Brak OC to prosta droga do finansowej ruiny
Co roku kilka tysięcy Polaków powoduje wypadki bez ważnego OC. Rekordzista ma do zwrotu niemal 5 mln zł. Przed majówką UFG przypomina – brak polisy może oznaczać długi na całe życie.
Kierowca bez ważnego OC, który uszkodził wiadukt, zapłaci co najmniej 500 tys. zł. Inny – po stłuczce z iluzjonistą – oddaje blisko 70 tys. zł za zniszczone rekwizyty. Najtragiczniejszy przypadek? Motocyklista w ciężkim stanie po uderzeniu przez, spadające z naczepy, słomiane baloty. Koszty leczenia już przekroczyły 1,9 mln zł – i cały ten ciężar spadł na nieubezpieczonego sprawcę.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny każdego roku wypłaca poszkodowanym setki milionów złotych z tytułu szkód spowodowanych przez nieubezpieczonych kierowców. Średnia kwota roszczeń UFG wobec sprawcy to 22,5 tys. zł, ale rekordzista ma do oddania niemal 5 mln zł. Łączne należności z tego tytułu przekraczają już 400 mln zł.
Wystarczyłoby mieć ważne OC
OC nie zawsze przedłuża się automatycznie
Wystarczy jedno niedopatrzenie: zakup używanego auta, nieopłacona rata, wypowiedziana umowa lub polisa krótkoterminowa, by zostać bez ochrony i – w razie wypadku – ponosić pełne koszty z własnej kieszeni. Dotyczy to również pojazdów zarejestrowanych, ale nieużywanych. Rejestracja oznacza obowiązek OC, nawet jeśli auto stoi w garażu.
Kto jeszcze powinien uważać?
Współpracownicy firm, kierowcy B2B, użytkownicy pojazdów służbowych, zastępczych czy wynajmowanych – wszyscy powinni samodzielnie sprawdzić, czy auto, którym jadą, ma ważne OC. W razie wystąpienia roszczeń obejmują one nie tylko kierowcę, ale też właściciela pojazdu.
Pracownicy etatowi mogą liczyć na ochronę pracodawcy. Ale zleceniobiorcy i osoby prowadzące działalność nie mają takich gwarancji.
Jak sprawdzić OC?
Wystarczy numer rejestracyjny. Serwis www.ufg.pl umożliwia szybkie i bezpłatne sprawdzenie ważności OC każdego pojazdu. Usługa cieszy się ogromną popularnością – w 2024 roku skorzystano z niej 25,5 mln razy, czyli średnio 70 tysięcy razy dziennie.
Kolizja z nieubezpieczonym – co robić?
Jeśli wpadniemy na kierowcę bez ważnego OC, należy:
- spisać dane uczestników i świadków,
- zabezpieczyć zdjęcia lub nagrania,
- zgłosić szkodę do dowolnego ubezpieczyciela OC (niekoniecznie swojego),
- lub skorzystać z własnego AC (z opcją zwrotu utraconych zniżek przez UFG).
Odszkodowanie wypłaci Fundusz – ale nieubezpieczony sprawca będzie musiał oddać wszystko co do grosza.
***
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny odpowiada za to, by obowiązkowe ubezpieczenia – takie jak OC kierowców i rolników – funkcjonowały sprawnie i bez luk. Jego celem jest ograniczenie liczby nieubezpieczonych pojazdów na drogach, co przekłada się na większe bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. UFG wypłaca też odszkodowania ofiarom wypadków, jeśli sprawca nie miał polisy OC albo nie udało się go ustalić.
Źródło: UFG