Jubileuszowym, stutysięcznym egzemplarzem elektrycznego SUV-a czeskiej marki okazała się Skoda Elroq RS (84 kWh/340 KM) w kolorze zielony Mamba. Bezemisyjne wtyczkowozy produkuje fabryka w Mladej Boleslav równolegle z pojazdami o napędzie spalinowym.
Ten kompaktowy SUV zadebiutował w 2024 roku, zaś w bieżącym roku pojawił się w salonach Skody. Choć korzysta z platformy MEB i rozwiązań z modelu Enyaq, krótsze nadwozie sprawia, że Skoda Elroq jest zwrotniejsza i lżejsza, co przekłada się także na osiągi.
W przyszłym roku czeka nas premiera kompaktowego modelu elektrycznego marki Hyundai. Mający sylwetkę podwyższonego hatchbacka Ioniq 3 stanie w szranki z takimi graczami jak chociażby Volkswagen ID.3 oraz Skoda Elroq. Ceny nie są jeszcze znane.
Z okazji przypadającego w tym roku jubileuszu 130-lecia czeskiej marki przygotowano specjalną ofertę na elektryczne crossovery Skoda Elroq oraz Enyaq. Promocyjne ceny tego pierwszego zaczynają się od 141 900 złotych (wersja 55 kWh/170 KM).
To było bardzo udane półrocze dla najnowszego samochodu elektrycznego Skody. Stylizowany na crossovera Elroq przebojem wszedł bowiem na duński rynek, gdzie prowadzi w wyścigu o tytuł motoryzacyjnego bestsellera AD 2025.
Największym wzięciem klientów za naszą południową granicą cieszą się takie modele jak Octavia, Kamiq, Kodiaq oraz Karoq. Ponadto do pierwszej dziesiątki bestsellerów puka debiutant mający pełny napęd elektryczny, czyli Skoda Elroq.
Elektryczny crossover Skody zbiera przychylne opinie wśród dziennikarzy prasy motoryzacyjnej. Czy dodatkowym impulsem do wzrostu zainteresowania Elroqiem będzie pojawienie się sportowej wersji RS o mocy 340 koni mechanicznych?
Gdy rynek europejski żyje w strachu przed ekspansją chińskich pojazdów elektrycznych, Skoda postanowiła nie czekać na cła ochronne ze strony UE i weszła z przytupem do najpopularniejszego segmentu rynkowego - kompaktowych SUV-ów - z modelem, który nie tylko bije cenowo chińskich konkurentów, ale rzuca rękawicę spalinowym autom innych marek.