Volkswagen Polo 1.0 TSI - test ikony segmentu B
Polo zadebiutowało w 1975 roku i od tego momentu jego kolejne generacje świetnie się sprzedają, ciesząc pokolenia właścicieli. Sprawdziliśmy, jak jeździ niemiecki bestseller z trzycylindrowym silnikiem 1.0 TSI i manualną szóstką.
Prace nad lekkim z założenia modelem Polo niemiecki producent rozpoczął już w 1971 roku, zaś światło dzienne auto ujrzało w 1975 roku. Pierwsze Polo z nadwoziem trzydrzwiowy hatchback, wytwarzane w latach 1975-1981, było bliźniaczym modelem Audi 50. Nazwa modelu pochodzi od dyscypliny sportowej. Na niektórych rynkach auto występowało jako dwudrzwiowy sedan pod nazwą Volkswagen Derby.
Polo II produkowano bardzo długo, gdyż od 1981 do 1994 roku, przy czym w 1990 roku auto przeszło poważną modernizację i facelifting. Druga generacja Polo występowała z nadwoziem coupe (hatchback) oraz jako trzydrzwiowe kombi. Wytwarzano także dwudrzwiowego sedana, który nazywał się Polo Classic, zamiast Derby.
Model trzeciej generacji był wytwarzany w latach 1994-2001, zaś auto oferowano z nadwoziem hatchback w wersji trzy- oraz pięciodrzwiowej. Polo III powstało na platformie zapożyczonej od Seata Ibizy. W latach 1996-2000 produkowano także Polo Classic z nadwoziem sedan i kombi, jednak to auto było bliźniacze z Seatem Cordoba I generacji. Co ciekawe, montaż Polo III od grudnia 1996 do 1999 roku odbywał się także w Polsce, w fabryce Volkswagen Poznań.
Lata 1999-2009, to okres produkcji IV generacji niemieckiego bestselleru. Z racji podwójnych okrągłych świateł, Polo IV bywa potocznie nazywane „okularnikiem”, podobnie jak inne auto zza Odry. W 2005 roku Polo nr 4 przeszło facelifting. Od 2009 do 2017 roku produkowano piątą generację, zaś w 2017 roku zadebiutowało Polo VI. Generacje IV i V występują z nadwoziem typu hatchback w wersji trzy oraz pięciodrzwiowej, zaś na niektórych rynkach także z nadwoziem sedan (Polo Classic). Sedan Polo IV oferowany jest wyłącznie w Ameryce Południowej i nosi nazwę Virtus. Polo VI występuje wyłącznie z pięciodrzwiowym nadwoziem typu hatchback.

Konfiguruj
Konfiguracja
Gotowe
Styl
Wygląd modeli Volkswagena, w tym Polo, jest zachowawczy i na próżno szukać tutaj designerskich fajerwerków. W tym stylu jest jednak metoda, dzięki której pod względem wyglądu auta z Wolfsburga starzeją się wolno. Mimo zastosowania nowoczesnego, ledowego oświetlenia z tyłu i z przodu auta, już na pierwszy rzut oka widać, że to Polo takie jak zawsze, z charakterystycznymi dla tego modelu proporcjami.
Wizualnie Polo VI, podobnie jak poprzednicy, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie przeszkadza mu to jednak cieszyć się niesłabnącą od lat popularnością, nie tylko na europejskich rynkach.
Napęd
Polo VI oferowane jest z silnikami benzynowymi 1.0 80 KM, 1.0 TSI 95 KM, 1.0 TSI 110 KM oraz 1,5 TSI 150 KM. Wolnossący, bazowy silnik 80-konny występuje w połączeniu z pięciobiegową skrzynią manualną. Najsłabszy z turbodoładowanych, 95-konny silnik TSI, dostępny jest z manualną piątką i szóstką oraz automatyczną skrzynią DSG. Odmiana 100-konna łączona jest z sześciobiegową skrzynią manualną bądź z automatem DSG, zaś topowa wersja z silnikiem czterocylindrowym 1.5 TSI 150 KM występuje wyłącznie ze skrzynią DSG.
