Chery Tiggo 8 CSH. Powiem Wam, dlaczego podoba mi się ten chiński SUV i co mnie w nim irytuje
Chery Tiggo 8 to chiński SUV dostępny w dwóch wersjach silnikowych – jako 147-konny benzyniak lub z hybrydą plug-in, której układ generuje 279 KM. W teście sprawdziliśmy wnikliwie co potrafi ta druga odmiana.
Chery Automobile to chiński, państwowy koncern motoryzacyjny, którego siedziba znajduje się w miejscowości Wuhu. To w ramach tej firmy działają znane u nas marki Omoda oraz Jaecoo.
Jednak koncern sprzedaje również pojazdy pod brandem Chery. Pod tą nazwą oferowane są cztery modele: Chery Tiggo 4 (hybryda), Chery Tiggo 7 (benzyniak lub hybryda plug-in), Chery Tiggo 8 (benzynowe lub hybryda typu plug-in) oraz Chery Tiggo 9 (tylko hybryda plug-in). W naszym teście wystąpiło Chery Tiggo 8 z napędem hybrydowym typu plug-in.
Chery – tak sprzedaje się w Polsce
Według danych przedstawionych przez IBRM Samar w aplikacji Mototrendy Pro+ do końca września sprzedano w Polsce 263 sztuki samochodów marki Chery. Nie jest to dużo, ale pamiętajmy, że pierwsze egzemplarze tej marki trafiły do klientów w Polsce w czerwcu.
Po sprawdzeniu popularności poszczególnych modeli okazało się, że najchętniej kupowane jest właśnie Chery Tiggo 8, na które zdecydowało się 145 osób. Na drugim miejscu znalazło się Chery Tiggo 7 wybrane przez 116 klientów. Polscy kierowcy zdecydowali się jeszcze na nabycie po jednym egzemplarzu Chery Tiggo 9 oraz Chery Tiggo 4. Oba pojazdy kupiono we wrześniu.
Chery Tiggo 8 CSH – czyli Chery Super Hybrid
Chery Tiggo 8 to SUV o wymiarach (dł./szer./wys.) 4725/1860/1705 mm i z rozstawem osi wynoszącym 2710 mm. Kiedy spojrzy się na samochód, to jego sylwetka sprawia wrażenie o pół numeru większej niż jest w rzeczywistości. Na szczęście podczas prowadzenia auto nie wydaje się przysadziste.
Z przodu dominującym elementem jest atrapa chłodnicy będąca swoistym pomostem pomiędzy maską a zderzakiem. Po bokach grilla wygospodarowano miejsce na duże wloty powietrza, a całości dopełniają wąskie reflektory zachodzące mocno na błotniki.
Z boku oraz z tyłu Chery Tiggo 8 pokazuje terenowy wizerunek. To zasługa czarnych, plastikowych nakładek na nadkolach oraz osłony pod zderzakiem. Nie zabrakło także rasowego akcentu w postaci atrapy dwóch końcówek układu wydechowego. Prawdziwe zakończenia układu wydechowego ukryto głęboko pod zderzakiem.
Chery Tiggo 8 CSH – miejsce dla siedmiu osób
Chery Tiggo 8 standardowo przeznaczony jest dla siedmiu osób. W dwóch pierwszych rzędach siedzeń wygospodarowano mnóstwo przestrzeni na wysokości kolan oraz nad głowami. Na miejscach 6. oraz 7. nie jest już tak komfortowo, ale na krótkiej trasie nikt nie powinien czuć się zmęczony.
W Chery Tiggo 8 podobała nam się pozycja za kierownicą. Dzięki temu prowadzący każdego wzrostu będą tu czuli się wygodnie. Mniej pochlebnie możemy wypowiadać się o działaniu pokładowych multimediów. Na desce rozdzielczej znalazły się dwa ekrany – ten przed kierowcą pokazujący wskaźniki ma przekątną 10,25 cala, a centralny, dotykowy ma 15,6 cala.
Chery Tiggo 8 CSH – poprosimy o lepszą obsługę pojazdu
Niestety obsługa urządzeń pokładowych nie jest do końca logiczna. Chcecie regulować ustawienie zewnętrznych lusterek? To musicie użyć dotykowego ekranu. Denerwująca była także niestabilność systemu. Nie jestem fanem wyświetlacza head-up, więc go wyłączam. Tyle tylko, że potrafi on aktywować się samoczynnie podczas jazdy.
Poza tym niezrozumiałe są niektóre elementy wyposażenia Chery Tiggo 8. Lubicie fotele z masażem? Jeżeli tak, to powinniście podróżować na przednim prawym fotelu. Dlaczego? Ponieważ tylko w nim montowana jest ta funkcja.
