Dacia Bigster - alternatywa dla konkurencji z Chin

Testy i prezentacje
29 Kwi '25
Michał Hadyś
Źródło: IBRM Samar

Efekt nowości działa. Atrakcyjny stylistycznie Bigster budzi duże zainteresowanie na drogach. Nie jest doskonały, ale to nowy hit sprzedaży i to mimo rosnącej konkurencji z Chin. Europa powinna mu kibicować, zanim ostatecznie skapituluje w walce z chińczykami.

Od czasu premiery Bigstera wiele już o nim napisano. W porównaniu do Dustera jest dłuższy (+227 mm), ma większy rozstaw osi (+45 mm), taką samą szerokość (1 812 mm), ale dużo większy bagażnik (nawet 667 litrów). Pełne dane techniczne każdej konfiguracji można znaleźć tu: LINK. Najnowszy model Dacii można doposażyć w nieosiągalne wcześniej w tej marce elementy, takie jak otwierany dach panoramiczny, częściowo elektrycznie regulowany fotel kierowcy, automatyczną klapę bagażnika czy adaptacyjny tempomat. Mamy zatem do czynienia z kompaktowym suv-em, który z powodzeniem może pełnić rolę samochodu rodzinnego. Co więcej, po dokupieniu wszystkich opcji z konfiguratora, Bigster nie wygląda ani tanio, ani budżetowo. Przynajmniej z zewnątrz, ale o tym za chwilę. 

Dacia Bigster. To będzie kolejny hit rumuńskiej marki

Testowy egzemplarz to wersja Journey z hybrydą 1.8 w niemal maksymalnej konfiguracji (zabrakło jedynie panoramicznego dachu). Cena - 142 500 zł. Z opcjonalnym dachem (3 700 zł) Bigster kosztowałby 146 200 zł. Zatem tanio nie jest, a na tle chińskiej konkurencji nawet drożej. Czym zatem broni się Bigster?

Szczegółowa specyfikacja najbogatszej wersji

Broni się m.in. różnorodnością napędów. Jest - a raczej będzie niebawem - LPG, jest napęd 4x4, jest hybryda z automatem, a w poczekalni długo oczekiwana wersja 4x4 z automatem. Nabywca ma w czym wybierać, a bazowa wersja 1.2 mild hybrid 140 KM z 667-litrowym bagażnikiem kosztuje 99 900 zł. To nokaut w tej kategorii! Kto da więcej za mniej?! Bazowa wersja „Essential” jest właściwie „niedoposażalna”, ale w standardzie ma klimatyzację, kamerę cofania z czujnikami, tempomat, Android Auto czy nawet 17-calowe felgi aluminiowe. Modelu w gołej wersji w cenniku nie ma, a nawet bazowy biały lakier z czarnymi plastikami wygląda nieźle. Zatem wybór napędów, ceny bazowych wersji i gabaryty pojazdu to jego największe zalety. Kto chce więcej, niech dopłaci.

Źródło: IBRM Samar

Deska rozdzielcza to w 100% Duster, jest prosto i budżetowo. Choć kokpit i boki drzwi pokrywa tylko twardy plastik, jego wytłoczenia i kolorystyka łagodzą negatywne wrażenia. Kierownica klasyczna, tapicerka w testowanej wersji ma bardzo ciekawą miękką fakturę, szeroka konsola środkowa jest obita czymś miękkim po bokach, a harmonijka od cup-holderów przyjemnie wygumowana. Wszystkie elementy są precyzyjnie zmontowane, nic nie skrzypi, nie piszczy, nie trzeszczy.

Nowy MG HS 2024 - chiński bestseller
BAIC Beijing 5 – czy niska cena uczyni cuda ?

