W styczniu br. liderem rynku nowych samochodów osobowych we Francji został oficjalnie Peugeot 208. Jego wynik ustępuje jednak Citroenowi C3, jeśli w przypadku tego ostatniego uwzględnimy również sprzedaż aut w pełnej wersji elektrycznej.
Zadebiutował w 2002 roku jako następca Citroena Saxo i szybko zyskał popularność. Czwarta generacja Citroena C3 zaprezentowana została w 2023 roku i odróżnia się od wcześniejszych pudełkowatym nadwoziem.
W finałowej fazie plebiscytu stanęły do rywalizacji następujące modele samochodów: Cupra Terramar, Citroen C3, Peugeot 3008, Alfa Romeo Junior, Nissan Qashqai, Lexus LBX, Dacia Duster, Fiat 600, Audi A3, Renault 5 E-Tech, Toyota C-HR oraz Omoda 5.
Citroen C3 to od lat lokomotywa sprzedażowa francuskiej marki. W tym roku zadebiutowała czwarta odsłona modelu, w nowej, interesującej stylizacji, i z szeroką paletą napędów. To nie jedyne zalety tego auta.
Wśród modeli startujących w konkursie byli tak mocni gracze jak chociażby Skoda Octavia, Kia EV9, Lexus NX, Hyundai Kona oraz Dacia Duster. Największe uznanie jury zdobył jednak atrakcyjnie wyceniony model międzynarodowej grupy Stellantis.
Ofensywa budżetowych modeli chińskich marek to nie lada wyzwanie dla producentów aut w Europie, którzy chcą utrzymać dotychczasowych klientów i zdobywać nowych. Plan działania opracował już Citroen, który wprowadza do sprzedaży drugi model stylizowany na miejskiego crossovera.
Ten niewielki crossover segmentu B zadebiutował 7 lat temu, więc nadszedł już czas na zmiany. W oczekiwaniu na nową generację Citroena C3 Aircross, która została zaprezentowana wiosną br., przypominamy schodzącego ze sceny C3 Aircross' a I generacji, którego wciąż można kupić.
Generalny importer Citroena nie przestaje zaskakiwać. Jesienią ubiegłego roku poznaliśmy ceny elektrycznego C3, które zadebiutowało z ceną 110 650 złotych. Teraz do oferty dołączył wariant spalinowy, wyceniony na kwotę zaledwie 71 250 złotych!