Tak wygląda Mercedes-Benz Vision Iconic
Gracz ze Stuttgartu zaprezentował model studyjny, który ma być swoistym pomostem łączącym bogaty dorobek Mercedesa z motoryzacyjną awangardą. Na liście wyposażenia pojazdu znajdziemy m.in. układ kierowniczy typu Steer-by-Wire czy program umożliwiający jazdę w trybie autonomicznym poziomu 4.
Jak podkreśla stuttgarcka centrala, styliści pracujący nad autem inspirowali się nie tylko rozwiązaniami stosowanymi w motoryzacji lat trzydziestych ubiegłego wieku, lecz podpatrzyli też kilka pomysłów z kultowego Mercedesa 300 SL. Uwagę zwracają opływowa i nisko osadzona bryła nadwozia, wyraźnie przesunięta ku tyłowi bryła dwumiejscowej kabiny pasażerskiej oraz linia dachu płynnie łącząca się z bagażnikiem. Wszystko jednak schodzi na dalszy plan wobec olbrzymiej, pionowo ustawionej maski, którą zdobi podświetlany panel w kształcie tarczy z czterema poprzecznymi listwami. Jest to motyw nasuwający skojarzenia z nowym Mercedesem GLC.
W prasie branżowej już pojawiły się domysły, że Vision Iconic może być zapowiedzią Klasy S po zmianach generacyjnych. Tymczasem jak wynika z lektury aktualnego raportu IBRM Samar, do końca września Mercedes zarejestrował nad Wisłą łącznie 21 206 nowych osobówek, co daje temu graczowi ósme miejsce na liście importerów. Zaledwie 247 egzemplarzy więcej ma na koncie Audi, plasujące się oczko wyżej.