Poniżej kilka ciekawostek dotyczących Bigstera w prezentowanej wersji, nie zawsze pokazanych w cenniku, a godnych uwagi fanów marki i nie tylko:

- wszystkie szyby opuszczają się automatycznie,

- fotel pasażera ma regulację wysokości i regulację odcinka lędźwiowego,

- w wersji hybrydowej z tyłu montowane są hamulce tarczowe zamiast bębnów,

- w wersji Extreme seryjne są relingi modułowe (służą także jako belki dachowe),

- w wersji z automatem schowek w podłokietniku jest dość obszerny, chłodzony,

- w wersji hybrydowej układ wydechowy kończy się pod tylnym rzędem siedzeń,

- oparcia tylnej kanapy można złożyć dźwigienkami od strony bagażnika,

- istnieje możliwość wyświetlania map nawigacji na ekranie za kierownicą, a Android Auto i Apple Car Play działają bezprzewodowo. 

Jeżeli chodzi o wyświetlanie map nawigacji w miejscu zegarów są dwa problemy. Po pierwsze, mogą to być tylko mapy Google (fabrycznej nawigacji nie udało mi się włączyć), a w mapach Google, trzeba wybrać cel. Samej mapy nie da się wyświetlić. Brakuje też jakiegoś fajnego widoku z mapą na całym ekranie, żeby prędkościomierz wkomponowany był w mapę. Obecnie zajmuje 1/3 ekranu, mapa 2/3. Niestety, fabryczna nawigacja nie widzi dróg z ostatnich 5 lat (np. fragmenty drogi S19). Producent obiecuje 8 lat bezpłatnej aktualizacji, ale w nowym aucie powinny być wgrane najbardziej aktualne mapy! O ile takie są... Przyzwyczajenia wymaga także nowy joystick to obsługi radia, ale to drobiazg.

Źródło: IBRM Samar

Napęd

Hitem oferty jest 200-voltowy napęd hybrydowy. W jego skład wchodzi nowy silnik benzynowy o poj. 1.8 litra 109 KM (ponoć to rozwiercone stare 1.6), z dodatkowym silnikiem elektrycznym o mocy 49 KM i rozrusznikiem napięciowym o mocy 20 KM (HSG - High-voltage Starter Generator). Układ uzupełnia bateria o poj. 1.4 kWh. Za przeniesienie napędu odpowiada zelektryfikowana automatyczna skrzynia biegów. Ma cztery przełożenia obsługujące silnik spalinowy i dwa przełożenia do silnika elektrycznego. Wszystko działa. Samochód płynnie przyspiesza, obroty nie "wiszą" jak w Toyotach. Jeśli moc akumulatora spada, włącza się silnik spalinowy żeby go doładować, a procesy przepływu energii pokazuje ruchoma grafika. Bezawaryjność i sprawność konstrukcji zweryfikuje czas. Dacia daje na układ hybrydowy 8-letnią gwarancję, a sam napęd spełnia normę Euro 7, zatem nie zniknie z rynku, raczej pojawi się w kolejnych modelach z grupy Renault.

Spalanie Bigstera 1.8 hybrid

W skrócie: od 4,3 l/100 km w mieście do blisko 8 litrów na autostradzie; na drogach ekspresowych (z tempomatem na 120 km/h) - około 6,3-6,5 l/100 km. Bardzo dużo zależy od kierunku i siły wiatru, wszak samochód nie jest opływowy. Przejechanie 800 kilometrów na jednym baku nie jest wyczynem. W porównaniu do chińskiej, spalinowej konkurencji (Jaecoo 7, MG HS, BAIC 5), Bigster spala o dobre 3-4 litry mniej na każde 100 kilometrów. Oczywiście, przy prędkościach 140 km/h+ różnica się zmniejsza, wraz z coraz mniejszym udziałem silnika elektrycznego. Dla fanów eco-drivingu jest pole do popisu. W mieście zejście poniżej 4 litrów wydaje się realne.

