JAECOO 7 Super Hybrid – podzwonne dla hybryd z kablem?
Do polskich salonów sprzedaży samochodów trafił kolejny chiński model. Tym razem jest to JAECOO 7 Super Hybrid, auto hybrydowe typu PHEV, czyli z możliwością ładowania prądu z gniazdka. W JAECOO 7 SH zgadza się niemal wszystko: innowacyjny napęd, nowoczesna technologia, spory zasięg, dobre wykończenie wnętrza, komfort jazdy…, wszystko poza momentem europejskiego debiutu.
Spis treści
Jaecoo (a właściwie Omoda & Jaecoo) to chińska marka, która zadomowiła się już nad Wisłą. W końcu debiutowała w Polsce w połowie ubiegłego roku, co czyni z niej jednego z najdłużej obecnych w naszym kraju przedstawicieli chińskiej motoryzacji.
Marka Omoda & Jaecoo należy do koncernu Chery, czołowego producenta samochodów w Kraju Środka. W kwietniu 2023 roku z myślą o sprzedaży aut poza Chinami Chery stworzyło eksportową submarkę „O&J”. W tej parze Omoda oferuje miejskie auta typu crossover, zaś Jaecoo - samochody typu SUV. Obie są na tyle ze sobą „zżyte”, że właściwie można mówić o dwóch liniach modelowych jednej marki. Do 2030 r. mają one osiągnąć łączną roczną sprzedaż na poziomie 1,4 mln sztuk. W Europie marka zadebiutowała w Hiszpanii na początku 2024 roku modelem Omoda 5.
Jaecoo 7 pojawił się w Polsce w trzecim kwartale ub. roku i wówczas był oferowany wyłącznie z benzynowym, turbodoładowanym silnikiem 1.6 T-GDI, rozwijającym moc 147 KM, którego maksymalny moment obrotowy to 276 Nm. Auto jest oferowane z napędem na przednią oś lub na obie osie.
Obecnie do wersji benzynowej dołącza hybryda plug-in, czyli ładowana z gniazdka, o wiele obiecującej nazwie JAECOO 7 Super Hybrid. To nowatorska technologia opracowana przez inżynierów marki. Według producenta system Super Hybrid łączy zalety pojazdów spalinowych z komfortem jazdy aut elektrycznych.
JAECOO 7 Super Hybrid - super hybryda
Na nowatorski układ składa się silnik 1.5 T-GDI piątej generacji o mocy 143 KM i 215 Nm momentu obrotowego, bateria wysokonapięciowa o pojemności 18.3 kWh oraz skrzynia biegów 1DHT. Łączna moc silnika spalinowego i elektrycznego to 347 KM (mocy systemowej producent nie podaje… z powodu zaawansowania technicznego układu), auto przyspiesza od 0 do100 km/h w 8,5 s., jego prędkość maksymalna to 180 km/h, a łączny zasięg - 1200 km. Jednocześnie średnie spalanie paliwa superhybrydowego Jaecoo 7 wynosi ok. 6 litrów na 100 km w trybie tradycyjnej hybrydy. Deklarowany dystans, jaki auto może przejechać na samym prądzie, sięga 91 km.
Takie parametry Jaecoo 7 SH uzyskuje dzięki kombinacji kilku czynników: cyklowi Millera, inteligentnemu systemowi spalania i-HEC oraz turbosprężarce o wysokiej sprawności.
Jednostka 1.5 T-GDI pracuje w cyklu Millera (w którym suw sprężania podzielony jest na dwa etapy: w pierwszym zawory dolotowe są otwarte, w drugim są zamknięte, a właściwe sprężanie zaczyna się po zamknięciu zaworów). Dzięki temu (oraz turbodoładowaniu) silnik osiąga typowe dla czterosuwowej jednostki ciśnienie sprężania, ale czyni to, oszczędzając kilkanaście procent energii. Cykl Millera wchodzi do akcji, gdy silnik nie pracuje pod pełnym obciążeniem, czyli np. w czasie jazdy miejskiej. Chińskim konstruktorom udało się podnieść wydajność cieplną swego silnika do poziomu 44,5 proc.
