Mały Land Rover Defender wyjechał na drogi
Łowcy zdjęć szpiegowskich donoszą o postępach w pracach badawczo-rozwojowych nad stworzeniem SUV-a będącego pomniejszoną wersją Land Rovera Defendera. Nowość marki z Wysp Brytyjskich może się pojawić nawet w 2027 roku.
Opublikowane w internecie zdjęcia szpiegowskie są na chwilę obecną jedynym źródłem wiedzy na temat nowego modelu kompaktowego 4x4, który nosi roboczą nazwę „Baby Defender”. Od strony stylistycznej ten zbudowany na koncernowej platformie EMA pojazd będzie oczywiście przypomniał klasycznego Defendera, co jest zasługą m.in. kanciastej bryły nadwozia, wydatnych nadkoli, okrągłych reflektorów „zatopionych” w terenowym grillu oraz gładkich paneli drzwi. Wśród wersji silnikowych nie zabraknie ani jednostek hybrydowych, ani odmian w pełni elektrycznych.
W prasie branżowej krążą plotki, że mały Defender ma bazowo kosztować około 50 tys. funtów. Tymczasem do końca września Brytyjczycy zarejestrowali nad Wisłą łącznie ponad dwa tysiące nowych osobówek. Jak wskazuje cykliczny raport IBRM Samar, w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego oznacza to wzrost o przeszło dwadzieścia procent. W powyższej puli udział przypadający na Defendera wynosi już około 22%. Lepiej sprzedaje się tylko Range Rover Sport.