Funkcjonalność
Wymiary Polo to: 4053 mm długości, 1751 mm szerokości, 1461 mm wysokości. Rozstaw osi - 2551 mm. Bagażnik ma 351 litrów pojemności, co jest niezłym wynikiem w klasie małych aut. W porównaniu do piątej generacji modelu, „szóstka” jest bardziej przestronna, z większą kabiną i przestronnym, aż o 71 litrów większym bagażnikiem.
Technologia
Multimedia to oprócz właściwości jezdnych, kolejna mocna strona Volkswagena Polo. Klasyczne zegary deski rozdzielczej zastąpione zostały tzw. wirtualnym kokpitem, czyli cyfrowym wyświetlaczem. Odświeżony został także ekran dotykowy, który w najbogatszej wersji ma przekątną 8 cali. Ten drugi ekran obsługuje się dotykiem, jednak na szczęście pozostawiono także klasyczne pokrętło, regulujące głośność bardzo dobrze brzmiącego, pokładowego systemu audio. Korzystających w samochodzie ze smartfonu ucieszy fakt, że Polo wyposażone jest w funkcję, umożliwiającą wyświetlanie pochodzących z telefonu treści na głównym ekranie.
Jazda
Prowadzenie Polo to czysta przyjemność. Auto, jak przystało na pojazdy rodem z Niemiec, ma dość twarde zawieszenie. Jednak podczas jazdy na nierównościach nie odnosi się wrażenia, że powypadają nam plomby z zębów. Resorowanie jest sprężyste i odpowiednio dobrane do charakteru auta.
Do redakcji IBRM Samar trafiło Polo z trzycylindrowym silnikiem 1.0 TSI 115 KM, z manualną sześciobiegową skrzynią, w bogatej wersji Highline. Silnik ten w 2020 roku producent zastąpił jego zmodyfikowaną wersją, która ma już niestety o 5 KM mniej. Należy przyznać, że to optymalna dla tego kompaktu jednostka napędowa, która pozwala komfortowo i bezpiecznie poruszać się w różnych warunkach drogowych, a kiedy trzeba, pokaże moc. Tej ostatniej nie jest ani za mało, ani za dużo. Podczas naszego testu, Polo spalało średnio ok. 6,3 l/100 km w mieście, zaś w trasie udało się zejść do nawet 4,9 l/100 km, co jest wynikiem lepszym, niż mniejszym modelu Up z wolnossącym silnikiem 1.0 75 KM.
Koszty
Chcąc stać się posiadaczem Volkswagena Polo, choćby w bazowej wersji Trendline z silnikiem benzynowym 1.0 MPI 80 KM, trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu minimum 57 190 zł. Sensownie wyposażona wersja Comfortline z jednostką 1.0 TSI 95 KM, to już koszt 74 790 zł. Polo 1.0 TSI 115 KM z manualną skrzynią sześciobiegową w specyfikacji Highline, jaki mieliśmy okazję testować, kosztuje od 72 190 zł, zaś z wyposażeniem dodatkowym 97 900 zł. Dużo jak na małe auto, nawet jeśli jest bardzo dopracowane.
Podsumowanie
Polo od lat pozostaje niezmiennie ikoną segmentu aut małych oraz lokomotywą sprzedażową producenta z Wolfsburga. Konkurenci modelu, to: Opel Corsa, Ford Fiesta oraz spokrewnione z Polo - Seat Ibiza i Skoda Fabia, a także m.in. Peugeot 208, Renault Clio, Citroen C3, Toyota Yaris, Mazda 2, Kia Rio i Hyundai i20.
Mimo dość wysokiej ceny, popularność Polo nie słabnie, a model ten ma wielu zwolenników. Po naszym teście rozumiemy, dlaczego. Polo jeździ lepiej niż wygląda. Niemiecki bestseller nie jest tak awangardowo stylizowany, jak jego konkurenci z Groupe PSA, jednak w tej zachowawczości drzemie siła małego Volkswagena. To samochód, który zyskuje przy bliższym poznaniu.