Wysokie zużycie paliwa – co może być jego powodem?
W czasach, gdy paliwo kosztuje prawie 8 złotych za litr, większość kierowców jest wyjątkowo czuła na punkcie wysokiego zużycia paliwa. Dlatego przyjrzymy się typowym i mniej typowym sytuacjom, które mogą mieć wpływ na zużycie paliwa albo na zużycie energii w aucie elektrycznym…
Wysokie ceny za jazdę samochodem dotyczą nie tylko posiadaczy samochodów osobowych z silnikami spalinowymi (benzynowymi, wysokoprężnymi i zasilanymi LPG). Jazda samochodem elektrycznym poza miastem wcale nie należy do tanich. Koszt jednego kilowata prądu, „tankowanego” na stacji szybkiego ładowania, może kosztować od 1,57 do ponad 3 złotych. Cena zależna jest od operatora i od tego, czy użytkownik „elektryka” ma wykupiony abonament, czy tylko korzysta sporadycznie ze stacji szybkiego ładowania.
W przypadku starszych samochodów z silnikami benzynowymi, z pośrednim wtryskiem paliwa MPI, zasada była prosta. Samochód denerwował kierowcę wysokim spalaniem w mieście, a potem przyjemnie zaskakiwał niskim spalaniem w trasie.
Małolitrażowe, turbodoładowane silniki z bezpośrednim wtryskiem paliwa częściowo odwróciły tą zasadę. Zazwyczaj zużywają mało paliwa w mieście (dodatkowo, ciągle wywierając na kierowcy presję, związaną ze stosowaniem eko – jazdy), natomiast zaczynają sporo spalać w trakcie jazdy po trasie.
Auta elektryczne najmniej energii zużywają w mieście, natomiast po wyjeździe na trasę albo na autostradę, zaczynają pokazywać, na co je stać. Samochód elektryczny może zużyć 15 kWh/100km w mieście i ponad 30 kWh/100km podczas dynamicznej jazdy na trasie.
Jeśli jednak to nie specyfika napędu jest winna wysokiego spalania/zużycia energii, co może wpływać na większy apetyt ze strony samochodu?
Wyższe zużycie paliwa w skutek dodatkowych oporów powietrza
Nie każdy samochód ma aerodynamiczną budowę. Są auta, które przypominają prostokątne pudełko, poruszające się na małych kółkach (np. miejskie minivany klasy B) albo wielkie pudło na wielkich kołach (potężne SUV-y stylizowane na terenówki). Właściciel takiego samochodu może na co dzień jeździć po mieście. W trasie może być zdziwiony, że jego pojazd wcale tak mało nie pali. A do tego jeszcze hałasuje…
Co może być powodem dodatkowych oporów powietrza? Zamontowanie bagażnika dachowego, montaż rowerów na dachu lub ciągnięcie przyczepy.
Wyższe zużycie paliwa na skutek dodatkowych oporów toczenia
Co może powodować dodatkowe opory toczenia?
• Opony, w których jest zbyt niskie ciśnienie powietrza.
• Uszkodzone łożyska kół, które się zacierają (zdarza się w autach z większymi przebiegami). Zatarte łożyska mocno hałasują – buczą, trą itd.
• Zablokowany tłoczek hamulca, który powoduje dotykanie klocków hamulcowych do tarcz i ich ciągłe tarcie o tarcze hamulcowe.
• Zwichrowane tarcze hamulcowe, które z kolei same ocierają się o klocki w trakcie jazdy.
• W mniejszym stopniu źle ustawiona geometria zawieszenia i opony z nieodpowiednim bieżnikiem, albo jazda na oponach zimowych w trakcie lata.
Warto wspomnieć o oponach ekologicznych, które miały za zadanie zmniejszenie zużycia paliwa. W praktyce to zmniejszenie, zapewnione przez opony ekologiczne, może być dla kierowcy niezauważalne.
Więcej pasażerów, więcej bagaży, albo wspomniana wcześniej przyczepa – to wszystko wpływa na zwiększone zużycie paliwa w autach spalinowych i energii w autach elektrycznych.
Dodatkowe obciążenie silnika i układu elektrycznego samochodu
Włączona klimatyzacja samochodowa zazwyczaj powoduje wzrost zużycia paliwa o 1 – 1,5l/100km w zależności od ustawień. Podobnie zwiększa zużycie energii w aucie elektrycznym.
Duża liczba włączonych odbiorników elektrycznych, np. audio ze wzmacniaczem, system multimedialny, ładowarka do telefonu/laptopa – to wszystko obciąża alternator w aucie spalinowym (co przekłada się na zużycie paliwa) i powoduje większe zużycie energii w aucie elektrycznym.
Awarie, które powodują zwiększone zużycie paliwa
Jest kilka awarii, które powodują znaczne zwiększenie zużycia paliwa.
Za każdym razem, gdy na desce rozdzielczej zapala się kontrolka check engine, silnik jest wprowadzany w tryb awaryjny. Wiąże się to z ograniczeniem osiągów i ze zwiększonym zużyciem paliwa.
Co może być powodem włączenia trybu awaryjnego i zapalenia check engine? Awaria sondy lambda, awaria jakiegoś czujnika, problemy z zapchanym katalizatorem trójdrożnym, a nawet brak płynu Adblue w zbiorniczku, w przypadku diesla. Kiedy pali się check engine, należy podłączyć urządzenie diagnostyczne pod złącze OBD2 i odczytać kod błędu.
Co może jeszcze zwiększyć zużycie paliwa?
• Awarie czujników, które są odpowiedzialne za właściwy dobór mieszanki paliwowo – powietrznej, na przykład sondy lambda (może zwiększyć zużycie paliwa nawet o 50 proc, gdy auto ciągle jeździ na wzbogaconej mieszance paliwa), przepływomierza powietrza i masowego czujnika powietrza.
• Zużyte wtryskiwacze wtrysku bezpośredniego są odpowiedzialne za przelewanie paliwa – i jego nadmierne zużycie.
• Zablokowany termostat w pozycji otwartej (część układu chłodzenia) albo awaria termostatu sterowanego elektronicznie – to również powoduje zwiększone zużycie paliwa.
• Zapchany filtr powietrza powoduje problemy z właściwym zasysaniem powietrza przez układ dolotowy. To także ma wpływ na niewłaściwy dobór mieszanki paliwowo – powietrznej.
• Awaria turbosprężarki lub kompresora.
• Zapchanie kolektora dolotowego, na przykład w dieslu. Kolektor zapycha się na skutek szlamu, odkładającego się we wnętrzu ze spalin, zawracanych do silnika przez zawór recyrkulacji spalin EGR.
To najczęściej występujące przyczyny nadmiernego spalania i zużycia energii we współczesnych samochodach.
A jak najłatwiej sprawdzić poziom spalania konkretnego modelu auta? Wystarczy skorzystać z kalkulatora spalania paliwa, znajdującego się na portalu Autokatalog.pl. Kalkulator spalania paliwa pomoże ocenić koszty przejazdu i średnie zużycie paliwa na wskazanej trasie. Należy podać trzy parametry: planowany dystans jazdy, aktualną cenę 1 litra paliwa oraz konfigurację modelu. W celu uzyskania bardziej precyzyjnych wyników można uzupełnić parametry o liczbę osób w samochodzie oraz ich średnią wagę. Na podstawie wszystkich tych danych zostanie wygenerowany odpowiedni raport.
Michał Lisiak