Do działania Auto Katalogu wymagane jest włączenie obsługi JavaScriptu

Przeglądarka Internet Explorer nie jest wspierana. Proszę skorzystać z innej przeglądarki.

1743498764930 3.0.14

Jak przygotować samochód do sprzedaży?

Porady
Redakcja
10 Maj '22 (aktualizacja 11 Maj '22)
Jak przygotować samochód do sprzedaży?Źródło: Photo by Parker Gibbs on Unsplash

Ceny samochodów używanych rosną, a więc to dobry czas na… sprzedaż auta. Jak jednak przygotować je do sprzedaży? Na co zwrócić uwagę, na co się przygotować?

Przez kryzys półprzewodników i brak niektórych surowców (np. magnezu), na nowe modele aut (zwłaszcza europejskich) trzeba czekać bardzo długo: niekiedy ponad rok. Pandemia COVID19 spustoszyła wiele portfeli, zarówno osób prywatnych, jak i właścicieli firm; podwyższenie stóp procentowych zwiększyło raty kredytów i raty leasingowe, a wojna na Ukrainie wpłynęła negatywnie na wzrost cen paliw. Pojawiły się też problemy z częściami zamiennymi, dostarczanymi z zagranicy, albo produkowanymi z komponentów, dostarczanych z zagranicy (przede wszystkim z Chin). To wszystko sprawiło, że pewna część osób postanowiła odłożyć zakup nowego samochodu na bliższą lub dalszą przyszłość, a swą uwagę skierowała ku używanym samochodom.

Każdego roku na polski rynek "dostarczanych jest" ok. miliona używanych aut z krajów UE. Wiele z nich to samochody powypadkowe, popowodziowe i pokradzieżowe, sprowadzane przez nieuczciwych handlarzy. Mają za to jedną zaletę - są tanie.

Źrodło: Photo by Hilbert Hill on Unsplash

Sprzedawca musi odpowiednio przygotować do sprzedaży auto oraz siebie. I przygotować się na kilka możliwych sytuacji, nie zawsze miłych.

Sprzedaż pojazdu - wstępne działania bojowe

Potencjalnych klientów trzeba poinformować o chęci sprzedaży auta. Najlepsza i najskuteczniejsza metoda to wystawienie ogłoszenia o sprzedaży samochodu na jednym albo dwóch dużych portalach z ogłoszeniami motoryzacyjnymi lub na największych portalach ogłoszeniowych, w których jest dział motoryzacja. Takie ogłoszenia są płatne, ale nie są to wysokie sumy.

W dzisiejszych czasach nie warto kupować ogłoszeń w telegazecie, czy w tradycyjnych gazetach. Niektórzy kierowcy, chcący sprzedać auto, umieszczają za jego tylnymi szybami kartki o treści sprzedam, wraz z nr telefonu. Ma to swoje zalety i wady. Czy wszyscy sąsiedzi z bloku muszą wiedzieć, że chcemy sprzedać samochód i za ile?

Sprzedaż pojazdu używanego - kwestia prywatności

W ogłoszeniu o sprzedaży albo na kartce papieru za szybą musimy podać swoje dane kontaktowe, przeważnie numer telefonu. Nie każdy chce dawać swój prywatny numer - i jest to zrozumiałe. Dlatego przy sprzedaży auta używanego warto skorzystać z prostej metody i kupić nową kartę startową SIM Prepaid. Kosztuje od 5 do 10 zł, trzeba ją tylko zarejestrować ze względów bezpieczeństwa. Wiele smartfonów ma wejścia na dwie karty. Nikomu nie trzeba udostępniać numeru prywatnego ani służbowego.

Sprzedaż pojazdu w rodzinie albo znajomym

Niektórzy sprzedawcy, chcący szybko sprzedać pojazd, trąbią o tym w rodzinie albo wśród przyjaciół i znajomych z pracy. Czy warto?

