Volkswagen Caravelle T7 – bliźniak Forda Tourneo Custom II

Testy i prezentacje
18 Lip '25
Piotr Mieszkowski
Źródło: IBRM Samar

Transporter to kawał historii marki Volkswagen i obok słynnego Garbusa jeden z najważniejszych modeli, które na przestrzeni lat zdefiniowały tę niemiecką markę. Zaprezentowany w ub.r. Transporter T7 i jego osobowa wersja Caravellle, powstały jednak we współpracy z Fordem, konkretnie oparte są modelu Transit Custom II.

Źródło: IBRM Samar

Historia tego auta zaczyna się w roku 1948 roku, kiedy Volkswagen wprowadza do produkcji użytkowy model o nazwie Transporter T1. Bazujące na technice Volkswagena Typ 1, później noszącego przydomki Beetle, czy jak w Polsce Garbus, użytkowe auto otrzymuje określenie Bully. Choć dziś brzmi ono dość pieszczotliwie, pochodzi od zbitki niemieckich słów: bus oraz lieferwagen, czyli po prostu autobus dostawczy.

Źródło: IBRM Samar
Źródło: IBRM Samar

Volkswagen Transporter to nazwa generalnie dotycząca wariantu typowo dostawczego. Występował on jednak także w wersji osobowej, czy mieszanej Mixt oraz w wielu przeróżnych konfiguracjach. Lepiej wyposażona wersja osobowa została nazwana Caravelle, zaś jej luksusowy wariant znany jest jako Volkswagen Multivan. I tak było do generacji T6/T6.1 (2015-2024), wraz z której zakończeniem Transporter i jego pochodne przestały być poniekąd konstrukcjami Volkswagena. Z kolei Multivan zaprezentowany w 2021 roku, nie jest już oparty na konstrukcji dostawczego Transportera, a na bazie platformy MQB Evo opracowanej dla modeli osobowych.

Źródło: IBRM Samar

Mariaż z Fordem nie jest niczym złym, gdyż Transit Custom II generacji to bardzo dopracowany model i prawdziwy hit sprzedażowy w segmencie średnich aut dostawczych. Współpraca ta, to raczej zabieg czysto ekonomiczny, polegający na połączeniu sił w niezwykle kosztownym procesie opracowywania nowego modelu, co w motoryzacji nie jest niczym nowym. W ramach tej współpracy, dotyczącej użytkowych modeli, powstały jeszcze dwie pary modeli: Volkswagen Caddy stał się bazą dla nowej generacji Forda Transita Connect, zaś udany pick-up, jakim jest Ford Ranger, stał się bazą dla drugiej generacji Volkswagena Amaroka.

Źródło: IBRM Samar

Volkswagen Caravelle T7 – wymiary, funkcjonalność

Caravelle w krótszym wariancie nadwozia L1, ma 5050 mm długości, 2147 mm szerokości i 1994 mm wysokości oraz rozstaw osi mierzący 3100 mm. Przedłużona wersja L2 ma z kolei rozstaw osi 3500 mm, a długość auta wynosi 5450 mm. Zarówno wariant standardowy L1, jak i odmiana wydłużona L2, oferowany jest w wersji cztero- oraz pięciodrzwiowej.

Źródło: IBRM Samar

Volkswagen Caravelle T7 – silniki, moc

Oferta napędów Transportera T7 i pochodnej Caravelle ogranicza się do silnika wysokoprężnego 2.0 TDI w dwóch wariantach mocy: 150 oraz 170 koni mechanicznych. Co ciekawe, Ford postarał się w tej kwestii bardziej i bliźniaczy osobowy Ford Tourneo Custom ma także wersję hybrydową typu plug-in (PHEV) 2.5 232 KM z modelu Kuga, a nawet napęd elektryczny z silnikiem o mocy 218 KM i baterią o pojemności 64 kWh. Może trochę szkoda, że Volkswagen nie zdecydował się na poszerzenie gamy napędowej. Tradycyjnie oferuje za to wersję 4Motion, czyli z napędem 4x4.

Źródło: IBRM Samar

Volkswagen Caravelle T7 – cena

Ceny Volkswagena Caravelle startują od 234 955 zł za bazową odmianę wyposażenia z krótkim rozstawem osi L1, dieslem 2.0 TDI o mocy 150 KM i skrzynią manualną o sześciu przełożeniach. Wariant 4Motion, czyli z napędem 4x4 i skrzynią automatyczną DSG i jednostką 2.0 TDI 150 KM to już wydatek rzędu 263 958 zł. Dobrze wyposażona Caravelle L1 w wariancie 5 drzwiowym, czyli z przesuwnymi drzwiami po obydwu bokach, w wersji Style 2.0 TDI 150 KM MT6 wyceniona została na 274 524 zł, Style 2.0 TDI 170 KM DSG 291 990 zł, zaś Style 4Motion 322 740 zł. Przedłużony Volkswagen Caravelle, czyli L2, w 5-drzwiowej wersji, z silnikiem 2.0 TDI 170 KM i automatem oraz napędem 4Motion, z wyposażeniem Style, wyceniony został na 325 323 zł.