Za elektryczną część napędu auta odpowiadają dwa silniki elektryczne oraz akumulator o pojemności 18,3 kWh. Samochód można ładować prądem zmiennym (6,6 kW) lub stałym (do 40 kW). Według deklaracji producenta w tym drugim przypadku czas ładowania akumulatora od 30 do 80 proc. pojemności wynosi 20 minut. Ze zwykłego gniazdka - rośnie do ok. 2,5 godz.
Zależnie od sytuacji oraz potrzeby mocy jednostka benzynowa pełni bądź rolę głównego źródła napędu, bądź zasila jeden z dwóch silników doładowujących baterię wysokonapięciową (której pojemność wynosi 18.3 kWh a moc 204 KM). Bateria gwarantuje szczelność układu do głębokości 1 m wody przez ponad 48 godzin.
Napęd auta może pracować w trybie wyłącznie elektrycznym, albo jako hybryda szeregowa lub hybryda równoległa (w sumie oferuje osiem opcji napędu). W całym zakresie prędkości pojazd może być napędzany silnikiem elektrycznym. Po rozładowaniu akumulatora układ przechodzi w tryb hybrydowy do momentu, gdy silnik spalinowy naładuje akumulator do odpowiedniego poziomu. Wówczas znów włączy się napęd elektryczny. Niestety w tej odmianie Jaecoo 7 oferowany jest wyłącznie z napędem na jedną oś.
JAECOO 7 Super Hybrid - tradycyjna sylwetka SUV-a
O ile pod maską JAECOO 7 Super Hybrid różni się bardzo od swego benzynowego kuzyna, o tyle z zewnątrz auta znacznie trudniej zauważyć jakiekolwiek zmiany. Ograniczają się one do zaledwie kilku modyfikacji: model hybrydowy otrzymał inne wykończenie listew bocznych oraz tylnego zderzaka. Gdyby nie emblemat PHEV na klapie bagażnika różnica byłaby niezauważalna.
Wymiary JAECOO 7 Super Hybrid są identyczne jak w przypadku odmiany benzynowej i wynoszą: 4500 mm (długość) x 1865 mm (szerokość) x 1680 mm (wysokość). Producent zapewnia, że nadwozie auta wykonane jest w ponad 80% ze stali o wysokiej lub ultra wysokiej wytrzymałości.
Auto w wersji hybrydowej możemy wybierać w sześciu kolorach nadwozia ( czterech jednolitych oraz dwóch dwukolorowych). Warto podkreślić, że żaden nie wymaga dopłaty.
Nieco więcej zmian znajdziemy we wnętrzu JAECOO 7 Super Hybrid. Na prawo od kierownicy znajduje się dźwignia zmiany biegów, pomiędzy kierowcą a pasażerem, w panelu środkowym, znajdują się natomiast przyciski wyboru jazdy HEV/EV. Drzwi zyskały nowy wzór boczków, w wersji Exclusive pedały mają specjalne nakładki, a schowek w tunelu środkowym jest chłodzony. W wersji Select dostępna jest z czarna tapicerka, w wersji Exclusive czarna lub brązowa.
JAECOO 7 Super Hybrid – ceny
Super hybrydowe Jaecoo 7 oferowane jest w dwóch wersjach wyposażenia. Niższa odmiana Select wyceniona została na 159 900 PLN. W tej specyfikacji auto ma w standardzie m.in. liczne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy, takie jak: inteligentny system unikania kolizji, system przeciwdziałający niekontrolowanej zmianie pasa ruchu, funkcję monitorowania martwego pola widzenia w lusterkach, czy asystenta ruchu poprzecznego podczas cofania z funkcją automatycznego hamowania. Wersja Select zawiera również tempomat adaptacyjny z funkcją utrzymywania na pasie ruchu, 8 poduszek powietrznych, 19” felgi aluminiowe w kolorze czarnym, światła przednie i tylne LED, system kamer 540°, klimatyzacja dwustrefowa, system multimedialny z ekranem dotykowym o przekątnej 14.8”, bezprzewodowa obsługa Android Auto i Apple Car Play.
