Seat Ateca 1.5 TSI FR. Optymalny wymiar
Seat Ateca to kompaktowy SUV hiszpańskiej marki. Samochód, który z jednej strony jest wystarczająco duży, żeby pomieścić rodzinę wraz z bagażem, a z drugiej na tyle mały, aby umożliwić swobodną jazdę w mieście. Podczas testu 150-konnej wersji benzynowej z automatyczną skrzynią biegów poznaliśmy jeszcze inne atuty tego pojazdu. Przekonaliśmy się także, jakie są słabe strony tego modelu.
Seat Ateca to doświadczony rynkowy gracz, bowiem samochód trafił do sprzedaży w 2016 roku. Dwa lata później pojawiła się usportowiona Cupra Ateca, która była pierwszym modelem nowo założonej submarki Seata. W teście sprawdzamy, jak na co dzień spisuje się Seat Ateca ze 150-konnym benzyniakiem, z automatyczną skrzynią biegów oraz z wyposażeniem FR.
Seat Ateca czy Cupra Ateca – który model jest popularniejszy?
Na podstawie danych analizowanych przez specjalistów IBRM Samar i zgromadzonych w aplikacji Mototrendy Pro+ wiemy, że w okresie styczeń-wrzesień 2025 roku do klientów trafiły 1073 egzemplarze Seata Ateki.
W tym samym okresie kupiono 201 sztuk Cupry Ateki. Jednak trzeba pamiętać, że w przypadku tego drugiego modelu była to końcówka sprzedaży, bowiem pojazd został wycofany z produkcji w 2024 roku.
Seat i Cupra – sprzedaż w okresie styczeń-wrzesień 2025 roku na podstawie danych analizowanych przez IBRM Samar i zgromadzonych w aplikacji Mototrendy Pro+
Cupra Formentor – 4835 szt.
Cupra Terramar – 2081 szt.
Cupra Leon – 1940 szt.
Seat Ateca – 1073 szt.
Seat Arona – 995 szt.
Seat Leon – 986 szt.
Cupra Tavascan – 493 szt.
Cupra Ateca – 201 szt.
Seat Ibiza – 159 szt.
Cupra Born – 33 szt.
Łącznie Seat oraz Cupra sprzedały w omawianym okresie 12 796 egzemplarzy nowych samochodów. Z tego 9583 pojazdów dostarczyła Cupra, a 3213 aut zostało wydanych w salonach Seata.
Seat Ateca 1.5 TSI FR – bez stylistycznych fajerwerków
Testowany Seat Ateca występuje w usportowionej wersji FR (Formula Racing), a to oznacza, że możemy liczyć na wyjątkową stylistykę nadwozia. W tym przypadku udało się ją uzyskać dzięki czarnemu wykończeniu środkowego i tylnego słupka oraz relingów dachowych.
Nie zabrakło również klamek w barwie nadwozia, lusterek z obudowami w barwie Cosmo Grey czy przyciemnianych szyb. Ponadto na pokładzie znalazł się pakiet FR zawierający: spoiler FR oraz elementy ochronne nadkoli i progi malowane w kolorze nadwozia, a także czarne boczne spoilery z tyłu pojazdu.
W testowanym aucie zastosowano jeszcze 19-calowe alufelgi Glossy Black (3947 zł) oraz lakier Graphite Grey kosztujący 3519 zł. Wszystkie te stylistyczne rozwiązania sprawiają, że Seat Ateca prezentuje się bojowo i wyróżnia się na tle klasowych konkurentów.
Seat Ateca 1.5 TSI FR – we wnętrzu też nie ma nudy
Mogłoby wydawać się, że część pasażerska utrzymana w szarej i czarnej tonacji będzie sprawiała ponure wrażenie. Tymczasem w przypadku Seata Ateki te stonowane barwy nawiązujące do wyglądu nadwozia powodują, że pojazd prezentuje się dorośle, a wręcz elegancko. Co zatem ze sportowym designem?
Spokojnie i o to zadbali projektanci hiszpańskiego SUV-a. To przede wszystkim zasługa czerwonych przeszyć na siedzeniach, w okolicy dźwigni skrzyni biegów oraz na kierownicy. To jeszcze nie koniec, bowiem w wersji FR standardem są sportowe fotele, których odpowiednie wyprofilowanie zapobiega nadmiernemu przechylaniu się ciała podczas dynamicznego pokonywania zakrętów.
Wysokie noty należą się także kierownicy, która perfekcyjnie leży w dłoniach i zapewnia prowadzącemu pewny chwyt. Osobom ceniącym sportowy wygląd spodobają się z pewnością aluminiowe nakładki na pedałach.