Źródło: IBRM Samar

Volkswagen Caravelle T7 – wrażenia z jazdy

Czy osobowe minibusy bazujące na autach użytkowych, mogą być fascynujące? Jak najbardziej tak, a ze względu na swe ogromne walory użytkowe, są lubiane przez wiele osób. Volkswagen Caravelle to na letnie wakacje, czy ferie zimowe auto jak marzenie. Zawiezie całą dużą rodzinę z psem i bagażami, a nawet z rowerami. Przy mniejszych grupach idealnie się sprawdzi jako mały kamper, czy może raczej miejsce do spania. Nie będą to oczywiście warunki, jakie oferują inne hity Volkswagena, czyli kempingowa California, bądź Grand California, jednak możliwości aranżacji wnętrza w zależności od potrzeb, jest tutaj niemal nieskończenie wiele. Tutaj ważna uwaga – popularny, niewielki kamper, jakim jest Volkswagen California, od 2024 roku budowany jest na bazie osobowego modelu Multivan, nie zaś jak wcześniej w oparciu o model Transporter T6.1.

Źródło: IBRM Samar

Fakt, że nowa „Caravell-ka” ma dziś chyba jednak więcej genów Forda, niż Volkswagena, nie jest – jak wcześniej wspomniałem – minusem, gdyż inżynierowie i projektanci z tureckiego oddziału Ford Otosan zrobili naprawdę świetną pracę opracowując fordowski hit, czyli nowego Transita Customa i jego osobowy wariant Tourneo. Gdy patrzymy na nowego Volkswagena Caravelle, przód jest volkswagenowski, tył – choć światła ma nieco „fordowate” – też się zgadza. Największe podobieństwo do dawcy technologii widać jednak z boku, gdzie zdecydowanie da się zauważyć masywne błotniki i drzwi, a stosunkowo niską linię okien, jak w Customie. Deska rozdzielcza oczywiście nie pozostawia złudzeń, że oto prowadzimy Volkswagena, a nie Forda.

Caravelle nie służy do ścigania się, choć tego typu auta w mocnych wersjach trafiają także do jednostek specjalnych policji, np. do oddziałów AT. Przyspieszenie wersji L2 2.0 TDI 170 KM DSG 4Motion od 0 do 100 km/h wynosi 14 sekund, zaś prędkość maksymalna to 175 km/h. Zużycie paliwa przy niskich prędkościach wynosi 10,8 l/100 km, zaś przy wysokich ok. 8,5 l/100 km. To dane producenta, jednak nasze obserwacje niemal się z nimi pokrywają. Diesel o mocy 170 koni mechanicznych naprawdę ma chęć jechać, zachowując jednocześnie świetną dynamikę jazdy, kierowcy dostarczając dużo frajdy. Intuicyjna obsługa zestawu multimedialnego ułatwia korzystanie z niego nawet średnio w tym doświadczonym osobom.

Źródło: IBRM Samar

Volkswagen Caravelle T7 – podsumowanie

Stawiam „dolary przeciwko orzechom”, że za kierownicą Volkswagena Caravelle odnajdzie się wiele osób, którym wcześniej do głowy nie przyszło, że mogłyby polubić jazdę osobowym minibusem powstałym przecież na bazie modelu dostawczego. Świadczy o tym choćby fakt, że nawet leciwa już dziś generacja T4 (1990 – 2003) nadal ma wielu fanów, którzy zrzeszają się nawet w klubach i spotykają na zlotach tych pojazdów. Choć dzisiejszy Caravelle jest bardziej jednak Fordem, to Volkswagen nadał mu swoje markowe cechy i tożsamość w bardzo wdzięczny sposób. Nie jest to może luksus Klasy V od Mercedesa, ale nie o to chodzi. Obydwa bliźniacze modele to dziś światowa czołówka.

zdjęcia: Krzysztof Panek

Szczegółowa ocena auta: Volkswagen Caravelle T7

Osiągi i ekonomia
8/10
Przestrzenność wnętrza
10/10
Komfort podróżowania
9/10
Wyposażenie
9/10
Cena
6/10
Własności jezdne
9/10

Tagi