Do działania Auto Katalogu wymagane jest włączenie obsługi JavaScriptu

Przeglądarka Internet Explorer nie jest wspierana. Proszę skorzystać z innej przeglądarki.

1758269668620 3.0.14

Ferrari Elettrica 2026, czyli elektryzująca nowość z Włoch

Nowości
Zdjęcie autora - Rafał ŻaglewskiRafał Żaglewski
9 Paź '25 (aktualizacja 10 Paź '25)
Ferrari Elettrica 2026, czyli elektryzująca nowość z WłochŹródło: Ferrari

W przyszłym roku marka spod znaku wierzgającego rumaka zaprezentuje oficjalnie swój pierwszy model seryjny z napędem bateryjnym. Wyposażone w układ czterech elektrycznych silników synchronicznych Ferrari Elettrica zapowiada się nader ciekawie!

Na chwilę obecną oficjalne zdjęcia modelu Ferrari Elettrica nie są jeszcze dostępne. W międzyczasie producent supersamochodów z Maranello ujawnił garść danych technicznych na temat nowego auta. Jak właśnie ogłoszono, czterosilnikowy układ napędowy uzyskuje moc systemową rzędu 830 kW, co w przeliczeniu daje wartość 1128 koni mechanicznych, oraz do 8000 niutonometrów momentu obrotowego na kołach po aktywacji trybu Launch Mode.

Źródło: Ferrari

Układ synchronicznych silników z magnesami trwałymi i wirnikami w układzie Halbacha to autorski projekt inżynierów Ferrari, którzy rozwinęli technologię zaczerpniętą z F1 i dostosowali ją do wymagań produkcji seryjnej. Dwie jednostki na przedniej osi mają moc po 105 kW. Mogą obracać się z prędkością 30 tys. o/m. Silniki zamontowane za fotelem kierowcy uzyskują natomiast po 310 kW każdy i obracają się z prędkością do 25 tys. o/m. Elletrica przyspiesza w zakresie 0-100 km/h po upływie około 2,5 sekundy, natomiast maksymalna prędkość to 310 km/h.

Bezemisyjny wtyczkowóz ze stajni Ferrari dysponuje akumulatorem trakcyjnym o pojemności 122 kWh, gdzie powinno gromadzić się dość prądu, aby kierowca mógł rozwinąć zasięg w granicach 530 kilometrów. Dzięki wykorzystaniu architektury 880 V pojazd można zasilać z mocą 350 kW. Ciekawostką jest fakt, że wersja fabryczna otrzyma modułowy system wymiany „baterii”. Zapewne włoska centrala zakłada więc, że przyszli właściciele będą intensywnie eksploatować ogniwa zarówno podczas ładowania, jak i w trakcie jazdy.

Podziel się ze znajomymi