Kolejna niezbyt ciekawa opcja to wewnętrzne lusterko. Daje ono zniekształcone odbicie i w efekcie to co widać z tyłu wygląda niczym zdjęcie zrobione obiektywem z perspektywą rybiego oka. To prawda, że dzięki temu można łatwo obserwować osoby siedzące z tyłu, ale już sprawdzanie sytuacji za pojazdem nie jest łatwe.
Chery Tiggo 8 CSH – prawie, jak mały dostawczak
Jeżeli planujecie dalekie, urlopowe wyjazdy z całą rodziną to Chery Tiggo 8 może być dobrym wyborem. To dlatego, że w jego bagażniku bez trudu zmieści się cały urlopowy ekwipunek. To prawda, że przy wykorzystaniu wszystkich siedzeń na walizki pozostaje część bagażowa o skromnej pojemności 193 l.
Jednak faktem jest też to, że wystarczy złożyć ostatni rząd siedzeń, a do dyspozycji mamy kufer o imponującej wielkości 889 l. Chery Tiggo 8 może pomóc w transporcie sprzętu podczas przeprowadzki. To dlatego, że po złożeniu 2. i 3. rzędu siedzeń tworzy się część ładunkowa o pojemności aż 1930 l.
Chery Tiggo 8 CSH – dynamika co najwyżej przeciętna
Chery Tiggo 8 CSH to hybryda typu plug-in, w której wykorzystano benzynowy silnik 1.5 oraz dwie elektryczne jednostki. Spalinowy motor generuje 143 KM i 215 Nm. Z kolei trakcyjny silnik elektryczny produkuje 204 KM i 295 Nm, natomiast jednostka pełniąca rolę rozrusznika-alternatora ma 136 KM i 120 Nm. W ten sposób powstał układ, którego moc wynosi 279 KM, a moment obrotowy to 365 Nm.
Potencjał układu napędowego można wykorzystać włączając jeden z trzech trybów jazdy: Eco, Normal lub Sport. Naszym zdaniem najlepiej podróżuje się w tym środkowym ustawieniu. Dlaczego? Ponieważ nawet, gdy wybierzemy sportowe nastawy, to nie możemy liczyć na oszałamiające osiągi. Po mocnym wciśnięciu pedału gazu do uszu jadących dochodzi donośny dźwięk spalinowej jednostki, a i tak setkę uzyskuje się po przeciętnych 9 s.
Atutem samochodu okazało się umiarkowane zużycie paliwa. Dane techniczne podają zapotrzebowanie na benzynę na poziomie 6 l/100 km. Tymczasem w trakcie testu, po włączeniu trybu Eco silnik potrzebował 4,5-5,5 l/100 km. Zatem Chery Tiggo 8 CSH potrafi być oszczędniejsze niż przewidywania producenta. Rewelacja!
Chery Tiggo 8 CSH – do 90 km na prądzie, ale…
Chery Tiggo 8 CSH ma na pokładzie akumulatory o pojemności brutto 18,3 kWh. Według producenta zgromadzony w nich prąd powinien wystarczyć na pokonanie w bezemisyjnym trybie do 90 km. To zgadza się wprawdzie, ale jest jedno ale…
Dane techniczne podają taki zasięg podczas jazdy w mieszanym cyklu (miasto, trasa), a tymczasem w trakcie testu udało się pokonać taki dystans wyłącznie w mieście. Taki wynik i tak uznajemy za dobry z dwóch powodów. Po pierwsze to wystarczy do codziennej jazdy do pracy czy na zakupy. Po drugie energia hybryd plug-in wykorzystywana jest przede wszystkim do jazdy w mieście, a nie w trakcie dalekich wyjazdów.
Chery Tiggo 8 CSH – tyle trwa ładowanie baterii
Czas spędzony przy gniazdku zależy od mocy z jaką uzupełniamy energię w akumulatorach. Jeżeli skorzystamy z ładowarki o mocy 6,6 kW, to potrzeba ok. 3 godz. żeby uzyskać prąd w zakresie 30-80 proc. Jeżeli jednak podłączymy się do punktu 40-kolowatowego, to wystarczy 20 min., żeby energia została dostarczona w takim samym zakresie.
W trakcie testu Chery Tiggo 8 CSH doceniliśmy dopracowanie układu jezdnego. Jego nastawy pracują w taki sposób, żeby skutecznie tłumić wszelkie nierówności nawierzchni. W efekcie jadący ani przez chwilę nie odczuwają braków w komforcie jazdy.
Co istotne projektanci nie przesadzili z miękkością zawieszenia. To sprawiło, że samochód zachowuje się stabilnie zarówno podczas jazdy na wprost, jak i w trakcie pokonywania zakrętów. Nawet, gdy spróbujemy dynamicznie przejeżdżać przez łuki, to nadwozie nie przechyla się nadmiernie.
Chery Tiggo 8 CSH oferowane jest w dwóch wersjach wyposażeniowych – Comfort bądź Prestige. Za pierwszy z nich zapłacimy 169 900 zł, a bogatsze wydanie (testowane) to wydatek 179 900 zł.