Nie. Jeśli auto w przyszłości się zepsuje (a każde się kiedyś zepsuje), ktoś bliski może nas oskarżyć, że sprzedaliśmy mu grata. Inna sprawa: ze względu na koneksje rodzinne albo przyjacielskie, ktoś może chcieć maksymalnej obniżki ceny. Ale czy na to zasłużył?

Dlatego najlepiej sprzedać auto w uczciwy sposób, obcej osobie.

Treść ogłoszenia o sprzedaży samochodu

Przede wszystkim ma zawierać informację. Stosowanie tanich chwytów typu: jedyny taki, igła itd. nie działa. Tak samo, jak kabaretowe opowieści, które potem krążą po forach internetowych. Bądźmy poważnymi ludźmi. Stosowanie tanich chwytów tekstowych typu: nie wymaga inwestycji, bezwypadkowy, idealny, może mieć swoje konsekwencje prawne. Jeśli w danym aucie coś się zepsuje po roku, kupujący może wytoczyć sprawę w sądzie. W końcu upoważnia go do tego rękojmia i słowa sprzedawcy. Auto miało nie wymagać żadnych inwestycji. Przecież to bzdura. Każdy samochód prędzej czy później wymaga inwestycji.

Wymienianie wszystkiego, co było w aucie zrobione, źle świadczy o właścicielu. Wymiana rozrządu, filtrów, czy oleju to nie jest żaden plus auta. To są typowe czynności serwisowe, które trzeba wykonywać w określonych sytuacjach albo po przebyciu określonego czasu lub przebiegu. Można pochwalić się, że auto ma nowe wtryskiwacze, dwumasowe koło zamachowe albo opony.

Źrodło: Wikimedia Commons

Kupujący przede wszystkim zwraca uwagę na zdjęcia i cenę. Większość kupujących i tak zapyta nas jeszcze 2 razy o to, co napisaliśmy w ogłoszeniu. W ogłoszeniu warto podać numer VIN. Na jego podstawie kupujący sprawdzają historię auta.

Bardzo ważne są zdjęcia. Muszą pokazać auto ze wszystkich stron i w środku. Przyda się także zdjęcie komory silnika. Do zrobienia ładnych zdjęć wystarczy zwykły smartfon. Można dodać zdjęcia, które mają pokazać określone uszkodzenia (wgniecenia itd.) albo zalety auta (np. nowe felgi, nowe opony). W treści warto wpisać, jakie pojazd ma wady np. wgniecenia, co nie działa, uszkodzony lakier itd.

Zawsze warto podać cenę o 10 procent wyższą, niż ta, którą chcemy osiągnąć. Kupujący i tak będzie "marudzić", żeby opuścić cenę.

Warto pamiętać, że ukrywanie wad technicznych auta, jego powypadkowej historii, zalania, prawdziwego przebiegu itd. to przestępstwo.

Co przygotować do sprzedaży auta? Przede wszystkim dokumenty

Warto wszystko sobie wcześniej przygotować:

Dowód rejestracyjny, potwierdzenie ubezpieczenia i kartę pojazdu.

• Można wydrukować umowę kupna-sprzedaży. Po co jej szukać w panice, jak znajdzie się klient?

• Przydadzą się faktury z serwisów czy zakupu drogich części (np. dwumasowego koła zamachowego, wtryskiwaczy, itd.), faktury zakupu opon, potwierdzenia regularnego serwisowania.

Przygotowanie samochodu do sprzedaży

Co warto zrobić? Odkurzyć wnętrze, wyprać tapicerkę (można samodzielnie latem), umyć auto a potem je nawoskować (chyba, że jest pokryte folią albo ceramiką). Kupujący z pewnością doceni to, że kupuje ładny, pachnący samochód, z błyszczącym nadwoziem. W sprzedaży jest mnóstwo kosmetyków, od świetnych wosków po lekkościerne pasty woskowe, które mogą ożywić i nabłyszczyć wypłowiały lakier starego samochodu. Większość ludzi kupuje oczami. Nawet wtedy, gdy auto jest małe, tanie, stare.