Seat Ateca 1.5 TSI FR – tu sport nie kłóci się z praktycznością
Seat Ateca 1.5 TSI FR to samochód, który nie tylko cieszy efektownym, wręcz rasowym wyglądem, lecz także umożliwia komfortowe podróżowanie. Udało się to uzyskać na kliku płaszczyznach. Prowadzący ma bardzo wygodną pozycję za kierownicą, a do tego osoby jadące z przodu mogą cieszyć się z wygodnych foteli oraz dużej ilości miejsca nad głowami oraz na wysokości kolan. Co istotne przestrzeni nie ogranicza środkowa konsola, bowiem w tym modelu nie została nadmiernie rozbudowana.
Ci, którzy będą podróżowali na tylnej kanapie również nie poczują się pokrzywdzeni. Duża ilość miejsca w połączeniu z ustawieniem oparcia pod odpowiednim kątem powodują, że nawet po długiej podróży nie odczuwa się zmęczenia czy bólu pleców.
Seat Ateca 1.5 TSI FR okazuje się udanym modelem pod transportowym względem. Dość powiedzieć, że foremnie ukształtowany bagażnik ma pojemność 510-1604 l. Podczas układania bagażu pomocą służy asymetrycznie dzielona i składana kanapa. W razie konieczności długie przedmioty można przewozić dzięki okienku wydzielonym w tylnym siedzeniu.
Seat Ateca 1.5 TSI FR – nie za dużo tych koni mechanicznych
Seat Ateca dostępny jest jako 115- lub 150-konny benzyniak bądź z dieslem, który także generuje 150 KM. Nie są to zbyt mocne jednostki napędowe, a zatem zasadne są dwa pytania – czy 150 koni testowanej wersji wystarczy do sprawnej jazdy, a tym samym czy to nie za mało, jak na auto o sportowym wyglądzie.
Jeżeli ktoś liczy na dynamiczne starty, to nie będzie w pełni zadowolony, bowiem nawet po mocnym wciśnięciu pedału gazu samochód uzyskuje setkę po przeciętnych 9 s. Zatem o sportowych wrażeniach można zapomnieć, natomiast dynamika pojazdu jest wystarczająca do sprawnego podróżowania – także wtedy, gdy na pokładzie znajdą się cztery dorosłe osoby wraz z bagażem. Dodatkowym atutem pojazdu jest dobre wyciszenie – nawet podczas szybkiej jazdy hałas silnika nie zakłóca rozmowy pasażerów.
Wysoka ocena należy się także pracy automatycznej skrzyni biegów. Każde przełożenie włączane jest delikatnie, a gdy próbuje się wykorzystać potencjał układu napędowego, to przekładnia zabiera się do działania bez ociągania.
Seat Ateca 1.5 TSI FR – nie jest to typ żarłoka
Seat Ateca 1.5 TSI FR według producenta średnio potrzebuje na każde 100 km 6,8 l benzyny. To całkiem dobra wartość, ale teraz rodzi się pytanie, czy ma ono odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Podczas testu zweryfikowaliśmy zużycie paliwa zarówno na trasie, jak i podczas miejskiej jazdy. W pierwszej sytuacji silnik konsumował 6,5 l/100 km, natomiast w mieście – 8 l/100 km. Tym samym przeciętne zapotrzebowanie na benzynę wyniosło niecałe 7,5 l na setkę. Taka niewielka nadwyżka w stosunku do fabrycznych obietnic jest akceptowalna.
Seat Ateca 1.5 TSI FR – dzielnie walczy z nierównościami nawierzchni
Seat Ateca 1.5 TSI FR to typ samochodu, którego zawieszenie nastawiono na skuteczne radzenie sobie z niedoskonałościami dróg. I ono rzeczywiście świetnie wywiązuje się z postawionego przed nim zadania.
Duże poprzeczne garby? Nie są zbyt wymagającą przeszkodą. Droga usiana licznymi, drobnymi wybojami? Taki odcinek też nie stanowi wyzwania dla układu jezdnego testowanego modelu.
Uprzedzając pytanie – nie, zawieszenie nie jest przesadnie miękkie, a dzięki temu samochód okazuje się dzielny także w trakcie dynamicznego pokonywania krętych odcinków dróg. W takiej sytuacji nadwozie nie przechyla się nadmiernie, a układowi jezdnemu w utrzymaniu pojazdu na obranym kierunku jazdy pomaga precyzyjny układ kierowniczy.
Seat Ateca 1.5 TSI FR o mocy 150 KM kosztuje od 133 000 zł. Jednak taka cena dotyczy samochodu z manualną skrzynia biegów. Jeżeli zdecydujemy się na odmianę z automatyczną przekładnią, to musimy przygotować minimum 144 200 zł. No chyba, że wybierzemy jakieś elementy z płatnych opcji. Wówczas cena może wzrosnąć, tak jak w przypadku testowanego egzemplarza do 190 928 zł.