Do działania Auto Katalogu wymagane jest włączenie obsługi JavaScriptu

Przeglądarka Internet Explorer nie jest wspierana. Proszę skorzystać z innej przeglądarki.

1743498764930 3.0.14

Renault Clio wiecznie młode

Testy i prezentacje
Zdjęcie autora - Mikołaj JakimowiczMikołaj Jakimowicz
16 Mar '21
Renault Clio wiecznie młode

Renault Clio na dobre zadomowiło się w krajobrazie motoryzacyjnym Polski. Mimo, iż model czwartej generacji nie zestarzał się ani na jotę, od zeszłego roku po drogach jeździ już jego następca. Czy piąte Clio faktycznie wnosi do segmentu B coś nowego?

Clio zadebiutowało w 1990 roku jako następca Renault 5. Dotychczas producent sprzedał około 15 milionów egzemplarzy tego modelu. Co ciekawe, w latach 2012-2018 liczba nowo zarejestrowanych Clio czwartej generacji rosła z roku na rok. Nie jest to często spotykane zjawisko na rynku motoryzacyjnym, by jakiś model zwiększał swą sprzedaż sześć lat z rzędu.

Styl

Sylwetka nowego Clio zachowała smukłą linię nadwozia poprzedniej generacji, obecnie jest jednak bardziej wyrazista i dynamiczna. Jej opływowy kształt podkreślają przetłoczenia na masce, większy grill oraz zaprojektowany na nowo zderzak, w którym centralnie umieszczono obszerny wlot powietrza. Auto jest o 12 mm krótsze niż jego poprzednik (długość 4050 mm, szerokość 1798 mm), nadwozie obniżono o 8 mm (wysokość 1440 mm), a tylny spojler o 48 mm, dzięki czemu uzyskano lepsze właściwości aerodynamiczne.

Clio jest też pierwszym modelem z gamy Renault wyposażonym w deflektory powietrza w przednich nadkolach. Mają one za zadanie ograniczyć opór powietrza, poprawić właściwości aerodynamiczne i zmniejszyć zużycie paliwa.

Testowany egzemplarz w wersji wyposażenia Intense z hybrydowym układem napędowym E-TECH, zdobił metaliczny lakier w kolorze „Niebieski Celadon”. Przednie reflektory zostały wykonane w technologii Full LED i są dostępne już w podstawowej wersji wyposażenia, a w wersji Intense mają standardowo charakterystyczny kształt litery „C”.

We wnętrzu samochodu oko cieszą dobrej klasy materiały, miękkie obicie deski rozdzielczej, paneli drzwiowych i obramowania konsoli środkowej. Francuscy projektanci szczególną uwagę poświęcili desce rozdzielczej, która została zaprojektowana zupełnie od nowa. Podzielono ją na trzy części: górny panel z powłoką z pianki, pokryty specjalnym materiałem, panel centralny oraz część dolną z takimi elementami, jak na przykład schowek. Ciekawie prezentuje się falisty kształt deski rozdzielczej, który optycznie poszerza kokpit. Wrażenie to dodatkowo potęgują poziome linie środkowych i bocznych wlotów powietrza.

W porównaniu z modelem poprzedniej generacji kierownica jest bardziej kompaktowa, lepiej też leży w dłoniach. Fotele robią wrażenie wziętych z modeli wyższej klasy, zapewniają stabilne podparcie, a wklęsły kształt obudowy oparć zwiększa przestrzeń na nogi dla pasażerów siedzących z tyłu.

Bagażnik Clio ma kształt zbliżony do sześcianu, a jego pojemność w wersji hybrydowej wynosi 299 litrów (plus dodatkowe 26 litrów w schowkach rozmieszczonych we wnętrzu pojazdu). Przestrzeń bagażową można zwiększyć do 1069 litrów składając tylne fotele.

Konfiguruj
Play

Konfiguracja

Gotowe

Funkcjonalność

Najważniejszym elementem kokpitu (nazywanego tu „Smart Cockpitem”) jest ekran multimedialny o przekątnej 9,3 cala. Producent zapewnia, że to największy ekran, jaki dotychczas pojawił się w samochodzie marki Renault. Pionowy i lekko wklęsły tablet inspirowany jest rozwiązaniem wykorzystanym w modelu Espace. Ekran z systemem EASY LINK integruje wszystkie multimedia, nawigację i serwisy informacyjno-rozrywkowe, a także system MULTI-SENSE (który steruje trybem jazdy, oświetleniem wnętrza, systemem audio i pracą silnika). Model został po raz pierwszy wyposażony w cyfrowy ekran TFT, który zastępuje tradycyjne zegary analogowe i jest standardowym wyposażeniem wersji hybrydowej.

