W niewielkiej partii egzemplarzy oplowskiego crossovera mogło dojść do uszkodzenia opon podczas testu hamulców na stanowisku badawczym. Zachodzi obawa, że przy dużym obciążeniu usterka mogłaby przyczynić się do nagłego spadku ciśnienia w oponie lub spowodować jej pęknięcie.
Niemiecka marka z Grupy Stellantis nie zwalnia tempa. Dopiero co poznaliśmy ceny Grandlanda nowej generacji, a na scenę wchodzi już Opel Mokka w odświeżonej wersji. Zmiany widać w układzie przedniego pasa oraz wykończeniu kabiny pasażerskiej, która sprawia bardziej „jakościowe” wrażenie.
Do internetu trafiły ciekawe zdjęcia, na których uwieczniono zmodernizowaną wersję oplowskiego crossovera. Jak twierdzą wiarygodne źródła, nowa Mokka trafi na rynek zapewne wiosną przyszłego roku.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że w przyszłym roku do salonów dealerskich trafi gruntownie odświeżona wersja modelowa Opla Mokki. Prototyp tego samochodu zauważyli już na publicznych drogach łowcy zdjęć szpiegowskich.
Poszerzyła się oferta wersji spalinowych i elektrycznych oplowskiego crossovera. Ceny katalogowe Mokki z najnowszego roku produkcji startują z poziomu 107 900 złotych.
W niewielkiej partii egzemplarzy oplowskiego crossovera zamontowano wadliwe przewody paliwa, co zwiększa ryzyko wycieku w komorze silnika i może prowadzić do pożaru. Klienci zostaną powiadomieni o prowadzonej akcji naprawczej.
Mokka to mały crossover zaliczany do segmentu B, obecny na rynku od 2012 roku. Nazwa modelu pochodzi od napoju kawowego. Druga generacja jest mocno spokrewniona z Peugeotem 2008.
Od teraz napędzany siłą elektronów miejski crossover Opla nie będzie nazywać się „Mokka-e” lecz Mokka Electric. Realny zasięg auta na jednym ładowaniu wzrósł tymczasem 338 do maksymalnie nawet 406 kilometrów.