Nowy Opel Grandland 2024 - rzuca wyzwanie Chińczykom
Średnia ocena8.3
8.3Śr. ocena
Opel Grandland to kompaktowy SUV i bliźniak Peugeota 3008. Druga generacja modelu zadebiutowała w tym roku, od października auto można zamawiać w Polsce. Jeździliśmy Grandlandem elektrycznym oraz miękką hybrydą.
Pojawił się na rynku w 2017 roku i z założenia miał zastąpić w gamie Opla schodzącą z rynku Insignię. Grandland nie jest jednak samodzielną konstrukcją Opla, a bliźniaczym modelem Peugeota 3008. W 2021 roku pierwsza generacja, nazywana Grandland X przeszła modernizację i facelifting. Kończący się rok 2024 przyniósł nowego Peugeota 3008 II, a także drugą generację Grandlanda. Kompaktowy SUV przy okazji urósł i marka chce go pozycjonować jako pojazd międzysegmentowy, nieco większy niż auta segmentu C-SUV.
Opel Grandland – silniki, moc, zasięg
Niemiecko-francuski SUV oferowany jest z miękką hybrydą (MHEV) opartą na znanym z pojazdów Stellantisa silniku benzynowym 1.2 PureTech 136 KM. Jest także wersja elektryczna o mocy 214 KM, w dwóch wariantach pojemności baterii 73 oraz 82 kWh. W I kwartale 2025 roku do oferty dołączy hybryda typu plug-in (PHEV) z benzynowym silnikiem 1,6, której łączna moc systemowa wynosi 194 konie mechaniczne.
Opel Grandland – wymiary, funkcjonalność
Wymiary nowego Grandlanda wynoszą: 4650 mm długości, 1905 mm szerokości i 1665 mm wysokości. Rozstaw osi to 2784 mm, czyli o 109 mm więcej niż w I generacji. Od poprzednika nowy Grandland jest o 173 mm dłuższy, ma te samą szerokość 1905 mm i jest o 56 mm wyższy. Standardowa pojemność bagażnika modelu wynosi 610 litrów, czyli o 96 więcej niż w pierwszej generacji.
Opel Grandland – wrażenia z jazdy
Podczas krajowej prezentacji Opla Grandlanda II mieliśmy okazję jeździć elektrycznym Grandlandem ze słabszą baterią 73 kWh oraz miękką hybrydą 1.2 MHEV 136 KM. Ta druga w naszej opinii średnio pasuje do SUV-a ważącego 1600 kg. Ale to już problem Stellantisa, który od lat z uporem maniaka wsadza pod maski zarówno małych jak i dużych modeli trzycylindrowe jednostki benzynowe, które nie grzeszą kulturą pracy i uchodzą za paliwożerne. Nowy Grandland jest wprawdzie całkiem nieźle wyciszony, jednak przy dynamicznej jeździe pomruki trzycylindrowego silnika dają się we znaki. Zużycie paliwa według WLTP wynosi 5,5 l/100 km, a w naszym teście wyniosło ok. 6,8 l/100 km. Elektryczny Grandland ze słabszą baterią o pojemności netto 73 kWh od 0 do 100 km/h przyspiesza w 9 sekund, a prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 170 km/h. Zasięg auta z mniejszą baterią wynosi ok, 523 km (dane producenta).
Najnowszy Opel Grandland zwraca uwagę niebanalną stylistyką. Z jednej strony minimalistyczną, z drugiej efektowną i nowoczesną. Tym, co jednak najbardziej zwraca uwagę w nowym Grandlandzie, jest ultranowoczesne oświetlenie, w tym podświetlany pas przedni Opel 3D Vizor, na którym umieszczono podświetlany logotyp marki. Ponadto niemieccy inżynierowie wprowadzili do modelu Grandland technologię oświetleniową Intelli-Lux Pixel Matrix HD, która oferuje ponad 50 tys. elementów.
Dostosowując się do sytuacji na drodze, system ten wykrywa obiekty przy pomocy kamery, a światła Intelli-Lux Pixel Matrix HD wycinają owe obiekty tak, aby np. nie oślepiać pieszych czy innych kierowców. Jednocześnie doskonale doświetla drogę. W tylnej części auta umieszczona została świetlna sygnatura kompasu, wraz z podświetlonym napisem Opel. To ostatnie ma związek z przyjętym przez markę podejściem Greenovation, które na celu ochronę zasobów naturalnych. W związku z tym w aucie nie znajdziemy chromowanych emblematów marki i modelu. Zamiast tego nazwa została wytłoczona na pokrywie bagażnika, Trzeba przyznać, że prezentuje się to wszystko bardzo efektownie i zwraca uwagę innych kierowców oraz przechodniów. To prawdziwa rewolucja oświetleniowa w Oplu.
Opel Grandland – cena
144 900 zł to cena wyjściowa nowego Grandlanda w bazowej specyfikacji Edition, napędzanego miękka hybrydą 1.2 136 KM, a dopłata do bogatszej wersji GS wynosi 15 tys. zł. Elektryczny Grandland jest już sporo droższy i z mniejszą baterią 73 kWh w wersji Edition wyceniony został na 198 900 zł, a w flagowej GS 213 900 zł. Odmiana elektryczna z baterią 82 kWh występuje wyłącznie w specyfikacji GS i kosztuje 218 900 zł. Hybryda ładowana z gniazdka, czyli typu plug-in (PHEV), to wydatek rzędy 187 400 zł za wersję Edition i 202 400 zł za topową odmianę GS. W przyszłym roku oferta zostanie uzupełniona o Grandlanda GSe z 300-konną hybrydą PHEV.
Opel Grandland – podsumowanie
Czasy są w motoryzacji coraz trudniejsze. Producenci aut muszą mierzyć się z licznymi problemami, do których należy między innymi mizerne zainteresowanie elektrykami, ciągłe podnoszenie norm emisji spalin przez Unię Europejską, co wpływa na ceny nowych samochodów, a także prawdziwa inwazja chińskich marek. Na powodzenie nowego modelu, czy nowej generacji danego auta ma przeogromny wpływ jego cena na tle rywali. Ceny Grandlanda zaczynają się od 144 900 zł, jednak realnie trzeba szacować minimum 150-160 tys. zł.
O ile cena taka nie szokuje na tle europejskich, japońskich i koreańskich rywali, to jest mało atrakcyjna już na starcie, w porównaniu z cenami chińskich konkurentów. Za ok. 120-130 tys. zł można kupić topowe wersje takich chińskich SUV-ów, jak np. MG HS II generacji, czy Beijing BAIC 5. Tańsze od bazowego Grandlanda są także Omoda 5, Jaecoo 7 oraz Forthing T-Five. Za chwilę do gry dołączy pozycjonowana w segmencie C-SUV, rumuńsko-francuska Dacia Bigster, która według spekulacji rynkowych ma rzucić wyzwanie Chińczykom. Czy Opel Grandland z cena od 144 900 zł okaże się atrakcyjną ofertą na tle rosnącej chińskiej konkurencji i stanie się znaczącym graczem w segmencie kompaktowych SUV-ów? Zobaczymy.
Konfigurator Opla Grandlanda znajdziesz w AutoKatalog.pl.