Producent oferuje możliwości personalizacji pojazdu, m.in. poprzez wybór wyglądu konsoli środkowej, deski rozdzielczej, paneli drzwiowych, kierownicy i podłokietników. Klient może też wybierać spośród kilku wersji wystroju wnętrza, a także skorzystać z funkcji personalizacji koloru listwy na linii nawiewów powietrza, rozciągających się na całej szerokości deski rozdzielczej.

Napęd

Testowane Clio wyposażone było w napęd hybrydowy E-TECH, który tworzą silnik benzynowy 1,6 l o mocy 91KM, dwa silniki elektryczne o mocach 49 KM oraz 20 KM, wielotrybowa skrzynia biegów Multi-mode i akumulator trakcyjny o pojemności 1,2 kWh. Silnik spalinowy moc maksymalną osiąga przy 5600 obr/min, zaś maksymalny moment obrotowy o wartości 144 Nm przy 3200 obr/min. E-TECH umożliwia podróż w trybie elektrycznym nawet przez 80% czasu jazdy po mieście. Ma to przełożyć się na oszczędność zużycia energii sięgającą nawet 40% w porównaniu ze standardowym benzynowym silnikiem spalinowym.

Jazda

„Clio w hybrydzie” już od pierwszych kilometrów sprawia wrażenie auta dojrzałego. Większa niż przypadku aut spalinowych masa hybrydy powoduje, iż ma się wrażenie jazdy pojazdem z segmentu C. Jednocześnie, dzięki sprawnej współpracy silników elektrycznych i benzynowego oraz skrzyni bezstopniowej Clio nie jest pojazdem ociężałym. Katalogowo przyspieszenie do setki zajmuje poniżej 10 sekund. W dzisiejszych czasach nie jest to wynik rewelacyjny, ale nie jest też zły, choć 140 KM w aucie segmentu B może rozbudzać nadzieje na lepsze czasy sprintów.

Przestrzeń we wnętrzu auta jest zupełnie zadowalająca, jeśli jadą nim dwie dorosłe osoby. W przypadku maksymalnej liczby pasażerów wskazane jest, aby z tyłu podróżowały dzieci w fotelikach, bowiem „pełnowymiarowym” podróżnym byłoby zbyt ciasno. Nie jest to jednak wada auta w tego segmentu, a jedynie jego cecha.

Kabina małego Renault jest dobrze wyciszona, a materiały użyte do jego wykończenia bardzo wysokiej jakości. Całość wygląda nowocześnie i elegancko. Podobnie jak prowadzenie, również te elementy przywodzą na myśl auta wyższego segmentu.

W porównaniu do poprzednika Clio 5 prowadzi się lepiej, układ kierowniczy jest precyzyjny. To komfortowe auto, w czym swój udział mają liczne systemy wspomagania kierowcy, podobno najbardziej rozbudowane w tym segmencie. Wśród istotnych nowości znajdują się dwa premierowe w gamie Renault rozwiązania: kamera 360° i aktywny system wspomagania nagłego hamowania z funkcją wykrywania rowerzystów i pieszych. Największym atutem jest jednak unikalny w segmencie uniwersalnych samochodów miejskich Asystent Jazdy w Ruchu Drogowym i Autostradowym (Highway & Traffic Jam Companion).

Podsumowanie

Nowe Clio ma wszelkie dane, by powtórzyć sukces rynkowy poprzednich generacji. Nadal jest to niewielkie auto (konstruktorzy oparli się pokusie powiększenia nadwozia, jak to ma miejsce w wielu przypadkach przy zmianie generacji modelu), może sprawić wiele przyjemności z jazdy. Nadwozie wygląda interesująco i świeżo. Jednocześnie od pierwszego spojrzenia widać, że jest to Clio. Na dodatek auto jest więcej niż przyzwoicie wykończone i bogato wyposażone w systemy wspomagające. Zapewne testowana wersja, kosztująca około 100 tys. złotych nie będzie najpopularniejszą specyfikacją Clio na polskich drogach, jednak cena wersji podstawowej oscylująca w okolicach 50 tysięcy złotych skusi niejednego klienta.

Podziel się ze znajomymi