Kompaktowe minivany Hyundaia i Kii. Projekt, który nie wypalił
Wygodne, pakowne, idealne dla rodziny. Auta typu minivan mogą się podobać, jednak klienci często omijają je szerokim łukiem, wybierając raczej SUV-y lub crossovery. Nie dziwi więc polityka producentów, którzy widzą zachodzące zmiany i muszą stawiać na to, co daje większy zysk.
Dobrym przykładem opisanej sytuacji są blisko spokrewnione ze sobą marki Hyundai oraz Kia. Wiosną 2012 roku w prasie motoryzacyjnej pojawiły się informacje o planach wypuszczenia nowej generacji kompaktowych minivanów obu producentów. Chodziło o samochody dzielące podstawowe elementy płyty podłogowej z takimi modelami jak Hyundai i30 oraz Kia Ceed (w owym czasie nazwa tego ostatniego miała oficjalną pisownię „cee’d”).
Hyundai ix30 oraz Kia Rondo, bo takie nazwy miały przyjąć nowe samochody koreańskich marek, zamierzano produkować na terenie Czech oraz Słowacji. Pierwszy był awizowany jako następca modelu Hyundai Trajet, drugi wypełniłby lukę po Kii Carens. Na potwierdzenie tych słów kilka portali branżowych opublikowało nawet serię zdjęć szpiegowskich, które zrobiono obu minivanom podczas przeprodukcyjnych testów wytrzymałościowych.

Konfiguruj
Konfiguracja
Gotowe
Jak dobrze wiedzą osoby interesujące się motoryzacją, ani Hyundai ix30, ani Kia Rondo ostatecznie nie ujrzała światła dziennego. Można tylko snuć domysły, dlaczego tak się stało. Niewykluczone, że azjatycki koncern zawiesił cały projekt, widząc zmieniające się trendy rynkowe i masowy odpływ klientów w stronę SUV-ów i crossoverów. Co ciekawe, kilka lat później Koreańczycy wycofali się również z segmentu mikrovanów, zakończywszy produkcję seryjną modeli Hyundai ix20 oraz Kia Venga.