Źrodło: Photo by Nima Sarram on Unsplash

Warto pokazać kupującemu, że wyposażenie auta działa. Radio gra, nawigacja prowadzi do celu, ogrzewanie grzeje niczym piec, a klimatyzacja chłodzi, że można się przeziębić.

W trakcie rozmowy auto warto pochwalić za... No właśnie, za co? Każde auto ma to coś. Jedno mało pali, innym łatwo się parkuje, trzecie żłopie paliwo, ale za to jest piękne, inne jest paskudne, ale można do niego zapakować pralkę, kolejne wcale się nie psuje. Zawsze znajdzie się jakiś atut.

Źrodło: Photo by nick Kaufman on Unsplash

Oczywiście byłoby miło przed sprzedażą naprawić wszystkie uszkodzenia. Z praktyki, doskonale wiadomo, że mało kto to robi. Co gorsza, są osoby, które sprzedają auto, bo sprawia problemy (np. po montażu LPG albo po wypadku lub zalaniu).

Sprzedaż samochodu - na co się przygotować?

Trzeba być przygotowanym na to, że kupujący będzie chciał przeprowadzić jazdę próbną (w towarzystwie właściciela) i będzie chciał sprawdzić pojazd w wybranym warsztacie i /lub w stacji diagnostycznej. Kupujący może chcieć skorzystać z usług specjalistów, sprawdzających na zlecenie auta przed zakupem.

Kupujący może chcieć podłączyć urządzenie diagnostyczne do portu OBD2. Nie powinniśmy się na to zgadzać. Takie rzeczy powinien wykonywać mechanik albo diagnosta. Kupujący może zażądać profesjonalnego sprawdzenia auta, np. pod kątem zalania i występowania korozji. Absolutnie nie wolno pozwolić na odrywanie tapicerki czy demontaż poszycia wewnętrznego. Specjaliści korzystają z miniaturowych kamer inspekcyjnych, dzięki którym są w stanie zajrzeć do profili zamkniętych.

Kupujący może również zażądać przeprowadzenia czynności sprawdzających stan silnika. Pomiar kompresji wymaga demontażu świec zapłonowych, test przelewowy wtryskiwaczy w dieslu wymaga ich demontażu. To, czy się na to zgodzimy, zależy tylko od nas. To kupujący płaci za sprawdzenie pojazdu.

Jazda próbna to nie okazja do sprawdzenia, "ile fabryka dała" albo do kręcenia bączków, żeby zobaczyć, czy w aucie nie grzechoczą przeguby. Można umówić się tak, że zgodzimy się tylko i wyłącznie na przeprowadzenie jazdy próbnej przez mechanika lub diagnostę, albo z kupującym w roli pasażera.

Źrodło: Photo by Parker Gibbs on Unsplash

Operacje psychologiczne i ataki handlarzy

Niestety, trzeba być przygotowanym na szereg sytuacji, które mogą nas wykończyć psychicznie”: SMS-y o treści „daję połowę ceny i biorę jeszcze dzisiaj”; wyszukiwanie awarii, których nie ma, żeby obniżyć cenę; ataki ze strony grup handlarzy, którzy chcą upolować dobre auto w niskiej cenie, żeby je potem drożej sprzedać.

Pozostaje nam życzyć szczęścia przy sprzedaży i uzyskania jak najlepszej ceny. Dobrze jest też pamiętać, że sama sprzedaż samochodu nie oznacza dla sprzedającego finału transakcji. Informację o zbyciu auta należy bowiem jeszcze przekazać do odpowiednich instytucji (Urzędu Skarbowego, Wydziału Komunikacji i firmy ubezpieczeniowej).

Michał Lisiak

Podziel się ze znajomymi