Renault Kangoo Kombi: zanim powstała Dacia
W segmencie kombivanów Renault od lat zajmuje silną pozycję. Teraz jednak konkurencja pokazała nowe modele, a francuska marka została w tyle. Dodatkowo, do koncernu należy Dacia, która oferuje tańsze alternatywy. Jak w tej rzeczywistości odnajduje się Kangoo?
Pierwsza generacja Renault Kangoo została zaprezentowana w 1998 roku i produkowano ją do 2008 roku w Europie i aż do 2018 w Argentynie. W międzyczasie model doczekał się wersji uterenowionej, przedłużonej, osobowej i dostawczej. Następna, a zarazem obecnie sprzedawana generacja jest na rynku.
Styl
O ile w przypadku samochodów użytkowych stylistyka nie gra pierwszych skrzypiec, o tyle patrząc na nowego Citroena Berlingo, czy Peugeota Riftera widać, jak duże piętno na Kangoo odcisnął czas. Deska rozdzielcza kombivana Renault jest funkcjonalna, ale równie archaiczna jak stylistyka zewnętrzna. Z uwagi na wiek generacji, Kangoo jest bliższe modelom Dacii, niż obecnie powstającym Renault.

Konfiguruj
Konfiguracja
Gotowe
Napęd
W gamie Kangoo oferowany jest jedynie silnik diesla 1.5 Blue dCi w trzech wariantach mocy: 80 KM, 95 KM, 115 KM. Najsłabsza konfiguracja dostępna jest z 5-biegową skrzynią manualną, za to kolejne wersje z 6-biegową. Automatyczna skrzynia biegów nie jest dostępna.
Do układu napędowego ciężko mieć zastrzeżenia. Wysokoprężna jednostka Renault od wielu lat sprawdza się w produktach koncernu. Tak jest i w tym przypadku. Silnik pracuje kulturalnie, jest wystarczająco dynamiczny jak na swoją moc, a wysoki moment obrotowy idealnie sprawdza się w samochodzie o dużych możliwościach załadunkowych.
Technologia i funkcjonalność
Pod względem funkcjonalności Kangoo utrzymuje najwyższy poziom. Pierwsze co można zauważyć to wyjątkowo łatwy dostęp do wnętrza. Przednie drzwi otwierają się bardzo szeroko. Równie wygodnie korzysta nsię z drzwi przesuwnych w drugim rzędzie, jak i tylnych dwuskrzydłowych. Te ostatnie można „wyjąć” z zawiasów i otworzyć szerzej niż 90 stopni.
Kangoo dostarcza dużego komfortu pasażerom. Wnętrze testowanego modelu wyposażone jest w pięć w pełni funkcjonalnych siedzeń. Miejsca na nogi i głowę jest aż nadto, chociaż siedziska tylnej kanapy są za krótkie dla dorosłych pasażerów. Niestety obecnie w sprzedaży dostępna jest jedynie krótka wersja nadwoziowa, która sprawia, że Kangoo jest jednym z mniejszych modeli w klasie.
Z wiekiem modelu wiąże się mały stopień zaawansowania technicznego. Należy pamiętać, że w wersji kombi jest on przede wszystkim samochodem rodzinnym, który powinien być wyposażony w najnowsze systemy komfortu i bezpieczeństwa. Pod tym względem Renault nie ma jak konkurować z wyżej wymienionymi przedstawicielami segmentu. Na liście wyposażenia nie uświadczymy żadnego z aktywnych systemów asystujących. Jednak Kangoo potrafi też pozytywnie zaskoczyć. Testowany egzemplarz man m.in. czujnik zmierzchu, czujnik deszczu, oraz radio z systemem Bluetooth. Za dopłatą możemy doposażyć samochód w klimatyzację automatyczną oraz system multimedialny z nawigacją, który z uwagi na umiejscowienie i cenę (ponad 4000 zł) lepiej zastąpić telefonem komórkowym. Pod względem praktyczności polecamy dokupić schowki „lotnicze” montowane pod sufitem. Świetnym pomysłem projektantów było zintegrowanie belek dachowych z relingami. Jednym ruchem możemy przełożyć je w poprzek samochodu i zamontować bagaż.
Jazda
Renault Kangoo prowadzi się bardzo przyjemnie. Dla osób zaznajomionych ze specyfiką francuskich samochodów nie będzie zaskoczeniem miękkie zawieszenie i wysoki poziom komfortu. Największą wadą modelu jest brak stabilności. Przy większych prędkościach i komplecie pasażerów pewność prowadzenia drastycznie spada. Samochódn jest wysoki i wąski, co daje się odczuć już powyżej 100 km/h. Dużą wadą ergonomiczną jest brak możliwości wysunięcia kierownicy, co znacznie utrudnia przyjęcie komfortowej pozycji do jazdy.
O ile Kangoo nie jest samochodem na autostrady, o tyle na drogach krajowych radzi sobie bez większych problemów. Układ napędowy dostarcza wystarczającej dynamiki, a 6-biegowa skrzynia ogranicza hałas i zużycie paliwa.
Jak przystało na francuskie silniki diesla, użytkownicy nie muszą się martwić wysokim spalaniem. W cyklu mieszanym samochód zużył 6.2 l/100 km.
Koszty
Ponieważ Kangoo nie jest w stanie konkurować technologią a i pod względem funkcjonalności nie wyróżnia się na tle segmentu, cena może być najważniejszą determinantą. Bazowa wersja modelu z najsłabszym silnikiem kosztuje 73 400 zł. Okazuje się, że wyjściowo samochód jest na poziomie cenowym o wiele bardziej nowoczesnego Citroena Berlingo z mocniejszym silnikiem, podczas gdy tak naprawdę powinien konkurować z… Dacią Dokker.
Od momentu przejęcia Dacii przez Renault, rumuńskie samochody otrzymały francuską technologię w skromniejszym, słabszym jakościowo i tańszym opakowaniu. Obecnie sprzedawane auta tej marki przywodzą na myśl poprzednią generację modeli Renault. Jaki jest więc sens kupowania Kangoo, gdy Dokker jest tak samo wykończony i podobnie wyposażony? Co więcej, w najbogatszej wersji (SL Techroad) z silnikiem diesla o mocy 95 KM Dokker kosztuje o ponad 10 000 zł mniej niż Kangoo z tym samym silnikiem w bazowej wersji, przy czym Dacia ma większy bagażnik i rozstaw osi.
Podsumowanie
Renault Kangoo jest bardzo dobrym samochodem. Spełnia się w roli praktycznego i atrakcyjnie wyposażonego samochodu rodzinnego. Niestety widać, że jest z poprzedniej epoki. Obecnie konkurencja wprowadziła zupełnie nowe modele, takie jak VW Caddy, Citroen Berlingo, Peugeot Rifter czy Opel Combo, które oferują dużo więcej za te same pieniądze. Nie można również zapominać o Dacii Dokker, która jest o wiele tańsza, a przy tym bardzo podobna do Kangoo.