Mercedes A250e: kompaktowa hybryda
Omawiany model:
Marka z gwiazdą na masce walczy o dobrą lokatę w segmencie hybryd premium. Sprawdziliśmy, co potrafi Mercedes A250e.
Mercedes klasy A pierwszej generacji, z nowatorską konstrukcją podwozia typu „sandwich” zadebiutował w 1997 roku. Przypominająca bardziej vana niż typowy hatchback była - obok Audi A3 i BMW serii 3 compact - jednym z pierwszych kompaktów w grupie marek premium. Dopiero trzecia generacja, produkowana w latach 2012-2018, otrzymała nadwozie hatchback. Od 2018 roku w salonach jest dostępne czwarte wcielenie Mercedesa A klasy, oferowane także jako sedan.
Styl
Kompakt Mercedesa zachował bryłę nadwozia poprzednika, ale zupełnie nowy pas przedni, nowe światła z tyłu i więcej zaokrągleń oraz inaczej poprowadzone przetłoczenia sprawiają, że ostatnie dwie generacje dzieli wiele. Auto z pakietem stylizacyjnym AMG wygląda sportowo i elegancko zarazem. Z przodu nową A klasa podobna jest do luksusowego, usportowionego modelu CLS. Zadziorne reflektory i oryginalny grill prezentują się ciekawie. Sportowego charakteru dodają szerokie końcówki wydechu i 19-calowe aluminiowe felgi.
Design wnętrza jest równie udany, choć uroda deski rozdzielczej może być postrzegana jako kontrowersyjna. Na pewno bliżej jej do sportu niż elegancji. Podobały nam się bardzo fotele ze zintegrowanymi zagłówkami z pakietu AMG, obszyte białą i czarną skórą. Oryginalnym rozwiązaniem są podświetlane nawiewy w kształcie „turbinek”.
Funkcjonalność
Mercedes A klasa noszący oznaczenie WV177 (W177 hatchback, zaś V177 sedan) urósł względem poprzednika W176. Auto jest o 127 mm dłuższe, 16 mm szersze, 7 mm wyższe i ma o 30 mm większy rozstaw osi. Bagażnik pomniejszono 31 litrów i obecnie w wersji hatchback ma on pojemność 310 litrów. Wymiary zewnętrzne W177 wynoszą: 4419 mm długości, 1796 mm szerokości, 1440 mm wysokości, zaś rozstaw osi ma długość 2729 mm.
Wnętrze nowej A klasy, tak jak nadwozie, zostało zaprojektowane zupełnie od początku. Duży, jak na kompakt, rozstaw osi powinien teoretycznie zagwarantować sporo miejsca w kabinie. Choć ta nie jest ciasna, nie można mówić o nadzwyczajnej przestronności. Gdy siedzące z przodu osoby rozsiądą się wygodnie, z tyłu ilość miejsca na nogi staje się ograniczona. Pamiętajmy jednak, że to nie jest rodzinny van czy kombi.
Obecna generacja A klasy zaprojektowana została „na sportowo”. Wygodne, dobrze trzymające fotele, dość wysoko poprowadzona górna krawędź drzwi, gruba trójramienna kierownica, sprawiają, że w aucie można poczuć się, jak w modelu sportowym. Takich akcentów we wnętrzu jest zresztą więcej, np. metalowe nakładki pedałów czy obszycia foteli z białej i czarnej skóry. Pod względem jakości wykończenia kabiny Mercedes wypada pierwszorzędnie. Dobór materiałów, solidność i precyzję montażu oceniamy na szóstkę. Całkiem nieźle na tle konkurentów wygląda pojemność bagażnika (310 litrów) i dostęp do niego.
Technologia
MBUX czyli nowy system teleinformacyjno-rozrywkowy wyświetla dane na dwóch ekranach, połączonych ze sobą, o przekątnej 10 cali każdy. Na pewno rozwiązanie to spodoba się miłośnikom smartfonów i innych gadżetów. Choć obsługa MBUX jest prosta, w pierwszym zetknięciu z nim przytłoczyć może liczba możliwych ustawień i funkcji. To co mniej zachwyca, to niewielkie touchpady na kierownicy do sterowania funkcjami komputera pokładowego. Tutaj Niemcy trochę przedobrzyli, zaś w praktyce lepiej sprawdzają się fizyczne przełączniki i przyciski.
Napęd
W Mercedesie A klasa W177 stosowane są 4 cztery benzynowe silniki, trzy wysokoprężne oraz napęd hybrydowy. Jednostki benzynowe mają pojemność 1.3 i moc 109 KM (A160) oraz 1.3 136 KM (A180), a także 2.0 190 KM (A220) i 2.0 224 KM (A250). Silniki diesla mają pojemność 1.5 i moc 95 KM (A160d) i 116 KM (A180d) oraz 2.0 150 KM (A200d).
