Segment aut mini jest w odwrocie. Ubywa modeli i klientów
W ciągu ostatnich dziesięciu lat sprzedaż najmniejszych samochodów osobowych w Polsce spadła o prawie pięćdziesiąt procent. Również lista modeli dostępnych w ofercie została mocno okrojona. Czy oblicze rynku odmienią nowi gracze, do których zalicza się chiński Leapmotor T03?
Jak wynika z bazy danych IBRM Samar, od początku br. zarejestrowano w Polsce łącznie 8436 nowych samochodów osobowych klasy mini (segment A). W porównaniu ze stanem na koniec 2023 roku zaznaczył się spadek przekraczający osiem procent. Co znamienne, omawiany segment reprezentuje na chwilę obecną zaledwie dziewięć modeli. Oto one uszeregowane na podstawie wolumenu sprzedaży, licząc od stycznia 2024 (w rankingu uwzględniono graczy mających minimum pięć rejestracji na koncie):
- Toyota Aygo X: 3934 sztuki
- Kia Picanto: 1340
- Fiat 500: 1282
- Hyundai i10: 777
- Fiat Panda: 398
- Suzuki Ignis: 367
- Dacia Spring: 260
- Abarth 500: 67
- Leapmotor T03: 7

Konfiguruj
Konfiguracja
Gotowe
Ciekawym zawodnikiem jest w tym gronie reprezentujący chińską motoryzację, elektryczny Leapmotor T03. Przy w pełni naładowanych „bateriach” o pojemności 37,3 kWh samochód może rozwinąć zasięg dochodzący do 265 kilometrów w cyklu mieszanym. Jednostka napędowa uzyskuje moc szczytową rzędu 95 koni mechanicznych oraz do 158 Nm momentu obrotowego. Na rynkach zachodnich wyposażenie standardowe obejmuje m.in. piętnastocalowe felgi aluminiowe, tylne czujniki parkowania, multimedialny ekran dotykowy o przekątnej 10,1 cala, klimatyzację automatyczną, elektrycznie sterowane szyby oraz kamerę cofania.
Najpopularniejsze w Polsce modele mini dziesięć lat temu
Dekadę temu, czyli na koniec grudnia 2014 roku, zarejestrowano w Polsce łącznie 15 671 aut klasy mini. Łącznie omawianą klasę pojazdów reprezentowało wówczas dwadzieścia modeli. Czołówka listy bestsellerów wyglądała wtedy następująco:
- Volkswagen up!: 2664 sztuki
- Skoda Citigo: 2540
- Ford Ka: 2016
- Fiat Panda: 1751
- Toyota Aygo: 1501
- Fiat 500: 1113
- Kia Picanto: 918
- Hyundai i10: 813
- Chevrolet Spark: 561
- Opel Adam: 354
Trojaczki z Kolina
Z kronikarskiego obowiązku warto przypomnieć, że równo dwadzieścia lat temu światło dzienne ujrzały modele, które nazwano później trojaczkami z Kolina. Były to produkowane w Czechach siostrzane auta: Citroen C1, Peugeot 107 oraz Toyota Aygo. Samochody wzbudziły duże zainteresowanie, oferując klientom takie walory jak przystępna cena, poręczność w mieście oraz niewysokie koszty eksploatacyjne. Szczyt popularności przypadł na lata po ostatnim kryzysie finansowym. Tąpnięcie zmusiło bowiem kraje Europy Zachodniej do wprowadzenia premii, z których mogli skorzystać klienci salonów dealerskich przy wymianie starego auta na nowe.
Od tamtej pory wiele się zmieniło. Coraz surowsze standardy emisji spalin oraz wytyczne dotyczące obowiązkowego wyposażenia z zakresu systemów pokładowych i bezpieczeństwa mocno wywindowały ceny „maluchów”. Również sami Europejczycy zaczęli tracić zainteresowanie autami klasy mini, co odbiło się zresztą na wynikach spółki joint-venture z Kolina. Od 2021 roku jedynymi udziałowcami są Japończycy, którzy za naszą południową granicą wytwarzają egzemplarze stylizowanej na miejskiego crossovera Toyoty Aygo X.