Outlander PHEV - ostatnie prawdziwe Mitsubishi ?
Średnia ocena8.7
8.7Śr. ocena
Ten popularny i udany SUV jest obecny na rynku od 2003 roku. Czwarta generacja Outlandera w Polsce zadebiutowała pod koniec 2024 roku. Czy w czasach, gdy do kolejnych modeli partnerskiego Renault doklejany jest znaczek Mitsubishi, aktualny Outlander jest ostatnim modelem skonstruowanym przez inżynierów tej marki ?
Po 2000 roku nastąpił złoty okres dla nowych wówczas jeszcze aut typu Sport Utility Vehicle, a kolejne SUV-y pojawiały się na rynku jak grzyby po deszczu. Jednym z przykładów tej mody jest Mitsubishi Outlander, model bardzo dobrze przyjęty przez rynek i mający wielu zwolenników. Co ciekawe, druga generacja Outlandera (2006-2012) występowała także jako Citroen C-Crosser i Peugeot 4008 i takie auta, z indywidualnego importu, można jeszcze czasem spotkać na polskich drogach. Wytwarzany od 2012 roku Outlander III z polskiej oferty zniknął w 2021 roku. Pod koniec ubiegłego roku w Polsce pojawił się Mitsubishi Outlander IV generacji, jednak jego debiut nastąpił wcześniej, bo już w 2021 roku.
Mitsubishi Outlander – silnik, napęd, moc
W Europie Mitsubishi Outlander oferowane jest wyłącznie jako hybryda plug-in (PHEV), czyli ładowana z gniazdka. Silnik benzynowy ma pojemność 2,4 litra, a łączna moc systemowa układu napędowego wynosi 306 koni mechanicznych. W każdym wariancie Outlander PHEV ma napęd 4x4. Pojemność baterii brutto wynosi 22,7 kWh, co według danych producenta pozwala na pokonanie na prądzie dystansu do 86 km.
Mitsubishi Outlander – wymiary, funkcjonalność
Flagowy SUV marki z trzema diamentami w logo, ma 4719 mm długości, 1862 mm szerokości i 1750 mm wysokości. Rozstaw osi mierzy 2704 mm, a prześwit - 199 mm. Bagażnik standardowo ma pojemność 495 litrów, a maksymalna pojemność, czyli po złożeniu oparć tylnej kanapy, to 1422 litry. Masa własna auta wynosi 2070 kg.
Mitsubishi Outlander – cena
Chętni na Outlandera muszą liczyć się z tym, że tanio nie jest. Bazowa wersja kosztuje od 232 890 zł, odmiana Invite 244 890 zł, a Intense 258 890 zł. Topowe warianty Instyle i Instyle Plus kosztują odpowiednio 268 890 zł i 276 890 zł.
Mitsubishi Outlander – wrażenia z jazdy
Jak wspomnieliśmy, ten spory SUV ma od lat wielu zwolenników. I jest to zrozumiałe, gdyż Outlander to kawał wygodnego auta, które świetnie sprawdzi się jako samochód rodzinny, i pomieści sporo bagażu. W wersji Instyle + auto ma brązową, pikowaną tapicerkę skórzaną, z elementami tego wykończenia także na desce rozdzielczej, co sprawia, że – parafrazując powiedzenie ze znanej, polskiej komedii – jest tu jakby luksusowo. Obsługa multimediów jest dość prosta, choć nie wszystko obsługuje się z poziomu ekranu centralnego, a niektóre funkcje przyciskami na kierownicy. Lepszej jakości mogłoby być nagłośnienie (Yamaha), w aucie za blisko 300 tys. zł, ale z drugiej strony tragedii też nie ma, a bywało gorzej w innych autach.
Outlander PHEV od 0 do 100 km/h przyspiesza w 7,9 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 170 km/h. Średnie spalanie w cyklu mieszanym w naszym teście wyniosło ok. 8,2 l/100 km, przy rozładowanej baterii. Ta ostatnia, według producenta pozwala na przejechanie w trybie zeroemisyjnym nawet do 86 km, czyli całkiem sporo. Możliwe jest to dzięki sporej pojemności akumulatora trakcyjnego, która wynosi – jak podaliśmy wyżej – 22,7 kWh brutto.
Mitsubishi Outlander – podsumowanie
W przeciwieństwie do sowich mniejszych braci, jak aktualne modele ASX (Renault Captur), czy Colt (Renault Clio), model Outlander nie jest klonem Renault z przyklejonym znaczkiem Mitsubishi. To samodzielna konstrukcja japońskich inżynierów, nawet jeśli oparta na wspólnej platformie, w ramach aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi. Czy jednak tak pozostanie i za kilka lat kolejny Outlander będzie japoński, a nie bardziej francuski? Trudno dziś odpowiedzieć na to pytanie, jednak Mitsubishi właśnie wprowadza na rynek model Grandis (Renault Symbioz) oraz Eclipse Cross (Renault Scenic).
Wiadomo już, że nie będzie kontynuacji modelu Colt, a najnowsze Renault Clio nie będzie miało odpowiednika spod znaku trzech diamentów. Marka Mitsubishi, za sprawą modelu Lancer Evo, niegdyś święciła triumfy w rajdach samochodowych. Dziś za sprawą klonów modeli Renault raczej walczy o przetrwanie.
zdjęcia: Krzysztof Panek