Testowany przez nas egzemplarz wyposażony był w napęd typu PHEV (plug in hybrid), dysponujący łączną mocą 218 KM, przenoszoną na przednią oś. Napęd ten składa się z jednostki benzynowej o pojemności 1.3 litra oraz silnika elektrycznego. Na prądzie można przejechać ok. 50 km. Z napędem PHEV współpracuje automatyczna skrzynia 8G-DCT. I do tej ostatniej mamy kilka uwag, gdyż naszym zdaniem automat działa ospale i spowalnia auto, które przy mocy blisko 220 KM powinno być bardziej dynamiczne. Niestety, hybrydowa A klasa pod względem dynamiki wypada bardzo przeciętne. Dziwne to tym bardziej, że według producenta auto dysponuje maksymalnym momentem obrotowym, wynoszącym 330 Nm. Niestety, tej mocy nie czuć w kompakcie ważącym 1605 kg.
Jazda
Hybrydowy Mercedes A250e, to jak przystało na segment premium, pojazd o wysokich walorach jezdnych. Mocne dodanie gazu w trybie D automatycznej przekładni sprawia jednak, że silnik na wysokich obrotach robi się dość głośny. Silnik jest wystarczająco elastyczny i dobrze reaguje na dodanie gazu przy większych prędkościach. Mniej ciekawie robi się podczas jazdy w korku, częstego hamowania i ruszania. Wówczas właśnie można odnieść wrażenie sztuczności, że auto zachowuje się nieco jak pojazd elektryczny, ale bez mocy, że coś go spowalnia. W dodatku rozpędzanie, zwalnianie, czy zmiana biegów, odbywają się mało płynnie.
Pod względem komfortu resorowania kompakt Mercedesa wypada niemal znakomicie i to mimo zastosowania 19-calowych kół o niskim profilu. Auto świetnie „wybiera” dziury w jezdni, a do kabiny nie przedostają się nieprzyjemne dźwięki. Dopiero duże poprzeczne nierówności czy tory tramwajowe dają o sobie znać. Zawieszenie auta nie należy do miękkich, wręcz przeciwnie i zapewnia ponadprzeciętnie dobre trzymanie się w zakrętach. Pochwalić należy również wydajne hamulce, które w połączeniu z bezpośrednim układem kierowniczym i wspomnianymi dobrymi właściwościami jezdnymi zachęcają do dynamicznej jazdy.
Koszty
Mercedes A klasa hatchback, wersja A160 z benzynową jednostką 1.3 109 KM i manualną sześciobiegową skrzynią, startuje od kwoty 97 800 zł. Za diesla A180d 1.5 116 KM, w bazowej odmianie wyposażenia Standard, ze skrzynią manualną zapłacimy 117 300 zł, zaś z automatem 7G-DCT 126 300 zł. Testowana przez nas odmiana hybrydowa z pakietem AMG Line wyceniona została na 162 280 zł. Topowa wersja A klasy, 45 AMG S 4Matic+, to wydatek rzędu minimum 258 700 zł.
Podsumowanie
Ponad wszelką wątpliwość trzecia generacja Mercedesa klasy A, to dopracowany samochód. Do jego największych rynkowych rywali należą BMW serii 1, Audi A3 oraz Volvo V40. Szwedzki konkurent jednak kończy karierę po ośmiu latach, zaś następcy nie będzie. Z hybrydową wersją A klasy mierzyć się może także Lexus CT 200h. Ten ostatni, choć dopracowany, też nie jest już najmłodszym modelem. BMW F40, czyli kompaktowa „jedynka”, pojawiła się na rynku w 2019 roku, zaś Audi A3 w br., więc A klasa ma z kim walczyć o prymat w segmencie aut kompaktowych premium.
Konfiguruj
Konfiguracja
Gotowe
Okazuje się jednak, że Mercedes A250e, jako hybryda premium, nie ma zbyt wielu konkurentów. A to dlatego, że porównywalne jeśli chodzi o wyposażenie i moc BMW 1 M Sport oraz Audio A3 Sport oferowane są póki co z napędami spalinowymi. Z kolei Lexus CT F Sport Edition dysponuje mocą zaledwie 136 KM. Teoretycznie taka sytuacja otwiera Mercedesowi A250e drogę do podboju rynku w grupie kompaktowych hybryd. Pytanie tylko, czy młode osoby z zasobnym portfelem, do których adresowane są wymienione auta, szukają oszczędności jeżdżąc hybrydą.