Hyundai RN22e, czyli elektryk z temperamentem
Na bazie Ioniqa 6 stworzono prototyp sportowego samochodu z napędem elektrycznym. Jest to swoiste „laboratorium na kołach”, które umożliwi inżynierom Hyundaia przetestowanie nowych rozwiązań technologicznych zanim trafią one do aut seryjnych.
Hyundai RN22e został „ubrany” w karoserię modelu Ioniq 6, co przełożyło się na bardzo niski współczynnik oporu powietrza (0,21). Nadwozie o opływowej linii skrywa układ dwóch silników elektrycznych, które łącznie zapewniają moc systemową rzędu 585 KM oraz maksymalnie 740 Nm momentu obrotowego. Maszyna posiada inteligentny system poziomowania zawieszenia oraz funkcję pozwalającą na szybkie przełączenie między napędem na cztery lub na tylne koła, odłączając przedni napęd, gdy w danym momencie nie jest on potrzebny.
W projekcie Hyundai RN22e wykorzystano również m.in. wektorowanie momentu obrotowego (e-TVTC), które dzięki dołączaniu i odłączaniu podwójnego sprzęgła rozdziela siłę napędową między tylnymi kołami. Komputer może nawet skierować całą moc tylno na jedno z kół, co daje podobny efekt jak zastosowanie mechanizmu różnicowego e-LSD w modelach Hyundai N z jednostką spalinową. Ponadto dzięki wektorowaniu momentu obrotowego samochód zapewnia lepsze prowadzenie niż seryjne pojazdy elektryczne, które ze względu na swoją dużą masę własną mają tendencję do podsterowności.
Na chwilę obecną nie ma planów skierowania Hyundaia RN22e do produkcji seryjnej. Koreański koncern zamierza jednak przetestować szereg zastosowanych tu rozwiązań, które z czasem trafią do aut seryjnych. Warto dodać, że w przyszłym roku na rynek trafi Hyundai Ioniq 5 N, czyli pierwszy w pełni elektryczny model z rodziny modelowej N.