Skoda Karoq: praktyczny crossover

Skoda Karoq weszła do produkcji w 2017 roku. Zbudowana została na platformie podłogowej MQB, z której korzysta również Volkswagen Tiguan i SEAT Ateca. Nazwa modelu pochodzi z języka ludu zamieszkującego wyspę Kodiak u wybrzeży Alaski i jest zbitką słów „kaaru2019raq”, czyli samochód i „ruq” tj. strzała. Sprawdziliśmy, co potrafi wersja Style z silnikiem benzynowym 1.5 TSI 150 KM i skrzynią DSG.

Styl

Nadwozie Karoqa ma dobre proporcje, można powiedzieć, że wręcz wzorcowe w kategorii samochodów określanych jako SUV-y. Relatywnie nieduża powierzchnia okien bocznych w stosunku do powierzchni drzwi sprawia, że auto wydaje się większe i wyższe niż jest w rzeczywistości. Karoq mierzy jedynie 4,3 metra długości. Mocne przetłoczenia blachy, tak dziś modne, powodują ciekawe załamanie światła.

Poziome, wąskie reflektory i spoiler przedni sprawiają, że przód auta wygląda potężnie. Z lakierem metalicznym Czerwień Velvet kontrastują czarne elementy nadwozia. Zgrabny SUV toczy się na 18-calowych kołach z szerokimi oponami. Bryła modelu jest dynamiczna i stylizacyjnie ciekawsza niż w przypadku większego Kodiaqa.

Funkcjonalność

Wymiary zewnętrzne Skody Karoq, to: 4382 mm długości, 1841 mm szerokości, 1603 mm wysokości, rozstaw osi - 2638 mm. To prawie identyczne wymiary, jakie ma bliźniaczy SEAT Ateca. Prześwit wynosi 172 mm. Auto jest stosunkowo lekkie, a jego masa własna to 1312 kg. Pomimo, iż Karoq nie zalicza się do gigantów oferuje zaskakująco dużo miejsca w kabinie. Na przednich mocno wyprofilowanych fotelach siedzi się naprawdę wygodnie i uwaga ta dotyczy również osób wyższych. Z tyłu też jest całkiem nieźle, może brakuje trochę miejsca na wysokości ramion. Mogą tam podróżować nie tylko dzieci, ale również dwie osoby dorosłe. Z tyłu są trzy niezależne fotele, które w razie potrzeby można wyjąć lub złożyć i powiększyć przestrzeń bagażową.

Trójramienna kierownica pokryta skórą, wirtualne zegary, wygodny przesuwany podłokietnik i wspomniane wcześniej lekko kubełkowe fotele, wszystkie te elementy wnętrza Karoqa zachęcają do dłuższej jazdy. Solidność montażu i jakość użytych materiałów wypada ponadprzeciętnie na tle rywali. Wzorowy w tym aucie jest bagażnik. Ma foremny kształt, przyzwoite 521 litrów pojemności, gniazdko do podłączenia lodówki i praktyczne do podczepienia bagażu haki umieszczone na bocznych solidnych listwach. Przewidziano też otwór w oparciu „kanapy” do przewożenia np. nart i siatkę na drobne przedmioty. Ciekawym rozwiązaniem jest wysuwany spod zderzaka hak holowniczy (koszt 3600 zł). Z przodu na konsoli są dwa gniazda USB i miejsce na ładowanie telefonu. Obsługa ekranu LCD i pokręteł jest intuicyjna, to rozwiązanie znakomicie przemyślane i dobrze znane z innych modeli grupy Volkswagena.

Napęd

Czeski kompaktowy SUV oferowany jest do wyboru z dwoma silnikami benzynowymi oraz dwiema jednostkami wysokoprężnymi. Najsłabsza benzynowa jednostka, to trzycylindrowy, turbodoładowany motor 1.0 TSI 110 KM. Drugi „benzyniak”, to popularny w autach koncernu Volkswagena silnik 1.5 TSI 150 KM. Fani diesli mają silnik 2.0 TDI SCR, w wersjach o mocy 115 KM oraz 150 KM. Każdy silnik montowany w Skodzie Karoq współpracować może z sześciobiegową skrzynią manualną bądź z automatyczną skrzynią DSG o siedmiu przełożeniach. Napęd na obie osie można mieć jedynie w połączeniu z najmocniejszym dieslem.

Jazda

Jeśli chodzi o zużycie benzyny, podczas normalnej, chwilami dynamicznej jazdy spalanie na trasie sięgało 8,1 litrów. Na większe oszczędności liczyć można na drodze ekspresowej, po rozpędzaniu auta do żądanej prędkości odpuszczamy delikatnie gaz i wówczas auto pali ok. 6,6 l/100 km. To czego nam zabrakło w teście tego, skądinąd udanego crossovera, to emocje. Skoda Karoq jest porządnie wykonana i zmontowana, ale nie daje tej frajdy z jazdy, co bliźniaczy SEAT Ateca FR czy CUPRA Ateca. Osoby poszukujące przyzwoitego, kompaktowego SUV-a w rozsądnej cenie, nie będą rozczarowane. Jeśli jednak dla kogoś 150 KM, to w takim aucie za mało, lepiej niech zainteresuje się hiszpańskim bliźniakiem Karoqa.

Bezpieczeństwo

Skoda Karoq została wysoko oceniona przez EuroNCAP i w efekcie otrzymała pięć gwiazdek za bezpieczeństwo. Ochronę dorosłych oceniono na 93 proc., zaś ochronę dzieci na 79 proc. Samochód ma wiele systemów bezpieczeństwa zapożyczonych z droższych modeli koncernu VW. Niektóre z nich wymagają oczywiście dopłaty, ale jeszcze kilka lat temu nie były one w ogóle dostępne w autach popularnych marek. W tej dziedzinie Skoda ma naprawdę wiele do zaoferowania, liczba systemów bezpieczeństwa jest imponująca na tle konkurentów.

Koszty

Skoda Karoq Scout konkuruje z takimi autami, jak m.in.: Mazda CX-30, Honda HR-V, SEAT Ateca, Ford Kuga, Citroen C5 Aircross czy Hyundai Tucson. Czeskie auto z silnikiem 1.0 TSI 110 KM i sześciobiegową skrzynią manualną, w wersji bazowej Ambition kosztuje 95 350 zł. Testowana wersja Style z jednostką napędową 1.5 TSI 150 KM i automatyczną, dwusprzęgłową skrzynią DSG, to już wydatek co najmniej 117 750 zł. Bogato wyposażony egzemplarz testowy wyceniony został na 156 250 zł. Lista opcjonalnych dodatków jest bardzo długa i nic dziwnego, że cena samochodu szybko dochodzi do blisko 160 tys. zł, co już jest wysoką kwotą jak na polskie realia. Z drugiej strony konkurenci w bogatych wersjach kosztują podobnie.

Podsumowanie

Karoq wyróżnia się jakością wykonania, bogatym wyposażeniem z zakresu bezpieczeństwa. Minusem jest ograniczony wybór silników i ich moc kończąca się na 150 koniach mechanicznych. Jeśli dla kogoś to wystarczy (a przecież nie jest to mało), wybór tego modelu nie rozczaruje go. Atutem crossovera Skody są wyjątkowo duże możliwości doposażenia, które powinny zadowolić także bardziej wymagających klientów. O Karoqu możemy powiedzieć, że jest estetyczny i dobrze wykonany, a to już niemało.

Zdjęcia: Michał Śniadek