Metoda PDR, czyli bezinwazyjne usuwanie wgnieceń w karoserii
Wgniecenia i wgniotki to problem większości samochodów poruszających się po drogach na całym świecie. Ich usuwanie za pomocą standardowych metod jest pracochłonne i czasochłonne. W ostatnich latach pojawiło się rozwiązanie, które pozwala na bezinwazyjne naprawy wgnieceń i wgniotek. To metoda PDR. Na czym polega, kiedy można ją stosować i czy można korzystać z niej samodzielnie?
Wgniotki i wgniecenia pojawiają się na większości samochodów. Nawet ostrożni kierowcy mają z tym do czynienia. Gdzie najczęściej? Przede wszystkim na przedniej części maski samochodu. Tu uderzają maleńkie kamienie wyrzucane przez koła innych aut w powietrze, a potem uderzające w maskę naszego auta.
Wgniotki i wgniecenia powstają także wskutek:
• Gradobicia – wtedy pojawiają się na dachu auta i na przedniej masce;
• Nieostrożności kierowcy podczas wyjeżdżania z wąskich bram albo wąskich przejść w parkingach podziemnych. Mogą też powstać na skutek uderzenia o słupki parkingowe, najczęściej pojawiają się na drzwiach przednich i tylnych, ale ich ofiarami mogą być też elementy poszycia bocznego;
• Na skutek wypadków i kolizji. W tym przypadku najczęściej cierpią elementy przedniej i tylnej karoserii;
• Na skutek nieostrożności kierowcy. We współczesnych autach blacha jest tak cieniutka, że wystarczy mocniej docisnąć maskę silnika podczas zamykania, aby odcisnął się na niej ślad dłoni. Jak ktoś jest „zdolny” to zrobi wniotkę wózkiem sklepowym.
A dlaczego wgniotki i wgniecenia nie pojawiają się na zderzakach? Dlatego, że zewnętrzna część zderzaków jest produkowana z tworzywa sztucznego. W wyniku uderzenia albo silnego nacisku nie pojawiają się na niej wgniecenia, tylko pęknięcia. Takie uszkodzenia nie nadają się do naprawy metodą PDR. Tworzywo w zderzaku trzeba spawać (spawanie tworzywa, czyli topienie go, wtapianie metalowych elementów, wtapianie rozpuszczonego tworzywa), szpachlować i malować.
Metoda PDR – bezinwazyjna naprawa wgnieceń. Naprawa karoserii bez lakierowania
Co to jest metoda PDR? To metoda prostowania wgnieceń, w których nie doszło do uszkodzenia powłoki lakierniczej. Stosuje się kilka metod. Najpopularniejsze to:
• Wyciąganie wgniecenia od zewnątrz. Do środka wgniecenia przykleja się specjalny grzybek. Jego kształt musi być jak najlepiej dopasowany do kształtu wgniecenia. Grzybek mocowany jest na bardzo mocny klej termoaktywny za pomocą pistoletu do kleju. Po wyschnięciu kleju, grzybek jest wyciągany. Specjaliści stosują do tego celu narzędzia hydrauliczne o dużej sile ciągnięcia. Amatorzy mają do wyboru narzędzia ręczne.
• Prostowanie wgniecenia od wewnątrz. Do tego zadania stosuje się specjalne młoteczki. Czasami blachę trzeba rozgrzać.
• Rozgrzewanie blachy i jej „masowanie”. To metoda najczęściej stosowana w przypadku wgnieceń w skomplikowanych miejscach. Na przykład na przetłoczeniach, krawędziach drzwi.
• Montowanie w wgniecionej części elementów mocujących listwy metalowe, a następnie wyciąganie całości.
Metoda PDR może być też stosowana wtedy, gdy warstwa lakiernicza uległa uszkodzeniu. Jednak w takim przypadku stosowanie PDR nie pozwoli na całkowite usunięcie uszkodzenia. Ale pozwoli za to na zmniejszenie ilości pracy potrzebnej do naprawy. Wyprostowane miejsce będzie trzeba tylko pomalować, a czasami wcześniej też zaszpachlować.
Czy metodę PDR można stosować samodzielnie?
Oczywiście. W sprzedaży są zestawy do samodzielnego wyciągania wgnieceń. Trzeba tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz - klej. Musi być bardzo mocny, to nie może być typowy klej do pistoletów na gorąco. Taki zerwie połączenie przy wyciąganiu. Są specjalne kleje do metody PDR. Mają one jeszcze jedną, bardzo przydatną właściwość. Po zakończonym wyciąganiu wystarczy spryskać je wodą. Odchodzą wówczas od lakieru bez pozostawienia na nim śladu.
W przypadku skomplikowanych wgnieceń z wieloma załamaniami trzeba po prostu zacząć od największego, a potem wyciągać kolejne. Nawet amator poradzi sobie z wyciągnięciem wgniecenia w drzwiach i na boku auta, a może nawet i na dachu i masce. Problemy pojawią się przy wgnieceniach na krańcach drzwi, krańcach maski, w miejscach gdzie są przetłoczenia.
Są też zestawy, w których nie stosuje się kleju, tylko elementy mocujące na zasadzie przyssawek. To nie działa.
Michał Lisiak