Volkswagen Tayron to tak naprawdę przedłużona wersja Volkswagena Tiguana. Większe wydanie niemieckiego SUV-a występuje jako benzyniak, diesel, miękka hybryda lub hybryda typu plug-in. Do wyboru są samochody z napędem na przód lub wersje 4x4. Podczas pierwszych jazd sprawdziliśmy czym jeszcze próbuje przekonać do siebie tegoroczna nowość.
Tayron to następca modelu Tiguan Allspace. Występuje w konfiguracji z pięcioma lub siedmioma siedzeniami. W gamie produktowej volkswagenowskiego SUV-a figurują silniki benzynowe, diesle oraz hybrydy Plug-in. Wybór jest więc szeroki.
Jednym z modeli szykowanych do premiery na Starym Kontynencie będzie Chery Tiggo 8, stylizowane na średniej klasy samochód terenowo-rekreacyjny. Pojazd ma podobne wymiary nadwozia jak chociażby Skoda Kodiaq czy Volkswagen Tayron.
Macierzyste zakłady Volkswagena w Wolfsburgu ruszyły z produkcją seryjną nowego modelu. Jest nim pełnowymiarowy SUV o nazwie Tayron, który wypełni lukę po wycofaniu Tiguana Allspace. Auto można zamawiać u polskich dealerów.
Niemiecka marka rozpoczyna ofensywę w segmencie pełnowymiarowych SUV-ów. Do oferty trafił właśnie Volkswagen Tayron. To zupełnie nowy model pozycjonowany jako następca Tiguana Allspace. Bazowa wersja kosztuje 180 tys. złotych z „groszami”.
Zaledwie kilkanaście dni temu volkswagenowski SUV ujrzał światło dzienne, a niemiecka marka już ogłasza ceny na wybrane wersje Tayrona. Samochód będący następcą modelu Allspace wytwarzany będzie w głównej fabryce w Wolfsburgu.
Najnowszy SUV niemieckiej marki pojawi się w wersji pięcio- lub opcjonalnie siedmiomiejscowej. Oficjalna premiera rynkowa Volkswagena Tayrona została wyznaczona na marzec przyszłego roku. Ceny auta w Niemczech zaczynają się powyżej 45 tys. euro.
Już wkrótce niemiecka marka zaprezentuje model będący następcą Tiguana Allspace. Debiutant nosi nazwę handlową „Volkswagen Tayron”, a jedną z przewidzianych opcji napędowych będzie hybryda Plug-in o elektrycznym zasięgu nawet do 120 kilometrów.