Problemy z płynem AdBlue - co jest ich powodem?
Płyn AdBlue bardzo zdrożał w ciągu ostatnich kilku miesięcy, pojawiły się też poważne problemy z jego dostępnością. Na razie dotknęły one przede wszystkim właścicieli samochodów ciężarowych oraz autobusów. Dlaczego płyn AdBlue zdrożał dlaczego zaczęło go brakować i dlaczego ten problem będzie dotyczyć wszystkich, nie tylko posiadaczy samochodów z silnikami diesla?
Przez wiele lat ceny AdBlue praktycznie nie rosły. Jeszcze w połowie ubiegłego roku za litr płynu trzeba było zapłacić od 1.50 do 2 złotych. Pod koniec ubiegłego roku ceny AdBlue zaczęły rosnąć w zastraszającym tempie. Do tego wszystkiego pojawiły się problemy z jego dostępnością. W efekcie doszło do dezorganizacji działania wielu firm transportowych, wykorzystujących na co dzień samochody ciężarowe. Problemy z dostępnością AdBlue uderzyły także w sektor rolniczy. Przewidujący kierowcy samochodów osobowych zaczęli robić zapasy, przewidując trafnie, że cena płynu będzie dalej rosnąć.
Obecnie, w lutym 2022 roku, za litr AdBlue trzeba zapłacić ok. 5 złotych. Można jeszcze znaleźć AdBlue ze starszych zapasów, w cenie 3 - 4 zł za litr, sprzedawany głównie na portalach aukcyjnych. Są też zamienniki, produkowane przez firmy (także polskie), które nie mają prawa do używania nazwy AdBlue. Być może takie firmy uratują rynek przed całkowitym załamaniem.
Jak cena AdBlue wpływa na koszt eksploatacji samochodu?
Żaden producent samochodu nie podaje, ile auto zużywa AdBlue. Można przyjąć, że średnie zużycie wynosi od 0,3l/100km do 0,5 l/100km. Jest ono zależne od szeregu czynników, przede wszystkim od zużycia paliwa. Średnio dodatkowe 2 złote trzeba zatem dopisać do kosztów przejechania każdych 100 kilometrów. Teoretycznie niewiele, ale trzeba pamiętać, że równocześnie bardzo zdrożało także paliwo. A diesla kupuje się po to, żeby był oszczędny.
Droższy płyn AdBlue to wyższe koszty dla firm logistycznych, transportowych i przewoźników autokarowych. Czyli można się w konsekwencji spodziewać niewielkich podwyżek towarów, w których cenę wliczone są koszty transportu.
Sama cena to nie jest największy problem. Gorszy problem to brak płynu AdBlue na rynku.
Jak braki płynu AdBlue mogą wpłynąć na nas i gospodarkę?
Płyn AdBlue jest stosowany w samochodach osobowych, dostawczych, autobusach i pojazdach rolniczych, które mają na wyposażeniu układ selektywnej redukcji katalitycznej SCR. Układ ten neutralizuje najbardziej szkodliwe składni spalin, jakimi są tlenki azotu. Do ich neutralizacji wykorzystywany jest właśnie płyn AdBlue, który jest wtryskiwany do strumienia spalin.
Co się stanie, jeśli w samochodzie osobowym, dostawczym, ciężarowym czy też pojeździe rolniczym zaczyna brakować płynu AdBlue? Przecież to nie paliwo? Czy można jeździć bez AdBlue?
Kiedy zaczyna brakować płynu AdBlue w zbiorniku, na desce rozdzielczej pojawia się ostrzeżenie o konieczności uzupełnienia poziomu płynu. Pojawia się ono dość wcześnie. Jeśli kierowca nie uzupełni poziomu płynu AdBlue i dojdzie do opróżnienia zbiornika, komputer sterujący pracą jednostki napędowej wprowadzi silnik w stan awaryjny i ograniczy jego moc o 40%. Jeśli pomimo tego poziom płynu dalej nie zostanie uzupełniony, komputer sterujący pracą silnika uniemożliwi uruchomienie jednostki napędowej. Jakie są zatem konsekwencje braku płynu AdBlue na rynku?
Nie będzie można korzystać z samochodu osobowego z silnikiem diesla, spełniającym normę emisji spalin Euro 6. Część transportu samochodowego i publicznego, wykorzystująca samochody dostawcze, ciężarowe i autobusy z silnikami diesla, z układem SCR, po prostu stanie. Kiedy stanie część logistyki, stanie też produkcja i np. w sklepach pojawią się puste półki. Staną rolnicy, którzy wykorzystują w pracy maszyny rolnicze, z układem SCR. W wielu zakładach przemysłowych wykorzystywane są urządzenia przemysłowe, z silnikami diesla i układem SCR, również potrzebujące tego płynu. Bo przecież SCR został wynaleziony wiele lat temu i został zaadoptowany do motoryzacji właśnie z przemysłu.
Jakie rozwiązania alternatywne są dostępne?
Można liczyć jedynie na niezależnych producentów, jednak płyn na pewno będzie droższy. Na popularnym portalu aukcyjnym za 1 litr płynu o takim samym składzie, jak AdBlue trzeba zapłacić nawet 9 - 10 zł/litr w przypadku małych opakowań. Płyn jest tańszy w kanistrach 5 i 10-litrowych.
Wycinanie układu SCR jest zabronione przez prawo. Pomimo tego, na rynku nadal działają firmy, które oferują wycinanie układów SCR i montaż w ich miejsce emulatorów elektronicznych, oszukujących komputer sterujący pracą jednostki napędowej.
Dlaczego brakuje płynu AdBlue? Skąd wzięły się tak duże podwyżki cen?
Wytłumaczenie jest proste. Powodem wzrostu cen AdBlue są wysokie ceny gazu ziemnego w całej Europie. Płyn składa się tylko z mocznika i wody zdemineralizowanej. Mocznik produkowany jest z amoniaku. Do produkcji amoniaku niezbędny jest gaz. W ostatnich miesiącach ceny gazu w Europie osiągnęły szalone poziomy. Komisja Europejska oszacowała w październiku 2021 roku, że w stosunku do października 2020 roku, ceny te wzrosły średnio o 429 procent.
Poza tym, że gaz zdrożał, Europa odczuwa także jego braki. Zwłaszcza zimą, kiedy duże ilości gazu są niezbędne do ogrzewania domów. To właśnie dlatego przemysł cierpi na deficyty dostaw gazu. Obecna sytuacja z cenami i brakami gazu w Europie ma oczywiście korzenie polityczne. Walka Gazpromu o lukratywne kontrakty, straszenie Europy "zakręceniem kurka" przez Rosję, budowa kontrowersyjnego rurociągu Nord Stream2, chęć siłowego przestawienia Europy na błękitne paliwo przez i jak najszybsze odejście od węgla, forsowane przez UE (gdy np. równocześnie w Chinach i Indiach rośnie wydobycie węgla i powstają nowe elektrownie węglowe) i wiele innych. Ale to już całkiem inny temat.
Michał Lisiak