BAIC Beijing 5 – czy niska cena uczyni cuda ?
SUV
Europejskie rynki motoryzacyjne przeżywają obecnie prawdziwy szturm chińskich marek. Dotyczy to także Polski, gdzie w 2023 roku zadebiutowała marka BAIC Beijing. Do naszej redakcji trafił kompaktowy SUV Beijing 5.
BYD, MG, Skywell, Seres, Maxus, Hongqi, Voyah, NIO, a teraz także BAIC Beijing. Oto chińskie marki, które pojawiły się w ostatnim czasie w Polsce. A to nie wszystko, bo do debiutu w kraju nad Wisłą szykuje się marka Omoda, należąca do koncernu Chery oraz koncern Geely, do którego należy m.in. marka Volvo.
Spis treści
O ile takie marki, jak NIO, Hongqi, czy Voyah aspirują do segmentu premium, tak MG i BAIC Beijing próbują sił w grupach aut popularnych i dostępnych niemal dla każdego. Przykładem tego są np. MG ZS i BAIC Beijing 3 – crossovery segmentu B, których cena zaczyna się od niespełna 80 tys. zł, a w flagowej wersji nie przekracza 100 tys. zł. Podobnie jest z kompaktowym SUV-em BAIC Beijing 5, który rzuca rękawicę takim mocnym graczom, jak Toyota RAV4. Sprawdziliśmy co oferuje ten egzotyczny pojazd.
BAIC Beijing 5 – silnik, moc
Chiński SUV napędzany jest przez turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1.5 litra, rozwijający moc 177 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy wynosi 305 Nm. Auto oferowane jest wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów. Napęd przenoszony jest na przednią oś.
BAIC Beijing 5 – wymiary, funkcjonalność
Długość Beijinga 5 wynosi 4620 mm, szerokość 1886 mm, a wysokość 1680 mm. Rozstaw osi mierzy 2735 mm, a prześwit - 160 mm. Bagażnik ma pojemność 350 litrów.
Obejrzyj więcej galerii 360 stopni w naszej aplikacji CarShow360.net
BAIC Beijing 5 – wrażenia z jazdy
Beijing 5 to nowocześnie zaprojektowany SUV, z całkiem ciekawym designem nadwozia i wnętrza. Gdyby nie napisy Beijing, wiele osób mogłoby pomyśleć, że widzi samochód koreański, czy rodem z Europy. I o to chodzi, gdyż chiński producent próbuje odebrać klientów wielkim rynkowym graczom oferując alternatywny produkt w dużo niższej, wręcz można powiedzieć dumpingowej cenie. Na uwagę zasługuje nowoczesne wnętrze, wykończone przyzwoitej jakości materiałami, w większości miękkimi.
Silnik benzynowy 1.5 177 KM bardzo dobrze radzi sobie z autem ważącym nieco ponad 1,5 tony i można wręcz powiedzieć, że jest całkiem żwawy. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 7,8 sekundy, zaś prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 200 km/h. Osiągi auta to taki standard w tej klasie pojazdów. Chiński SUV ma jednak spory apetyt na paliwo. Podczas naszych jazd testowych w cyklu mieszanym Beijing 5 spalał średnio ok. 10,5 l/100 km, a w trasie ok. 9 l/100 km.
Minusem tego auta jest nadgorliwa elektronika, a systemy wspomagające zamiast czynić swoją powinność, niestety przeszkadzają kierowcy. Może zabrzmi to paradoksalnie, jednak dopiero po wyłączeniu wszystkiego, co się da, Beijing 5 pozwala normalnie jechać. Miejmy nadzieję, że producent poprawi te niedociągnięcia w elektronice. Przydałyby się także lepszej jakości głośniki, gdyż obecnie dźwięk jest na poziomie nagłośnienia komputera sprzed kilkunastu lat i w żaden sposób nie można go lepiej wyregulować, mimo że w ustawieniach jest tzw. korektor graficzny.
BAIC Beijing 5 – cena
Opisywany model oferowany jest wyłącznie w jednej, dobrze wyposażonej wersji, która kosztuje 127 900 zł. Dla porównania, ceny konkurencyjnej Toyoty RAV4 zaczynają się od kwoty 188 900 zł. Różnica 61 tys. zł jest duża, a za taką kwotę można byłoby kupić nowe małe auto np. Kia Picanto, czy Mitsubishi Space Star.
BAIC Beijing 5 – podsumowanie
Pod wieloma względami BAIC Beijing 5 to standardowy, kompaktowy SUV, jak wielu przedstawicieli tego segmentu oferowanych w Europie. Jego rywalami są takie modele, jak wspomniana wyżej Toyota RAV4, a także m.in. MG HS, SsangYong Korando, Skoda Kodiaq, Volkswagen Tiguan, Ford Kuga, Honda ZR-V, Mazda CX-5. Peugeot 3008, Opel Grandland, Citroen C5 Aircross, Hyundai Tucson, czy Kia Sportage.
Zasadniczym atutem Beijinga 5 jest cena jego jedynej oferowanej, bogato wyposażonej wersji - niższej, niż ceny wielu rywali w bazowych specyfikacjach. Minusem na razie na pewno jest to, że marka jest egzotyczna, w Europie dotychczas nieznana i wielu klientów może obawiać się jakości auta, niskich wartości rezydualnych czy wysokich kosztów serwisu. Czy relatywnie niska na tle konkurentów cena wystarczy, żeby przekonać do siebie klientów? W naszej opinii tak i za kilka lat chińskie auta znajdą się w czołówce najczęściej kupowanych aut w Polsce i w Europie, w myśl powiedzenia: cena czyni cuda, którym reklamuje się pewna znana sieć sklepów.
Konfigurator Beijinga 5 znajdziesz w AutoKatalog.pl.
zdjęcia: Krzysztof Panek i Robert Brykała