Nissan Qashqai e-Power - rozsądny wybór

Zadebiutował w 2006 roku podczas salonu samochodowego w Paryżu i szybko przykuł duże zainteresowanie potencjalnych nabywców, zwłaszcza w Europie, na której rynki został zresztą zaprojektowany. Nowoczesne nadwozie łączyło w sobie cechy samochodu kompaktowego oraz pojazdu uterenowionego. Był to pionierski i odważny zabieg Nissana, jednak okazało się, że to strzał w dziesiątkę, a Qashqai szybko stał się bestsellerem i realną alternatywą dla kompaktowych modeli segmentu C. Co ciekawe, model ten występował także jako Qashqai+2, czyli w nieco wydłużonej wersji 7-osobowej.

Nazwa opisywanego modelu Nissana pochodzi od plemienia Kaszkajów, nomadów pochodzących z południowo-wschodniego Iranu. Trzecia generacja Nissana Qashqaia weszła do produkcji w 2021 roku, a w 2024 roku auto przeszło facelifting i liczne modernizacje, a do oferty dołączył napęd hybrydowy e-Power. Produkcja Qashqaia odbywa się w chińskim Dalian oraz w Sunderland w Wielkiej Brytanii, gdzie od niedawna powstaje także wersja hybrydowa e-Power.

Nissan Qashqai – wymiary, funkcjonalność

Kompaktowy SUV Nissana ma długość 4425 mm, szerokość 1835 mm i 1625 mm wysokości. Rozstaw osi mierzy 2665 mm, a prześwit 175 mm. Standardowa pojemność bagażnika to 479 litrów, a maksymalna, czyli po złożeniu tylnej kanapy – 1598 litrów.

Nissan Qashqai – silniki, moc

Z racji faktu, że udziałowcem Nissana jest koncern Renault, w modelu Qashqai stosowane są francuskie, miękkie hybrydy (MHEV) 1.3 DIG-T w wersjach o mocy 140 oraz 158 KM. Najnowszym i zarazem najmocniejszym napędem trafiającym pod maskę Qashqaia jest wspomniana wyżej hybryda e-Power 1.5 VC-T o łącznej mocy systemowej 190 KM. Słabsza hybryda MHEV oferowana jest ze skrzynią manualną sześciobiegową, mocniejszy wariant z bezstopniową skrzynią Xtronic, zaś odmiana e-Power z przekładnią bezstopniową.

Nissan Qashqai – cena

Kompaktowy SUV Nissana oferowany jest obecnie w promocyjnych cenach, a letni a promocja obejmuje wszystkie modele japońskiej marki. Klienci prywatni mogą skorzystać z rabatu w wysokości 10 tys. zł i kredytu 0 proc., zaś przedsiębiorcy mogą nabyć auto w ceni obniżonej o wartość podatku VAT. Bazowy Nissan Qashqai Acenta 1.3 DIG-T 140 KM kosztuje 128 tys. zł, a bogatsza odmiana N-Connecta w wersji 158 konnej 145 300 zł. Qashqai N-Design 1.3 DIG-T 158 KM z napędem na obie osie, to wydatek rzędu 177 150 zł. Wersja hybrydowa e-Power w flagowej specyfikacji Tekna+ kosztuje 192 250 zł.

Nissan Qashqai e-Power – wrażenia z jazdy

Qashqai z napędem e-Power to dość specyficzna hybryda. Napęd ten jest szeregową hybrydą, składającą się trzycylindrowego silnika benzynowego 1.5, silnika elektrycznego oraz baterii o pojemności 2,1 kWh. Zadanie jednostki spalinowej polega tutaj na dostarczaniu prądu do silnika elektrycznego, który przekazuje napęd na oś przednią. Jazda Qashqaiem e-Power pod względem doznań zbliżona jest do prowadzenia auta z napędem elektrycznym. Tak skonfigurowany Qashqai od 0 do 100 km/h przyspiesza w 7,9 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 170 km/h. Auto okazuje się przy tym w miarę ekonomiczne i zużywa średnio ok. 7 l/100 km w cyklu mieszanym, co w 190 konnym SUV-ie można uznać za przyzwoity wynik.

Nissan Qashqai – podsumowanie

Qashqai, mimo blisko 20 lat obecności na rynku, wciąż należy do najczęściej wybieranych kompaktowych SUV-ów. Według danych IBRM Samar w pierwszym półroczu br. model ten zajął 5 miejsce w TOP10 aut segmentu C-SUV, a wyprzedziły go: Toyota C-HR, Kia Sportage, Hyundai Tucson oraz Dacia Duster. Sytuacja robi się jednak dla ww. modeli groźna, gdyż polski rynek szturmują chińskie marki, oferujące podobne modele, w sporo niższych cenach. Polacy dostrzegli ten trend i coraz częściej sięgają po takie auta, jak: MG HS, Jaecoo 7, czy BAIC Beijing 5, a w blokach startowych stoją już Cherry Tiggo 7 i Tiggo 8. W Polsce Qashqai to lokomotywa sprzedażowa Nissana, a udział tego modelu w całej sprzedaży w bieżącym i ubiegłym roku wyniósł ponad 65 proc., czyli więcej niż wszystkie pozostałe Nissany razem wzięte. Nic w tym dziwnego, bo to naprawdę dopracowane auto i warte rozważenia przy zakupie.

zdjęcia: Krzysztof Panek