Peugeot E-308. Czy ten kompaktowy elektryk nadaje się tylko do miasta?
Peugeot E-308 to elektryczne wydanie francuskiego kompaktu. Samochód ma silnik o mocy 156 KM i baterie o pojemności 54 kWh. Nie są to oszałamiające wartości dlatego postanowiliśmy sprawdzić, czy auto jest tylko typowym miejskim elektrykiem, czy może nadaje się także na dalekie wyjazdy.
Peugeot 308 na rynku jest już od 2007 roku. Sześć lat po debiucie pierwszej generacji na rynek trafiło drugie wydanie kompaktowego modelu z Francji. Wreszcie w 2021 roku przyszedł czas na trzecią, aktualną wersję pojazdu.
To jednocześnie pierwszy Peugeot 308, który występuje nie tylko ze spalinowymi silnikami, lecz także z elektryczną jednostką generującą 156 KM i 270 Nm. Według danych analizowanych przez IBRM Samar w 2024 roku na auto w takiej konfiguracji zdecydowało się 13 klientów, podczas gdy w 2023 roku było ich dziewięciu.
W elektrycznej postaci można kupić zarówno hatchbacka, jak i kombi. W teście sprawdziliśmy, jak sprawdza się pojazd z tym pierwszym rodzajem nadwozia.
Peugeot 308 i jego rodzeństwo
Peugeot 308 zbudowany na platformie EMP2 (na tej samej, na której powstały bliźniacze modele DS 4 oraz Opel Astra) ma nadwozie o wymiarach (dł./szer./wys.) 4367/1852/1481 mm, natomiast rozstaw osi to 2675 mm. Przekłada się to na dobrą przestronność wnętrza, w którym można czuć się swobodnie w obu rzędach wygodnych siedzeń.
Powody do radości daje również pozycja za kierownicą. Wprawdzie trzeba przyzwyczaić się do jej niewielkich wymiarów i spłaszczeń u góry i na dole, ale to nie psuje ergonomii. No, chyba, że ktoś nie lubi, gdy wskaźniki obserwuje się ponad wieńcem kierownicy.
Mniej powodów do zadowolenia daje projekt części bagażowej. Wprawdzie ma ona regularne kształty, ale pojemność 361 l nie jest zachwycającą wartością. Kufer takiej samej wielkości wygospodarowano także w hybrydzie, natomiast w spalinowej odmianie ma on pojemność 412 l.
Peugeot E-308 – skromne stado koni mechanicznych
Peugeot E-308 ma pod maską elektryczny silnik produkujący 156 KM. Czy to nie za mało? Dla spokojnie jeżdżących kierowców taka moc jest w zupełności wystraczająca. Osoby o takim usposobieniu zadowoli przyspieszenie do setki na poziomie 9,8 s. Trzeba jednak przyznać, że nie robi to dużego wrażenia. W dodatku takie osiągi stoją w opozycji do wersji wyposażeniowej GT.
Z kolei kierowcy lubiący dynamiczne podróżowanie będą z pewnością zawiedzeni. To prawda, że wybranie sportowego trybu jazdy poprawia nieco sytuację, ale nadal nie ma szału. Przeciętne osiągi zaskakują tym bardziej, że po pierwszym spojrzeniu na auto ma się wrażenie obcowania z prawdziwie sportowym modelem.
To oczywiście zasługa stylistyki, w której dominują wyraziste linie. Poza tym rasowe postrzeganie pojazdu to także zasługa dużej atrapy chłodnicy oraz wąskich reflektorów „wspartych” na kłach dziennych świateł.
Z tyłu za sportowy wizerunek odpowiada spoiler dachowy oraz efektownie ukształtowany zderzak przypominający nieco dyfuzor. Tylko po co w elektrycznym aucie atrapa dwóch końcówek układu wydechowego?
Peugeot E-308 – duży zasięg, ale…
Peugeot E-308 ma na pokładzie akumulatory o pojemności 54 kWh. Według producenta po uzupełnieniu w nich prądu w 100 proc. można przejechać w trybie mieszanym do 415 km, a w mieście maksymalny zasięg to 529 km. Jak jest w rzeczywistości?
Po uzupełnieniu energii komputer pokładowy pokazywał zasięg 422 km. To nieco więcej niż obiecywane 415 km (cykl WLTP). Podczas testu przekonaliśmy się, że samochód rzeczywiście może pokonać taki dystans do wyładowania baterii, ale jest jeden szczegół.
Jest to możliwe w mieście, a zatem tam, gdzie Peugeot deklaruje nawet 529 km. Jednak pomimo tego uznaliśmy, że auto ma wystarczający zasięg, żeby podróżować nim nie tylko w mieście, lecz także poza nim.
Tym bardziej, że ładowanie akumulatorów nie pochłania zbyt dużo czasu. To prawda, że uzupełnienie prądu w 100 proc. przy użyciu domowego gniazdka zajmuje 33 godz. 40 min, ale już korzystając z 11-kilowatowego Wallboxa taką sama ilość energii mamy po 5,5 godz. Z kolei na punkcie szybkiego ładowania (maksymalna moc to 100 kW) wystarczy ok. 35 min żeby naładować baterie w zakresie 0-80 proc. Jakby tego było mało to wystarczy zaledwie 12 min, żeby zyskać prąd wystarczający na pokonanie 100 km.
Peugeot E-308 – wyboje mu nie straszne
Peugeot E-308 jest samochodem, którego zawieszenie odpowiada na potrzeby osób wrażliwych na nawet najmniejszy dyskomfort. Nastawy układu jezdnego są na tyle miękkie, żeby skutecznie radzić sobie z tłumieniem nierówności. Podwozie nie kapituluje nawet przed dużymi wybojami.
Peugeot E-308 kosztuje od 171 150 zł (wersja Style) przez 173 350 zł za odmianę Allure aż po kosztowne GT, za które Peugeot życzy sobie 190 300 zł. Każdą z wersji można nabyć w ramach programu NaszEauto.