Dzięki systemowi obsługi głosowej o nazwie "Hello JAECOO" pasażerowie mogą m. in. otworzyć okna, ustawić temperaturę w aucie, wyregulować przednie fotele, czy też włączyć funkcję V2L (Vehicle-to-Load), czyli zasilanie urządzeń zewnętrznych za pomocą energii zgromadzonej w baterii pojazdu. Tę ostatnią funkcję można wykorzystać do oglądania kina plenerowego, dzięki rolecie, która ma białą spodnią stronę i którą łatwo można zamienić w ekran do rzutnika.
Wersja Exclusive została wyceniona na 169 900 PLN. Oferuje dodatkowo m.in. podgrzewaną przednią szybę oraz dysze spryskiwaczy, przyciemniane tylne szyby, system audio marki Sony z ośmioma głośnikami, wyświetlacz HUD, podgrzewanie kierownicy, elektryczną regulację podparcia odcinka lędźwiowego w fotelu kierowcy, podgrzewane/wentylowane przednie fotele, czy stylizowane nakładki na pedały.
JAECOO 7 Super Hybrid – dzwon już bije?
Do niedawna tego rodzaju hybrydy (PHEV) cieszyły się uznaniem jako świetne, a przy tym praktyczne, rozwiązanie dla współczesnej, ekologicznej motoryzacji, łączące to co najlepsze w samochodach elektrycznych i spalinowych. Obecnie wszelako rozwiązanie typu plug-in straciło (za sprawą unijnych prawodawców) swój ekologiczny urok.
Wchodzące w życie od 2026 roku regulacje Unii Europejskiej odnośnie emisji spalin i zużycia paliwa sprawią, że dla producentów samochodów opłacalność wytwarzania hybryd plug-in znacznie spadnie. Zmieni się bowiem sposób oceniania ekologiczności tychże pojazdów. Obecnie emisja CO2 w tego typu pojazdach jest obliczana według laboratoryjnych testów, zakładających, że kierowcy podróżują przeważnie z wykorzystaniem silnika elektrycznego. Stąd oficjalnie podawane przez producentów poziomy średniego zużycia paliwa dla PHEV-ów są zaskakująco niskie. Od przyszłego roku to się zmieni: spalanie hybryd plug-in będzie obliczane na bazie danych z systemu monitorowania pojazdów. Nieuchronny efekt tej zmiany to wzrost poziomu emisji spalin dla hybryd plug-in. To zła wiadomość dla producentów, gdyż w efekcie atrakcyjność PHEV-ów pod względem (niskiej) emisji CO2 stanie się mocno problematyczna. Część modeli zapewne zniknie z rynku, gdyż ich produkcja stanie się nieopłacalna, cena innych może znacznie wzrosnąć.
Skąd wzięła się ta zmiana? Okazuje się, że winni są… sami użytkownicy hybryd plug-in, którzy zamiast jeździć głównie na prądzie, w ogóle ich nie ładują (lub czynią to z rzadka) i korzystają wyłącznie z silnika spalinowego. Faktyczne zużycie paliwa i emisja CO₂ są wobec tego znacznie wyższe od deklarowanych przez producentów. UE postanowiła stawić zaporę takim praktykom uznając, że faworyzowanie hybryd plug-in odbywa się kosztem autentycznej redukcji emisji. Nowe regulacje mają zatem urzeczywistnić pomiary spalania i emisji. Przy okazji przyspieszą „elektro-moto-rewolucję”, gdyż od 2026 roku de facto tylko samochody elektryczne będą całkowicie spełniać unijne normy. Dla klientów salonów samochodowych oznacza to, że mają oni zaledwie jeszcze kilka miesięcy na kupno auta hybrydowego typu plug-in w atrakcyjnej cenie.
JAECOO 7 Super Hybrid to z pewnością jedna z najciekawszych propozycji w segmencie aut hybrydowych plug-in. Wprowadzenie na rynek modelu należy jednak uznać za prawdopodobnie jedną z ostatnich premier samochodów hybrydowych ładowanych z gniazdka. Szkoda, że odchodzą w momencie, gdy mogą pochwalić się wyrafinowanymi technicznie, a zarazem ekologicznymi i praktycznymi napędami. W tej sytuacji nie od rzeczy jest trawestacja jednego z najbardziej znanych literackich cytatów: „nie pytaj, komu bije dzwon; bije on hybrydom plug-in”.