Ptasie odchody, owady i ogniska korozji
Skąd się biorą ogniska korozji na karoserii samochodu? Dlaczego łuszczy się lakier bezbarwny klar? Jednym z powodów są ptasie odchody i owady. Dlatego warto regularnie czyścić samochód, a jeszcze lepiej zabezpieczyć go przed takimi niemiłymi niespodziankami.
Ptasie odchody i owady są groźne dla lakieru samochodowego
Latem często parkujemy samochód pod drzewami, chcąc zabezpieczyć go przed promieniami słońca, nagrzewającymi wnętrze i powodującymi rozładowanie akumulatora. Takie parkowanie bardzo często kończy się mniejszym lub większym bombardowaniem samochodu przez ptaki. Ptasie odchody, pozostawione na lakierze przez dłuższy czas mają niszczący wpływ na lakier samochodu.
Usuwanie ptasich odchodów z szyb auta nie należy do miłych rzeczy, ale warto pamiętać, że usuwanie zaschniętych odchodów z szyby za pomocą wycieraczek także nie skończy się dobrze, gdyż może dojść do uszkodzenia piór wycieraczek samochodowych.
Latem często jeździmy na wycieczki poza miasto, zwłaszcza nad wodę i w pobliże lasów, gdzie roi się od owadów. W trakcie postoju i w trakcie jazdy setki i tysiące owadów uderzają o lakier auta. Nie ma sposobu, żeby temu zapobiec, ale po takiej podróży warto umyć samochód. Rozbite ciała owadów też są groźne dla lakieru. Cieniutkie powłoki lakiernicze współczesnych aut są bardzo delikatne. Dlatego warto je chronić przed uszkodzeniami.
Ptasie odchody powodują korozję karoserii samochodu
Jeśli ptasie odchody zalegają na karoserii auta dłużej niż przez dwie doby, dochodzi do reakcji chemicznej pomiędzy nimi a zewnętrzną warstwą powłoki lakierniczej. To lakier bezbarwny, popularnie zwany też klarem. Na skutek działania promieni słonecznych proces przyspiesza. Reakcja chemiczna pomiędzy ptasimi odchodami a lakierem niszczy klar, a potem może zacząć niszczyć też lakier bazowy (nadający kolor) i „przeżreć się” aż do ostatniej warstwy lakieru, czyli podkładu.
Już samo uszkodzenie klaru spowoduje ataki korozji, albowiem klar stanowi powłokę ochronną lakieru bazowego.
Ptasie odchody mogą być również powodem powstawania plam na lakierze bezbarwnym. Ich usunięcie jest trudne, można to zrobić tylko metodą polerowania. Zgodnie z niektórymi hipotezami, ptasie odchody mogą być też powodem łuszczenia się klaru. Każde zabezpieczenie lakieru chroni go przed zgubnym działaniem ptasich odchodów.
Powłoka woskowa zabezpiecza lakier przed negatywnym działaniem ptasich odchodów. Powłoka nałożona w sposób standardowy, z polerowaniem, a nie wosk na mokro, który najczęściej tylko nabłyszcza na krótko. Dobra powłoka woskowa jest w stanie chronić lakier przez kilka tygodni.
Przed zgubnym działaniem ptasich odchodów skutecznie chroni lakier również powłoka ceramiczna. Ale uwaga! Pozostawianie na niej ptasich odchodów przez okres dłuższy niż dwie doby może spowodować uszkodzenie powłoki ceramicznej w danym miejscu. Lakier samochodu będzie bezpieczny, ale na powłoce może pojawić się szpecąca plama w kolorze mlecznym. Będzie można ją usunąć tylko mechanicznym polerowaniem.
Także w przypadku folii, która okleja auto, mogą pojawić się plamy, choć akurat folia wydaje się być najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Dlatego po prostu nie warto ryzykować.
Nie trzeba myć całego samochodu codziennie. Ale wystarczy raz na dzień zetrzeć z auta ptasie odchody. Wystarczy do tego wilgotna gąbka i małe wiaderko z wodą. Nie trzeba stosować szamponów, specjalnych środków czy chusteczek.
Oczywiście, jeśli ktoś sobie życzy – w sprzedaży dostępne są nasączone chusteczki do czyszczenia karoserii. Jednak zdecydowanie lepiej czyści się ptasie niespodzianki gąbką, bez konieczności bliskiego kontaktu, jaki wymusza użycie chusteczki.
Warto pamiętać, że stosowanie płynów do mycia naczyń albo agresywnej chemii może spowodować uszkodzenie lakieru, zmycie powłoki woskowej albo uszkodzenie powłoki ceramicznej. Najczęściej wystarczy sama woda, można dodać do niej odrobinę mydła w płynie.
Owady powodem korozji karoserii – jak to możliwe?
Jak wspomnieliśmy wcześniej, w trakcie podróży nad wodę, jazdy lub parkowania w pobliżu lasu, o karoserię auta będą rozbijać się setki owadów. Z ich ciał wydobywają się substancje chemiczne, które niszczą lakier. Dlatego ciała owadów również nie powinny zalegać przez długi czas na karoserii samochodu.
Oczywiście, trzeba znać efekt skali. Jedna niespodzianka po ptakach jest wielokroć większa i bardziej groźna od 200 rozbitych owadów. Jednak i owady mogą spowodować uszkodzenie lakieru, który jest rzadko czyszczony i niezabezpieczony woskiem, folią albo powłoką ceramiczną.
Owady mogą być też powodem uszkodzeń mechanicznych lakieru. Jak to możliwe? Niektóre owady, całkiem sporych rozmiarów, mają chitynowe, twarde pancerzyki. Uderzenie takiego owada w trakcie jazdy albo uderzenie takiego kamikadze w samochód może mieć skutki w naruszeniu zewnętrznej powłoki lakierniczej. Zwłaszcza w starszych autach.
Michał Lisiak