Dacia Bigster - jak każdy samochód - ma swoje wady i zalety. Subiektywnie - zalety przeważają nad wadami, ale zamiast opisywać szczegółowo "za" i "przeciw", postanowiłem po prostu je wypunktować:

Źródło: IBRM Samar

Zalety Bigstera:

- w testowanej wersji b. niskie spalanie,

- dynamiczny napęd (szczególnie 0-50 km/h), nie czuć niedoboru mocy,

- przestronna kabina i bagażnik (nawet z kołem zapasowym zamiast kleju!!!),

- ładna i łatwa do wyczyszczenia tapicerka (łatwo się czyści nawet z czekolady),

- bardzo komfortowe zawieszenie, im gorsza droga tym bardziej się je docenia,

- zabezpieczenie antykorozyjne - cały samochód jest ocynkowany, z dachem włącznie,

- prosta obsługa multimediów i samochodu (fizyczne przyciski klimatyzacji i głośności radia), duża przewaga nad chińczykami,

- definiowany przycisk "My Safety" (wyłączający rozpraszające uwagę "pikacze"),

- bardzo dobre wyciszenie do 120 km/h, ale…

Źródło: IBRM Samar

Wady Bigstera:

- powyżej 120 km/h słychać mało opływowe nadwozie,

- podatność na boczny wiatr,

- 3 osoby z tyłu mają ciasno! To najwęższy samochód w swojej klasie,

- elektrycznie regulowany fotel kierowcy ma ręczną regulację przód/tył (głupota!),

- tragiczna jakoś obrazu z kamer, tu Chińczycy mają przewagę,

- roleta bagażnika jest tandetna, może nie przetrwać całego "życia" auta,

- nie ma miejsca na schowanie rolety pod podłogą bagażnika,

- dokładany uchwyt na telefon na desce rozdzielczej strasznie trzeszczy,

- kanapa nie jest przesuwana w żadnej wersji.

Źródło: IBRM Samar

Konkurencja Bigstera

Fakt, że Bigster jest skazany na sukces, nie ulega wątpliwości, szczególnie długo oczekiwana odmiana z automatem i napędem 4x4. Co więcej, biorąc pod uwagę wielkość czy niedostępne wcześniej opcje, wybór Dustera (mniejszego, tańszego), wydaje się dziś - moim zdaniem - nieuzasadniony. Jak będzie w przyszłości, kiedy wygląd Bigstera się "opatrzy" i minie efekt nowości? Trudno przewidzieć i to nie tylko w obliczu rosnącej konkurencji z Chin. Walka o utrzymanie wysokiego RV (wartości rezydualnej) i brak rabatów może być problemem w okresach wyprzedaży, kiedy dobrze znana konkurencja okaże się tańsza. W tym roku za ok. 140 tysięcy złotych można było kupić nieco gorzej wyposażone, ale znacznie lepiej wykończone modele z automatem takie jak: Renault Austral (poniżej 120 tysięcy złotych!!!), Peugeot 3008, Ford Kuga czy koreańskie bliźniaki Kia Sportage i Hyundai Tucson. Oferta Chińczyków ciągle rośnie, a niebawem na rynek trafi jeszcze tańsza linia produktowa Chery Tiggo, także z napędami hybrydowymi, więc argument niższego spalania w hybrydowym Bigsterze straci moc.

Przewidywalne atuty Dacii to łatwość odsprzedaży, dobrze rozwinięty i tani serwis, który nigdy nie robi problemu w związku z dostarczeniem części eksploatacyjnych kupionych na allegro, co w przypadku chińczyków będzie trudne (brak zamienników). Marketing koncernu powinien jednak reagować na ruchy Azjatów, rabatując wyprzedaż czy wydłużając standardową 3-letnią gwarancję, która odbiega już od aktualnych standardów rynkowych.

Szczegółowa ocena auta: Dacia Bigster I

Osiągi i ekonomia
7/10
Przestrzenność wnętrza
8/10
Komfort podróżowania
7/10
Wyposażenie
9/10
Cena
7/10
Własności jezdne
7/10

Tagi