

1743498764930 3.0.14

Elektryczne Volvo C40 Recharge gotowe. Premiera w 2021 roku!

Nowości
Zdjęcie autora - Piotr MieszkowskiPiotr Mieszkowski
3 Mar '21
Elektryczne Volvo C40 Recharge gotowe. Premiera w 2021 roku!Źródło: Volvo

Szwedzki producent konsekwentnie realizuje proces elektryfikacji swojej gamy modelowej. Do 2025 roku auta z napędem elektrycznym mają stanowić 50 proc. Zapowiedzią tego jest Volvo C40 Recharge, którego produkcja rozpocznie się jesienią br. w w fabryce Volvo Cars w Gandawie w Belgii, gdzie obecnie powstaje model XC40 Recharge.

Volvo przedstawiło swoje plany na najbliższe lata. Wynika z nich, że do 2030 roku firma chce produkować auta z napędem wyłącznie elektrycznym, a w najbliższych latach można spodziewać się nowej gamy modeli - zasilanych prądem. Firma zamierza sprzedawać modele elektryczne wyłącznie przez internet. Zapowiedzią powyższych planów jest zaprezentowany dziennikarzom elektryczny model, Volvo C40 Recharge.

Źrodło: Volvo

Volvo C40 Recharge – podobieństwa i różnice

Z pierwszych zdjęć C40 Recharge wynika, że nie da się uniknąć porównań z dobrze już znanym, produkowanym od 2017 roku modelem XC40. Nowe auto, z uwagi na kształty i proporcje, wydawać się może SUV-em w stylu coupe, bazującym na XC40.

Elektryczne Volvo ma tę samą długość (4431 mm) i tę samą szerokość (2035 mm), co XC40, jednak linia dachu została poprowadzona niżej i auto ma 1582 mm wysokości, czyli o 76 mm mniej niż XC40. Standardowa pojemność bagażnika elektrycznego Volvo C40 Recharge wynosi 413 litrów, czyli aż o 47 litrów mniej, niż w modelu XC40 (460 l). Z uwagi na napęd elektryczny, Volvo C40 Recharge oferuje mini bagażnik z przodu o pojemności 31 litrów, który może być dobrym schowkiem na kable służące do ładowania pojazdu.

Źrodło: Volvo

Volvo C40 Recharge – napęd i osiągi

Najnowsze elektryczne Volvo przejęło napęd od swojego protoplasty, czyli z napędzanego prądem modelu XC40. Co to oznacza? To, że Volvo C40 Recharge otrzymało dwa silniki elektryczne, jeden na każdą oś. Moc systemowa wynosi zatem 408 KM, zaś maksymalny moment obrotowy 660 Nm dostępny jest natychmiast po ruszeniu i wciśnięciu pedału gazu. Powinno to pozwolić na przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w ok. 5 sekund. Jak w innych modelach Volvo, prędkość maksymalna została ograniczona do 180 km/h.

Nowy „elektryk” ze Szwecji został wyposażony w ten sam akumulator co XC40. Pojemność baterii wynosi 76 kWh, a można ją naładować prądem o mocy do 150 kWh, co pozwoli na naładowanie do 80 proc. w ok. 40 minut. Według cyklu WLTP zasięg Volvo C40 Recharge wynosi 420 km.

Źrodło: Volvo

Sprzedaż przez internet i elektryfikacja gamy modeli

Plany Volvo zakładają, że do 2025 roku połowę produkcji stanowić będą auta elektryczne, zaś od 2030 roku producent chce wytwarzać wyłącznie auta z napędem bezemisyjnym. Czy fakt, że szwedzki producent planuje w najbliższych wprowadzić sprzedaż samochodów wyłącznie przez internet spowoduje masowe zamykanie salonów dealerskich marki? Trudno dziś przewidzieć. Wiadomo natomiast, że w centrach dużych miast będą powstawały butiki Volvo, w których za pomocą aplikacji klienci będą mogli zamówić auto, podobnie przy pomocy smartfona.

Źrodło: Volvo

Volvo C40 Recharge - nowe technologie

Podobnie jak w bliźniaczym modelu XC40 Recharge, w nowym modelu C40 Recharge zastosowano oparty na Androidzie system pokładowy i multimedialny, który ma być o wiele bardziej zaawansowany technicznie, niż popularny Android Auto. Rozwiązanie takie sprawiło, że już z poziomu systemu auta dostępne są mapy Google, asystent Google, a także sklep Google Play. Aktualizację systemu operacyjnego można przeprowadzić bezprzewodowo, co jest kolejną innowacją.

Konfiguruj
Play

Konfiguracja

Gotowe

Volvo C40 Recharge – konkurenci i ceny

Z uwagi na fakt, że produkcja elektrycznego modelu C40 Recharge ruszy jesienią br., nie są na razie znane ceny auta. Jednak można przypuszczać, iż będą one zbliżone do cen elektrycznego Volvo XC40 Recharge. Produkcja tego ostatniego ruszyła w II połowie 2020 roku, zaś w polskiej ofercie auto pojawi się wiosną br. Zakup elektrycznych modeli Volvo możliwy będzie wyłącznie przez internetową platformę. Jeśli wziąć pod uwagę, że w Niemczech w styczniu br. Volvo XC40 Recharge P8 AWD kosztowało 62 tys. euro, można przypuszczać, że w Polsce Volvo XC40 Recharge oraz nowy model C40 Recharge mogą zostać wycenione na ok. 280 tys. zł.

Źrodło: Volvo

Cena zbliżona do 300 tys. zł za kompaktowe auto z napędem elektrycznym, to sporo. Ubiegłoroczny debiutant, Volkswagen ID.3, kosztuje bowiem od 157 do 182 tys. zł, zaś weteran na rynku pojazdów napędzanych energią elektryczną, Nissan Leaf, od 120 do 170 tys. zł. Kompaktowa Kia e-Niro oraz Hyundai Kona electric zbliżone są ceną do Nissana i Volkswagena, zaś nowy na rynku Mercedes EQA wyceniony został na od 199 do 236 tys. zł.

Z ceną zbliżoną do 300 tys. zł elektryczne Volvo XC40 i C40 Recharge, konkurować będą musiały raczej z Mercedesem EQC (od 299 do 350 tys. zł) oraz z Teslą Model 3 (od 199 tys. zł w górę). Droższe niż Volvo XC40 są także Audi e-Tron (od 308 do 415 tys. zł), a także Tesla Model X oraz Model S (od ok. 400 tys. zł wzwyż). Nasza analiza wskazuje, że elektryczne Volvo C40 Recharge, może stać się ciekawą alternatywą dla Mercedesa EQA oraz Audi e-Tron Sportback, zaś ceny szwedzkiego elektryka uplasują się w połowie drogi między tymi dwoma niemieckimi konkurentami.

Podziel się ze znajomymi